Wpis na szybko, oczywiście wszystko pod górkę. Ale no cóż, nie mam zamiaru się poddawać, walczę, do poniedziałku coraz bliżej. Siłka zaliczona, ale trening bez szału, taki o. Dołożone 5 minut do cardio.
Dieta
1. Omlecior z nektarynką
2. Owsiane z serkiem wiejskim, białkiem, lody kalafiorowe, truskawy + wiórki kokosowe
3 i 4 Mięso, kasza, pomidory taki tam standardzik (na parze), migdały
5. Galaratke z kurczakiem, orzechy.
Trening
1.Wyciskanie sztangi leżac z pauzą 2-3 w zapasie
3x5x22,5kg
2.Przysiady ze sztangą z pauzą 2-3 w zapasie
4x5x35kg
3.Martwy ciąg z pauzą 2-3 w zapasie
3x4x52,5kg
4.Wiosłowanie Pendleya 1-2 w zapasie - nie chciało mi się krążków zmieniać, stąd taki ciężar i mało powtórzeń xd
3x3x40kg
5.Pompki na podwyższeniu 1-2 w zapasie
4x5
6.Plank
3x60s.
35 minut cardio na rowerku (z anatomią oczywiście)
Suplementacja:
Magnez, żelazo, wit. D, omega 3
I tyle, trzymajcie się.
Zmieniony przez - Skelque w dniu 2017-06-08 23:00:48
Dziennik - https://www.sfd.pl/DT_Skelque_v3.0_-t1190454.html
Zapraszam