SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT work_drugs - redukcja to dopiero początek

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 23072

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51562 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
i to jak! myślałam, że nic już mnie nie zdziwi po tym, jak męczyłam się i wylewałam siódme poty na jodze ale to bosu może z nią konkurować.

DZIEŃ 58

miska

+ warzywa: pomidory, cukinia, marchew
+ napoje: woda 2,5l, melisa, mieszanka ziołowa, kakao
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D

trening


jak dotychczas to był najgorszy trening – zero siły, zero progresu. ledwo powtórzyłam poprzednie obciążenia, a między seriami snułam się bez energii albo siadałam na podłodze z myślą, żeby ten trening skończył się jak najszybciej. interwałów na wioślarzu nie było – ledwo pomachałam 10 minut normalnym tempem. miałam nadzieję, że pod prysznicem się trochę obudzę, ale tu z kolei był problem, żeby prosto ustać i kiwałam się bezwładnie z uczuciem, że zaraz zemdleję. obstawiam dwóch winowajców: nieprzespaną noc ze stresu i robienie FBW dwa dni z rzędu (jak widać potwierdzam, że to nie jest dobry pomysł). dopiero jak wróciłam do domu i wszamałam michę pieczonych ziemniaków i cukinii to zrobiło mi się trochę lepiej ale i tak już idę spać, bo ledwo patrzę w ekran. jutro moc musi znowu być ze mną, bo w planie bieganie


Zmieniony przez - work_drugs w dniu 2017-05-29 21:13:06
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51562 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
DZIEŃ 59

miska

+ warzywa: pomidory, papryka czerwona, papryka żółta, marchew, szczaw
+ napoje: woda 1,5l, mięta 1,5l, mieszanka ziołowa
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D, ostropest, młody jęczmień

trening
bieganie + przebieżki 10x45 sek., przerwa 30 sek.
razem: 5 km w 24:58 min, średnie tempo: 5:00 min/km

no i to był trening! wyspałam się i od razu inaczej wydłużyłam odcinki sprintu o 15 sekund i bardzo poczułam różnicę. jeszcze mocniej cisnęłam w tych momentach, a przerwy już ledwo człapałam. następne w planie jest skrócenie truchtu do 15 sekund, ale to jeszcze za jakiś czas, jak za szybko nie padnę przy obecnym rozkładzie 45/30

poza tym ostatnio próbuję nowych smaków – po jagodach goji i nasionach chia, które weszły do miski kilka tygodni temu, teraz przyszła pora na młody jęczmień. jakie to jest obrzydliwe… naczytałam się o jego cudownych właściwościach, ale z samą wodą to po prostu paskudztwo, które staje w gardle. następnym razem spróbuję dorzucić go do koktajlu, oby owoce zabiły ten smak. jedyne, co w nim fajne, to piękny i zachęcający zielony kolor

gapa jestem i wczoraj ze zmęczenia zapomniałam wrzucić:
pomiary

już się niecierpliwię, kiedy będą następne pomiary i kiedy zobaczę kolejne spadki w nogach bo poprawę jakości widzę ogromną!


Zmieniony przez - work_drugs w dniu 2017-05-30 20:54:17
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
No i ładnie. Cały czas leci
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 460 Napisanych postów 1592 Wiek 35 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 229519
Ładnie, ładnie leci I już zaraz Ci 60 dni stuknie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51562 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Tea aż nie wiem, kiedy to zleciało! chyba przez magisterkę się jakoś zagięła czasoprzestrzeń i uciekły szybko te tygodnie.

DZIEŃ 60

miska

+ warzywa: papryka czerwona, papryka żółta, cebula, cukinia, marchew
+ napoje: woda 2,5l, melisa, mieszanka ziołowa
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D

trening

A. ok, idzie coraz lepiej i bez żadnych wygibasów. najmocniej czuję tu pośladki.
B. nie chwieję się, ale uda trzęsą się okropnie
C. pierwszych 5 powtórzeń wchodzi gładko, potem zaczynają się schody. ale poszło, coraz bardziej świadomie pracuję plecami i czuję coraz więcej mini-obszarów na grzbiecie. zamieniłam też kolejność stron i zaczynam od słabszej (prawej).
D1. ok, tu się poczułam na tyle pewnie, że już w I serii spróbuję z hantlami 3 kg.
D2. a tu może nawet 5 kg w III serii?
E. -
F. żeby zrobić porządnie to ćwiczenie, poszłam na siłkę, na której zawsze jest gruba gąbka. no i oczywiście dziś gdzieś zaginęła w akcji... ale poradziłam sobie i tak, koledzy pomagali wkładać sztangę i talerze, jak już się pod nią dobrze ułożyłam, więc poszło super i z zatrzymaniem w górze.

po fatalnym treningu przyszedł jeden z lepszych. była siła, we wszystkich ćwiczeniach czułam wszystko to, co trzeba i chyba jeszcze nigdy po treningu tak mi nie urósł bicek i tyłek

DZIEŃ 61

miska

+ warzywa: papryka czerwona, papryka żółta, cebula, cukinia, szczaw, marchew
+ napoje: woda 1,5l, earl grey 1,5l, mieszanka ziołowa
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D

trening
bieganie + przebieżki 10x45 sek., przerwa 30 sek.
razem: 5,4 km w 26:20 min, średnie tempo: 4:53 min/km

poszłam biegać, bo z bólu nie mogę siedzieć


Zmieniony przez - work_drugs w dniu 2017-06-01 22:40:11
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51562 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
DZIEŃ 62

miska

+ dwie lampki czerwonego wina
+ warzywa: papryka czerwona, papryka żółta, cebula, cukinia, marchew, pomidory
+ napoje: woda 3l, melisa, czystek
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D

trening

A. ostatnia seria bardzo ciężko, na raty 8+2 i z grymasami na twarzy.
B1. idzie, całe nogi z tyłu mnie ciągną.
B2. trochę manewrowałam z rozstawieniem nóg i zejściem w dół, żeby jeszcze mocniej poczuć pośladki. progresu w kilogramach w III serii raczej nie będzie, bo palce ześlizgują mi się z hantli już przy takiej 21-22 kg. ale w poprzednich seriach jak najbardziej będę powoli dokładać.
C1. jest coraz lepiej – zarówno jeśli chodzi o ciężar, jak i czucie pleców.
C2. podczas każdego treningu mówię sobie, że spróbuję z 14 kg, ale po II serii rozwiewają się te plany…
D1. ok, nawet nieco lepiej jest z wiszeniem.
D2. -
D3. -

dzisiaj na siłowni miałam bardzo miłą sytuację. po tym, jak bacznie się gapił podczas snatcha, gdzieś między superseriami martwego ciągu i przysiadu podszedł do mnie typowy, dobrze przypakowany „wyjadacz”, na oko 45-50 lat. brałam wtedy do rąk hantle 16 kg, więc pomyślałam, że jemu są potrzebne i zapytałam, czy może chce je teraz. on się uśmiechnął i mówi na to: „nie no, to duże ciężary, ja z takimi nie ćwiczę”. dopiero wtedy zobaczyłam, że miał obok odłożone jakieś kosmicznie wielkie hantle 25 kg i za chwilę dodał: „tylko przyszedłem Ci się poprzyglądać, bo widzę, że jest siła”. myślałam, że upuszczę hantle na stopy!

DZIEŃ 63

miska

+ warzywa: papryka czerwona, pomidory, mix sałat, szpinak
+ napoje: woda 2l, melisa
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D, ostropest

trening
-

weekend bez kilkugodzinnej wędrówki – weekendem straconym ale następnym razem muszę pilnować wody, bo jak idę, to zapominam o piciu, a potem zaczynam odczuwać, że było za mało płynów…

DZIEŃ 64

miska

+ warzywa: pomidory, szpinak, kapusta, koper, marchew
+ napoje: woda 2l, mięta 1,5l
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D, ostropest

trening
-

ostatnio miska nieco połamana, bo jest końcówka cyklu i sama nie wiem, na co mam ochotę: trochę na mięcho i buraki, trochę na masło orzechowe i wiórki kokosowe


Zmieniony przez - work_drugs w dniu 2017-06-04 15:32:37
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 460 Napisanych postów 1592 Wiek 35 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 229519
work_drugs

dzisiaj na siłowni miałam bardzo miłą sytuację. po tym, jak bacznie się gapił podczas snatcha, gdzieś między superseriami martwego ciągu i przysiadu podszedł do mnie typowy, dobrze przypakowany „wyjadacz”, na oko 45-50 lat. brałam wtedy do rąk hantle 16 kg, więc pomyślałam, że jemu są potrzebne i zapytałam, czy może chce je teraz. on się uśmiechnął i mówi na to: „nie no, to duże ciężary, ja z takimi nie ćwiczę”. dopiero wtedy zobaczyłam, że miał obok odłożone jakieś kosmicznie wielkie hantle 25 kg i za chwilę dodał: „tylko przyszedłem Ci się poprzyglądać, bo widzę, że jest siła”. myślałam, że upuszczę hantle na stopy!


Hahahaha, a to smieszek
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Na siłowniach to się zawsze ciekawe sytuacje trafiają
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6519 Napisanych postów 36027 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679722
Ujawnił się wielbiciel po prostu. Także uważaj, bo pewnie nie one jeden się przygląda. Zaraz się posypią propozycje wspólnych treningów.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51562 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
haha, dziwnym trafem jak chłopak przestał chodzić ze mną na siłownię, to teraz na prawie każdym treningu mam takie pogawędki i nowych kolegów

DZIEŃ 65

miska

+ warzywa: pomidory, kapusta, koper
+ napoje: woda 2l, rumianek 1l, kakao
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D

trening

A. w III serii było bardzo ciężko, nie usiadłam do końca w ostatnich powtórzeniach.
B. u Bazylii przeczytałam o redukcji ciężaru i sama tego spróbowałam, żeby móc bardziej skupiać się na pracy pośladków i faktycznie jest minimalnie lepiej. bardziej świadomie zaczynam ruch od bioder i nie muszę się koncentrować na tym, żeby utrzymać ciężką sztangę w rękach, bo przy 45,5 kg miałam ogromne problemy z chwytem.
C. chciałam progresować, ale coś mnie złapało w lewej kostce i ledwo zrobiłam z tym obciążeniem. i miałam wrażenie, że przez to nie idę równo do góry.
D. ok, z każdym treningiem czuję, że góra jest coraz silniejsza.
E. -
F1. w ostatniej serii prawie płakałam. trzymanie hantli chwilę w górze i powolne opuszczanie sprawiają, że potem nie mogę ich nawet odłożyć na ziemię...
F2. jw., te dwa ćwiczenia są idealne na dobicie.
+ mam problem z wiosłowaniem po końcówce tego treningu, ledwo trzymam ręce przed sobą. ale dziś mimo to była rekordowa moc i rekordowy pot. coraz lepiej mi wychodzą mi te interwały.
+ ćwiczenia na rotatory [zapomniałam ostatnio dopisać]

pomiary

czuję się jak kulka


Zmieniony przez - work_drugs w dniu 2017-06-05 22:46:14
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

boxer_ona na redu

Następny temat

Wzrost.

WHEY premium