Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12210
Napisanych postów
22066
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627775
"zdrowa" to typu "śródziemnomorska":) wszystkiego po trochu, z normalnej piramidy żywieniowej. W porównaniu do tego co jadłam poprzednio to: nie jem cukru, wędlin (mięso jak najbardziej jem, tłuste też), nie jem niczego z dodatkami "syrop glukozowo fruktozowy" i na pewno jem więcej warzyw i orzechów.
Dlatego napisałam "zdrowa" bo jest to niedookreślony zwrot - dla każdego oznacza co innego i wypisywanie co jem nie ma sensu. Fast foodów nie jem w ogóle, ale i wcześniej rzadko jadałam.
Różnicę w cholesterolu zrobiło na pewno wprowadzenie aktywności fizycznej w większym zakresie i poobcinanie cukru - i to jest ten "message" który nieśmiało chciałam przekazać jako sprawdzony na sobie. Na mnie tak to zadziałało. Czy na kogoś innego też? Nie wiem. Czy pomógł epizod wegetariański? Na pewno nie zaszkodził.
Zmieniony przez - Paatik w dniu 2017-05-22 10:09:59
Szacuny
412
Napisanych postów
11788
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
125319
Paatik
"zdrowa" to typu "śródziemnomorska":) wszystkiego po trochu, z normalnej piramidy żywieniowej. W porównaniu do tego co jadłam poprzednio to: nie jem cukru, wędlin (mięso jak najbardziej jem, tłuste też), nie jem niczego z dodatkami "syrop glukozowo fruktozowy" i na pewno jem więcej warzyw i orzechów.
Dlatego napisałam "zdrowa" bo jest to niedookreślony zwrot - dla każdego oznacza co innego i wypisywanie co jem nie ma sensu. Fast foodów nie jem w ogóle, ale i wcześniej rzadko jadałam.
Różnicę w cholesterolu zrobiło na pewno wprowadzenie aktywności fizycznej w większym zakresie i poobcinanie cukru - i to jest ten "message" który nieśmiało chciałam przekazać jako sprawdzony na sobie. Na mnie tak to zadziałało. Czy na kogoś innego też? Nie wiem. Czy pomógł epizod wegetariański? Na pewno nie zaszkodził.
Zmieniony przez - Paatik w dniu 2017-05-22 10:09:59
Cenne, pomocne informacje
mi z kolei spodobał się taki blog "Wynaturzony blog", gdzie autor fajnie ukazuje, że nie jesteśmy pełnoprawnymi mięsożercami. Sam jadam mięso, ale jeśli jem go mniej, mam więcej energii w ciągu dnia. Jeszcze : mięso mięsu nierówne. Tłuste mięso zalega długo na kiszkach, ale pierś indyka z warzywami - super sprawa, człowiek mimo ciężkiej wagi czuje się lekko i dynamicznie.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Paatik, przykład mojej diety znajdziesz na pierwszej stronie tego dziennika. Ciśnienie spadło mi ze 130 do 110-115, a tętno o ponad 20 uderzeń na minutę (z ponad 80 do 60). Nie namawiam, nie jestem wege-fanatykiem, ale zdecydowanie wiem co robię. I czuję się super. Tylko teraz już żegnam się z oliwą z oliwek, bo często są podrabiane.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12210
Napisanych postów
22066
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627775
Kill-Bill - nie zostałam na dłużej niż miesiąc wegetarianką bo mi ilość błonnika czyniła życie niemożliwym. No i strączki praktycznie mnie uziemniły w domu. Trochę za dużo wrażeń. Może czasami jakieś dni "wegańskie" sobie wprowadzę - własnie teraz kiedy jest sezon na świeżyznę
Szacuny
555
Napisanych postów
6412
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
57352
Kill-Bill
Paatik, przykład mojej diety znajdziesz na pierwszej stronie tego dziennika. Ciśnienie spadło mi ze 130 do 110-115, a tętno o ponad 20 uderzeń na minutę (z ponad 80 do 60). Nie namawiam, nie jestem wege-fanatykiem, ale zdecydowanie wiem co robię. I czuję się super. Tylko teraz już żegnam się z oliwą z oliwek, bo często są podrabiane.
Ja miałem nadciśnienie i tętno w granicach 90-100 ud/min.
Jem jaja i karkówkę niemal codziennie, przegryzam kiełbasą z lodówki, jak mi braknie cukru robię budyń, albo miksuję mrożone owoce ze śmietaną 30-tką, dosypuje cukru żeby było słodko, jem owoce i tak sobie warzyw, czyli jest to coś jak podejście Paatik'a - wszystkiego po trochu (z przewagą mięsa i jaj). Najniższe zanotowane tętno spoczynkowe jak widać.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ronin, a zdajesz sobie sprawę jak bardzo jesteś nieuczciwy? Ja robię zero, DOSŁOWNIE ZERO aerobów. Od aerobów ciśnienie i tętno potrafi bardzo spadać i wszyscy od wytrzymałościówki to potwierdzają. Ja mam to tylko od diety i to jest ta różnica.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12150
Napisanych postów
30567
Wiek
75 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1131200
Kill-Bill
Ronin, a zdajesz sobie sprawę jak bardzo jesteś nieuczciwy? Ja robię zero, DOSŁOWNIE ZERO aerobów. Od aerobów ciśnienie i tętno potrafi bardzo spadać i wszyscy od wytrzymałościówki to potwierdzają. Ja mam to tylko od diety i to jest ta różnica.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Nie uraziły. Ja mam taką pracę, że bez przerwy jestem na nogach. Gdybym do tej fizycznej pracy i siłowni dodał wytrzymałościówkę, to nie wiem co by było ze mną. Osobiście uważam, że zarówno Twoje jaki moje dane są ok. Byle nie za szybko to serce pracowało.