Buli - Debiut na scenie - UK

Ambitne plany, największą nagrodą będzie "Masa" po zawodach, wtedy żarcie wchodzi tam gdzie trzeba i można przez jakiś czas pojeść bez większych konsekwencji Longer już nie trenuje ze 2 lata, jedyny zmądrzał i wychodzi na prostą

a co tam u ciebie słychać, miałeś aktualizować dziennik w zaawansowanych a tu cisza.

znowu po ciemnej stronie mocy czy jeszcze nadal jestes off?

Tak z czystej ciekawości sporo dużo warzyw leciało tuż przed samymi zwodami ?

tzn w dni kiedy się nawadniałem
to w posiłku z Węglami zawsze leciała zupa to tam było ok.
150g marchwi
150g dyni
200g rabarbaru.
w reszcie posilkow gdzie było białko + tłuszcz zazwyczaj szło pół ogórka, 2pomidory z 3brokuly , pół cebuli i z 3pieczarki.
czyli gdzieś ok. 300-350g szło warzyw do kurczaka na słono + raz dziennie ta zupa.


a gdy już ladowaliśmy to warzyw wcale nie jadłem i nie piłemam gazowanego żeby po prostu nie wzdymalo mnie

U mnie jak zawody były w sobotę/niedziele warzywa leciały do czwartku włącznie.

Głownie pomidor,ogórek,kapusta pekińska,fasolka szparagowa czasami pieczarki,cukinia.

Co do bloka po zawodach to akurat częste zjawisko. U mnie też się pojawia ale i tak wleci sporo kcal

Gratki Buli Jesteś w rękach najlepszych jakich możesz być, słuchać się potrafisz znakomicie, o czym sam się przekonałem, więc jestem pewny że to dopiero początek sukcesów

Damian u mnie całe życie tak było.
nie ma partia na jedzenie , ale przecież się należy tak? no to trzeba bylo się nażreć.
dlatego teraz był blok na jedzenie wiec powiedziałem sobie, jak przyjdzie ochota to chetnie , ale skoro jej nie ma to nie ruszam .


Dzięki Przemek za posta , tak naprawdę to czekałem na niego od Ciebie
To tak naprawdę Ty wprowadzileś mnie w ten sport, nie chce żeby to jakoś źle zabrzmiało, ale mam do Ciebie sentyment i bardzo doceniam gratulacje od Ciebie.
a do do Łukasza to Już dawno zdałem sobie sprawę, że nie mogę tego zyebac bo będę żałował bardzo długo




ja już po aerobach.
11l wody za mną , został jeszcze 1.
czuję się super i nie mogę się doczekać kolejnego weekendu .

od jutra zmiany popołudniowe więc czas zleci bardzo szybko.

Miło, że pytasz Buli ja cały czas jestem naturalem robię jakąś tam formę na lato, wbrew pozorom miska i treningi dopięte od 5 tygodni, ale wszystko bez wspomagania. Zdrowie doprowadzone do normy. Taka decyzja ze względu na zmianę priorytetów, szkoda mi kasy aktualnie na przygotowania do zawodów, do tego zawsze mogę wrócić, bo tak jak zawsze piszę - to nie sprint, tylko maraton, więc po kilku latach w seniorach sobie zawsze będę mógł wystartować. Trzymam kciuki za Ciebie i cały czas śledzę, właściwie od początku trwania tego dziennika powodzenia na kolejnych zawodach i życze żebyś tym razem nie miał bloka na żarcie i coś opędzlował haha

Ile było osób w kategorii ?

8