:) uuuuuu
to co napisalem - mialo byc podsumowaniem dotychczasowej dyskusji na tym poscie.
co do brzydkich słów - postaram sie ograniczyć, ale często oddają one lepiej charakter i wymowę określenia ,które chcę jakoś nazwać. stąd używam czasem takich słówek...
co do długości wypowiedzi i wątków - pisze az tyle ,bo jak nie dopisze czegos to w krotkim czasie zlecą sie sępy ,zaczną drwić i wytykać błędy i tak czy siak bede musiał reszte dopisać. dlatego pisze wszystko jak dla d****a, gdyz niektórzy czytelnicy nie potrafią analizować tekstu czytanego ,co nie jest ich wadą lecz ułomnością naszego systemu edukacji :)
co do wartosci wypowiedzi - to rzeczywiscie rzecz względna, ale posługuję się wzorcem który ogólnie jest przyjęty wśród ludzi intelignentych. według tego oceniam czyjeś wypowiedzi i buduję swoje.
co do antypatii - :) pisze to z usmiechem na ustach, bo po prawie calodniowej klotni na kilku postach na raz z bregaladem to usmiech sam sie pojawia jak to czytam. Kicius! przeciez juz dawno masa ludzi mnie nie polubila bo:
nie naleze to
SFD Fight club
bronie kravki
pisze nieladne slowa
nie jestem uprzejmy dla idiotow
bo wyrazam swoje zdanie i bronie go do konca
wysmiewam mity i stereotypy ktore dla wielu są prawdą objawioną
no więc jak można kogoś takiego jak ja lubić? :) chyba się nie da. z drugiej strony są na tym forum osoby które szanuje (z wzajemnością) i to mi styka. mi nie zależy na popularności tylko na byciu rzetelnym i pisaniu prawdy ,a nie bzdurek.
a unosze się czasem i puszczają mi nerwy, bo jelsi przez 2 godziny piszę jakiś tekst, a potem jedyny odzew to nalewka z jednego niefortunnie zbudowanego zdania... to sory, ale ja nie zostawiam takich rzeczy bez komentarza. juz taki jestem :)
pozdrawiam moderatora!