Underek - coraz dalej do mety

Yasso polega na wykonaniu 10 powtórzeń na odcinku 800 metrów. Przerwa między odcinkami trwa tyle samo ile zajmuje pokonanie 800 metrów. Czas pokonywania jest odniesieniem do czasu w maratonie. Dla przykładu jeśli planujemy pokonać maraton w 2 godziny 59 minut wtedy 800 metrów pokonujemy w 2 minuty i 59 sekund.
Jest to bardziej test formy niż sam trening do maratonu.

fajny test , pytanie na ile się to przekłada na rzeczywistość. Przebiegłem maraton pierwszy w 4:30:00 a nie sądzę, abym wtedy był w stanie robić 800tki w tempie 4:30 i to 10 razy :) ...

ja latam 800tki na tartanie w 3:20 i nie wyobrażam sobie polecieć w 3:20 maraton

Z przerwą takiej samej długości można powalczyć. Ja dzisiaj zrobiłem 11 x 800m. po 4:22 min/km. ostatni 4:00 :D

eee to z takim wynikiem 4:22 x 11 to ty ponizej 4 godzin smialo sie zmiescisz ;)

FighterX

ja latam 800tki na tartanie w 3:20 i nie wyobrażam sobie polecieć w 3:20 maraton

A zrobisz 10 powtórzeń?
3:20 to jak dla mnie jeszcze marzenia ale do realizacji ;_)

@AMYD: plan jest na 3:30 ;) zobaczymy jak to wyjdzie już 1 maja.



Zmieniony przez - Underekk w dniu 2017-04-25 20:52:23

jak to zrobisz to wielki szacun, 3:30:00 to już naprawdę wynik pod pół-zawodowca i nie żartuje tutaj.
Widziałem ile mnie wysiłku kosztowało ukończenie tego dystansu ... a 3:30:00 to już trzeb tempo trzymać mocno i być przygotowanym za zero

AMYD

jak to zrobisz to wielki szacun, 3:30:00 to już naprawdę wynik pod pół-zawodowca i nie żartuje tutaj.
Widziałem ile mnie wysiłku kosztowało ukończenie tego dystansu ... a 3:30:00 to już trzeb tempo trzymać mocno i być przygotowanym za zero

Tempo 5:00 jest dla mnie komfortowe pytanie tylko przez jaki czas?

Moim zdaniem 3:30:00 nie jest mega wynikiem ale w Jelczu najlepszy wynik to 3:19:00 jeśli dobrze pamiętam :D Zobaczymy co z tego będzie.

W czwartek ostatni trening ale muszę go skorygować na warunki siłowni ze względu na pogodę. Pewnie wpadnie klasyk 3x3 km po 4 coś

Wczoraj zrobiłem ostatni trening. Wyszło słabo. Czułem się jakiś ciężki. Wpadło 3km tempem maratonu plus 1 km narastająco dodatkowo rower około 15 minut luźnej pracy.

Udało się, 3:36 trasa to jeden ciągły podbieg. Na pierwszych 10 km. troszkę szarpałem z tempem ale później było już lepiej. Więcej informacji jutro albo pojutrze