Zmieniony przez - FighterX w dniu 2017-03-14 11:48:36
...
Napisał(a)
Pytanie tylko czy to napięcie przejdzie czy trzeba tutaj dodatkowych zabiegów?
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Szczerze mówiąc to brakuje mi już pomysłu jak to rozmasować. Ręką nie czuję żadnego bólu ( noga rozgrzana + maść rozgrzewająca) wałkiem też nic, żadnego zgrubienia czy czegoś takiego.
...
Napisał(a)
Rzuć okiem tutaj: http://centrum-kore.pl/wp-content/uploads/2016/01/Fizjoterapia_w_dysfunkcjach_narzadu_ruchu-obrecz_miednicza_i_konczyna_dolna.pdf
Trochę tego jest ale od strony 12 i od strony 86 masz pokazane przyczyny promieniowania bólu w miejscu, który zaznaczyłeś i punkty spustowe. Co ciekawe jednym z powodów może być rejon mięśnia pośladkowego
Trochę tego jest ale od strony 12 i od strony 86 masz pokazane przyczyny promieniowania bólu w miejscu, który zaznaczyłeś i punkty spustowe. Co ciekawe jednym z powodów może być rejon mięśnia pośladkowego
Biegać szybciej, Skakać wyżej,
Time to beat: Półmaraton: 41m27s; Maraton: 1h33m49s; Annie: 7m31s
...
Napisał(a)
Środa: musiałem zejść z bieżni po około 3 km. łydka po stronie zewnętrznej ( strzałkowy ) była tak napięta że dalszy bieg był bezsensowny. Rozciągałem się, masowałem oraz rolowałem przez około 1h. Skutek marny.
Czwartek: Kolejny dzień masowania rozciągania i minimalna poprawa.
Piątek: Rano jest już lepiej ale nadal ciągnie. Kolejna godzina spędzona na wałku itp.. plus sauna Na noc przykleiłem rozgrzewający plaster.
Sobota: noga jest nadal minimalnie napięta ale jest znaczny postęp. Czekała mnie 1,5 h jazda pociągiem - ubrałem opaski kompresyjne na miejscu jest dobrze ale coraz bardziej czuć pośladek. Też prawy, ból promieniuje a przy przysiadach jest odczuwalne napięcie. Rozciąganie + masowanie piłką pomogło. Ruszyłem na długie wybieganie wyszło nieco ponad 25 km. chociaż pierwsze kilometry nie zapowiadały nic dobrego.
Niedziela: spokojne 5km w ramach lokalnych zawodów.. Nogi dały radę ale pilnowałem tępa innej osoby i wyszło nieco ponad 30 min.
Dzisiaj zasłużony odpoczynek oraz praca nad stabilizacją plus kolejna dawka masowania rolowania itp... a we wtorek rozbieganie 10 km + P - 10x20’’;
Czwartek: Kolejny dzień masowania rozciągania i minimalna poprawa.
Piątek: Rano jest już lepiej ale nadal ciągnie. Kolejna godzina spędzona na wałku itp.. plus sauna Na noc przykleiłem rozgrzewający plaster.
Sobota: noga jest nadal minimalnie napięta ale jest znaczny postęp. Czekała mnie 1,5 h jazda pociągiem - ubrałem opaski kompresyjne na miejscu jest dobrze ale coraz bardziej czuć pośladek. Też prawy, ból promieniuje a przy przysiadach jest odczuwalne napięcie. Rozciąganie + masowanie piłką pomogło. Ruszyłem na długie wybieganie wyszło nieco ponad 25 km. chociaż pierwsze kilometry nie zapowiadały nic dobrego.
Niedziela: spokojne 5km w ramach lokalnych zawodów.. Nogi dały radę ale pilnowałem tępa innej osoby i wyszło nieco ponad 30 min.
Dzisiaj zasłużony odpoczynek oraz praca nad stabilizacją plus kolejna dawka masowania rolowania itp... a we wtorek rozbieganie 10 km + P - 10x20’’;
...
Napisał(a)
Jestem po pierwszym półmaratonie ale od początku. Od ostatniego wpisu byłem jeszcze raz u fizjoterapeuty. Jego zdaniem główny problem to zrotowana miednica. Przez około 2 miesiące mam wykonywać konkretny zestaw ćwiczeń rozciągających do tego praca nad "standardem chodzenia oraz siedzenia". Poprawa jest zauważalna chociaż nadal pozostał spory dyskomfort w samej stopie/kostce.
...
Napisał(a)
polecam książkę, "skazany na biurko" Kellego Starrett, oryginalna nazwa to deskbound
...
Napisał(a)
Sam start to jedna wielka niewiadoma. Kostka bolała jeszcze do momentu rozgrzewki a ja na kilak dni przed startem nie byłem pewnie czy przebiegnę 5 km. bez zatrzymywania się. Przed samy startem plan był jeden dobiec do mety z nadzieją że uda się biec za balonikiem 1:40h bez tracenia go z oczu i przyspieszyć na ostatnich 2 km. Pierwsze 3km. poszło gładko na 4 km. byłem już około 100m. przed balonikiem 1:40h. później było już tylko lepiej. Trzymałem tempo 4:37/34 min/km. Od 16 km. do samego końca strasznie wiało ale udało się utrzymać tempo. Ostatecznie na mecie wyszło 1:36:11 chociaż od 15/16. km bolało! Jeśli ktoś jest ciekawy mogę wstawić zrzut z Polara.
...
Napisał(a)
Poprzedni temat
Wioslarz
Następny temat
Dziennik treningowy - redukcja 2017 Cel Ultrachojnik
Polecane artykuły