panteonJestem około setnej strony. Autor w pierwszej części opisuje okres adaptacji do diety. Bardzo fajnie podszedł do sprawy i zaznacza co dzieje się z organizmem na danym etapie adaptacji tzn. dzień po dniu praktycznie. Więc czytelnik wie co się dzieje w jego organizmie i co będzie odczuwał w danym przedziale dni.Jak lektura KETOZY?
Co do samej ketozy wyjaśnia, że po okresie adaptacji można spokojnie wciągać do 100 g węgli dziennie, by nadal pozostawać w ketozie. To by wyjaśniało np. to, że Maceek jest w ketozie jedząc 60 g węgli + 400 g surówek, po prostu jest zaadoptowany i taka ilość go z niej nie wybije.
Wyjaśnia też czym się różni ketoza od diety tłuszczowej, to akurat bardzo ciekawe było dla mnie.
Jeszcze 2/3 książki przede mną więc niczego więcej nie napiszę
Wczoraj zakończyłem dzień na 3000 kcal, a w nich było tylko 30 g węglowodanów. Miałem jedną chwilę słabości, ale przetrwałem