Redukcja tkanki tłuszczowej - porady

To akurat nic dziwnego, że jadłeś co popadnie i czesto osoby nowe na diecie czują , że mają sytość albo nawet zmuszają się do jedzenia gdy przeskakują na regularne posiłki. Najważniejsze to obserwacja. Zacznij ćwiczyć z ciężarem, jedz po powiedzmy 3000 kcal dziennie i patrz na wagę. Jesteś na takim etapie, że bardzo możliwe, że jak zmienisz produkty w diecie na mniej przetworzone, zaczniesz jeść bardziej świadomie waga zacznie lecieć nawet na izokaloryce.

Dzięki wielkie za rady i opinie, z pewnością będę się do tego stosował i jutro zamieszczę rozpiskę tego co zjadłem, pozdrawiam i dziękuję za odpowiedźi.

to nie ulega wątpliwości, że w Twoim przypadku nawet minimalna zmiana w kierunku dobrych nawyków żywieniowych + utrzymania kalorii w ryzach = EFEKT

https://www.sfd.pl/Dzień_diety_do_oceny-t1137907.html  dzień diety, pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi.

Witam wszystkich serdecznie, cały czas dopracowuję swoją dietę w miarę możliwości, wiem że powinienem jeść więcej kalorii, ale nie wiem jak to zrobić, cały czas jestem najedzony, nie potrafię przekroczyć pułapu 2000kcal, świadomie jeść zacząłem od zeszłego czwartku i zażywać termogenik ważąc wtedy 134kg, w niedziele u kuzynki na urodzinach trochę zaszalałem ze schabowymi, dziś ważę już 131kg, treningi również zacząłem od dziś, ciesze się oczywiście tylko pytanie czy to jednak nie zbyt szybko, proszę o wskazówki, czy może powoli udaje mi się wchodzić na właściwy tor z dietą, z góry dziękuję i pozdrawiam.

Tak wygląda tradycyjny dzień Twojej diety? To jest tragedia. Inaczej nie da się tego określić. Brakuje to podstaw prawidłowego zbilansowanie. Z głowy to układałeś? Z taką ilością tłuszczów narobisz sobie sporych problemów.

http://potreningu.pl/articles/1300/dieta-prawidlowo-zbilansowana 

Dokladnie. Zacznij od podstaw bo wiedza lezy.

Tak wyglądało to wczoraj, pisałem wcześniej, że nie mogę przewrócić całej lodówki do góry nogami, dużo tłuszczy? Wedłóg sugestii wszystkich przeliczników, powinienem jeść 1g tłuszczu na 1kg masy ciała czyli 132g dziennie, to teraz już całkiem zgłupiałem???

Nie masz podstaw wiedzy o żywieniu. Zacznij od czytania. Skoro wiesz, że powinieneś jadać 1g/kg masy ciała, to co tam robi 37g? Po co wrzucasz te rozpiski, skoro nie chcesz wprowadzać zmian?

Chcę wprowadzić zmiany i chętnie, poszerzam wiedze, przeczytałem podesłany przez Ciebie artykuł, wnioskuję że przedewszystkim brakuje owocòw w mojej diecie, jak bym wszystko wiedział to nie zawracałbym głowy nikomu na forum, orzechy to nawet nie wiem gdzie kupić o tej porze roku, ryby i owoce moża bardzo lubię ale mój portfel nie, a na razie niestety on tu rządzi bo mam ròwnierz dwòjkę dzieciaków, i nie mogę robić zakupów tylko pod siebie, pozdrawiam.