UFC 205: New York

byl na topie przeszlo dekade temu, MMA poszlo do przodu, wiec whatever takie argumenty, bo nijak to teraz porownywac. moze tez by byl obecnie, a moze nie. (na pewno nie w polsredniej jak wtedy, lol).

Ty nadal nie rozumiesz chyba, ze nie ma jednego, jedynego przejscia do historii i ja sie zgadzam, ze DJ Benn przeszedl na swoj sposob, tylko, ze to jest inne przejscie do historii.

DJ Penn jest ostatnio przech.ujem w unikaniu kolejnych walk i tutaj tez moze zostac legenda i to bedzie jeszcze inny wyczyn, trzymaj kciuki.

poza tym Twoja retoryka jest dziwna, bo w zasadzie niejako sugerujesz - nie tylko Ty - ze pas w FW juz sie w zasadzie nie liczy, jakby kuwa wygral go lucky punchem z jakims bumem i mial zaraz stracic po powrocie, albo byl wazny 10 miesiecy. po prostu obecnie nie ma sensu schodzenie do FW (moze nie zejdzie juz nigdy, i co wtedy? nie liczy sie? papierowy mistrz? ).

prosta sprawa, zdobyl pas, poszedl wyzej zdobyc drugi. kto wypadl z walki, Conor czy RDA? no RDA. Irlandczyk wzial walke w short notice? no wzial. Aldo wszedl w short notice wziac rewanz po owczesnym szczekaniu? nie wzial. wszystko sie na razie spina, czy widzisz tu jakas biernosc ze strony mistrza FW? bo IMO sie spina.

przegral z Diazem i to skomplikowalo sprawe.

OK, mogl wrocic nizej, ale co by sie nie stalo dalej, to takie szczekacze jak Ty, by juz zawsze pisaly ze HEHEHE A Z DIAZEM TO PAMIETACIE JAK KLEPAL SMIERDZIEL? HEHEHE RUDY SKUNKS, POTRAFI OBIJAC TYLKO KARLOW. wzial wiec rewanz, chociaz wielu - w tym poczatkowo mnie, zanim Kuba uspokoil mnie filmikami TheMacLife - wydawalo sie to glupie po tym wpyerdolu. wygral? wygral. ale oczywiscie HEHEHE 1:1 ALE ZE WSKAZANIEM NA DIAZA, HEHE, RUDY MUSIALBY WYGRAC Z 8 RAZY, TO BY SIE LICZYLO IKSDE IKDSE IKSDE.

i co teraz? wracac do FW czy skoro jest szansa na pas FW to po prostu walczyc o pas FW? gdyby zszedl nizej odblokowac dywizje tym biedaczkom wszystkim, to by bylo, ze sie przestraszyl Alvareza pewnie. a nie wiadomo, czy sytuacja by sie nie skomplikowala, szansa oddalila itd.,itp. no generalnie nie widze nic nadzwyczajnego w tej historii, a robi sie z tego jakies unikanie walki w FW, papierowy pas itd., nie przesadzajcie.

dajcie mu w spokoju rozyebac Alvareza, a pozniej zobaczymy.

tak poza tym, to wszystko co pisze to trollowanie, hehehe, ale sie nabrales Mikel.

EOT, bo to ja koncze.

Aldo chciał 3 lata temu walczyć z Pettisem ,ale Dana wtedy powiedział ,że musi zwakować pas ,Conor robi $$. więc nikt jemu nie każe wakować pasa proste ,ale nie chce mi się wierzyć ,że Conor siądzie na dupie na rok czy tam w ogóle odejdzie.

Dlaczego?

Ano dlatego ,że nie UFC ma coraz mniej gwiazd sprzedających dużo PPV.

Lesnar skończony,Anderson Silva skończony ,GSP nie dostaje kasy ,Jones zawieszony ,a jak odwiesza go to w coś przyj**ie Bentleyem i tak ,Rousey wraca na 1 wperdol od Nunes.


UFC nie ma gwiazd ,dadzą conorkowi co zechce po tej gali.

Guatan - pospólstwo nie zrozumie

Większość tl;dr...

Widziałem tylko, że o 2 pasach piszecie Conor bedzie mial 2 pasy jak policzycie ten z mcdonaldsa.
Alvarez wybije mu z glowy LW i wroci z podkulonym ogonem do FW. A tam Aldo czeka na rewanz i z checia zaloze sie o avka, ze tym razem Aldo wygra.

Póki co przegrałeś raz więc trochę pokory

Dremor nie bądź uszczypliwy dla e-kolegów.

chlopaki teraz beda przed kazda walka pelni odwagi sie zakladac.

a jesli w koncu Szkot przegra, chocby za 5 lat, to i tak znowu powstanie temat, w ktorym beda mogli sie masturbowac ogladajac gify z tego pojedynku i smieszkujac, ze rudy to jest kuwa, ale cienias jednak i zawsze to mowili.

ktos nawet wtraci, ze smierdziel przeszedl juz do historii jako wyszczekany bum bez parteru i kondycji, na co Mikel odpisze mu, ze ej stary, ale do historii to przeszedl DJ Penn, po czym wszyscy rozejda sie do domow spogladajac tylko dziwnie na siebie i juz nigdy do tego nie wracajac.



Zmieniony przez - gautan w dniu 2016-11-02 21:19:13

Dremor

Póki co przegrałeś raz więc trochę pokory

Matematyka się kłania. Nie raz tylko 2

A i tak swojego zdania nie zmieniłem. Nadal uważam, że Conor jest jednowymiarowcem i Alvarez go ubija, a jak Aldo podejdzie do walki z chłodną głową to będzie nim tak samo rzucał po oktagonie jak robił to Mini Mendes.
Niemniej jednak jeśli Conor wygra z Alvarezem to składam broń i przyznam, że nie doceniłem Rudego Ale szczerze mówiąc to uważam, że walka Conora z Alvarezem nawet nie będzie wyrównana. Na dystansie 5 rund to będzie dominacja Eddiego.

Po prostu dziwi mnie taka pewność w typowaniu po takim loss streaku:D