SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Redukcja, nie redukcja? Oto jest pytanie

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 23920

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 180 Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 2421
eveline
Przyczyn jest kilka - faza cyklu, lub innego rodzaju zawirowania hormonalne, odstępstwa (i mam tu bardziej na myśli rodzaj produktów a nie kaloryczność - ja bym wyeliminowała pieczywo, makarony, nabiał i te różne dodatki, które wpadają, bo ktoś Ci dał, bo było itp.), brak póki co treningów - do tej pory tylko biegałaś a z treningiem się wdrażasz.

Nie musisz liczyć jeśli psychicznie tak Cie lepiej, ale to co wybierasz do jedzenia ma znaczenie. Zwykle jak coś Ci piszę to masz mnóstwo wytłumaczeń, ale jak widać wszystkie te małe czynniki mogą łącznie przyczyniać się do wzrostów.


Poszłam do lekarza, zlecił mi badania krwi i moczu, jak skończy mi się okres to idę zrobić. W czwartek mam wizytę u ginekologa.
Grzecznie na śniadanie zjadłam owsiankę z jajkiem, bananem i małą łyżeczką kakao. Na mieście opędzlowałam banana, na obiad ziemniaki, pieczona pierś z kurczaka, pomidor, papryka z przyprawami i odrobiną octu jabłkowego. Później zjem trochę arbuza, jeśli będę czuła głód - pokombinuję (jajka, płatki owsiane, whey, orzechy - coś się wybierze i wymyśli). Na kolację schab pieczony, trochę ziemniaków i jakieś warzywa.

Pieczywo - jeśli jem, to tylko konkretne (Oskroba - ma fajny skład, wszystko żytnie/razowe, innego pieczywa nie ruszam) i max 1 kromkę na dzień i nie codziennie (np do jajecznicy, żeby dodać węgli).
Nabiał - kawę piję już tylko czarną, serków wiejskich i twarogów się już pozbyłam z lodówki.
Makaron - wsunę czasem (ale tylko z pszenicy durum) i to raczej jako urozmaicenie niż cały obiad - nie robię makaronów z sosami itp, raczej wrzucam na suchą patelnię i bełtam z jajkami, pomidorami i przyprawami, ale staram się jeść jak najrzadziej.

W każdym razie trzymam się tych założeń, zobaczymy, jak mi posłuży jedzenie bez liczenia. Ćwiczyć będę dalej wg planu, czasem rekreacyjnie pobiegam, bo po prostu sprawia mi to przyjemność.

I staram się więcej pić - herbata czerwona,zielona, rumianek (ale to tak max 0,5 l dziennie), przerzuciłam się na kawę sypaną z rozpuszczalnej (2, max 3 dziennie) no i woda - zaczynam bardziej dbać, żeby ciągle mieć ją przy sobie i pić.

Wieczorem rozpiszę co dziś zjadłam, wrzucę zdjęcia, jutro siłownia :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 180 Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 2421
Nie udało mi się dzisiaj zrobić wszystkich zdjęć, ale to co zrobiłam załączę do jutrzejszego wpisu, dzisiaj idę już spać.
Ale na szybko:
Śniadanie
-płatki owsiane
-jajko
-banan
-kakao

Na mieście - banan

Obiad
-ziemniaki
-pieczona pierś z kurczaka
-pomidor, papryka, przyprawy

Po południu:
- arbuz (około 300 gram)
- płatki owsiane
- żurawina suszona
- whey
- orzechy włoskie

Kolacja
- ziemniaki
- schab pieczony
- pomidor, papryka, przyprawy (pozostałości z obiadu) - kolacja to było mniej więcej 2/3 obiadu (tyle, że schab, zamiast kurczaka)

W ciągu dnia kilka razy sięgnęłam po winogrono - zjadłam jakieś 10-12 sztuk łącznie.

Poza tym wypiłam 2 kawy, pół litra melisy, pół litra czerwonej herbaty i około 0,7 litra wody.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 180 Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 2421
Wciągnęły mnie obowiązki przez ostatnie dni. Ale na siłownię dzielnie chodzę regularnie, jem czysto (bez liczenia, wywaliłam laktozę, bo po mizerii z jogurtem naturalnym moje jelita okazały się być bardzo muzykalne, a to tylko jeden przykład - wszystko zniknęło bo odstawieniu laktozy). Jutro wstawię wypiski z ostatnich treningów (jutro też idę na siłownię) i filmiki z ćwiczeniami, może pomożecie ocenić, czy technika się choć trochę poprawia :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Jasne wstawiaj
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 180 Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 2421
Kurczę, ostatnio nie mam czasu na internet za bardzo... Ale treningi regularne są, zapisuję wszystko, jak uda mi się więcej czasu wygospodarować, to wrzucę wszystkie rozpiski.
Odebrałam dzisiaj wyniki badań krwi i moczu, jutro idę z nimi do lekarza. Podwyższony lekko cholesterol i bilurbilina w moczu. Do tego RDW i MPV lekko ponad normę. Nigdy nie miałam takich złych wyników, ciekawa jestem, co to takiego się dzieje, mam nadzieję, że lekarka jest kompetentna...
1
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

[BLOG] LuckyMe - Domatorki się siłują

Następny temat

[BLOG] Gałązki - Domatorki się siłują

WHEY premium