Ciacho
I przy okazji obiecany przepis
Składniki i przygotowanie.
Użyłam formy o średnicy 22 cm.
Spód (bardzo kruchy, jak ciasteczka
) :
-
płatki owsiane górskie 180g
-mąka kokosowa – ok. 60g
- miód – łyżeczka (można więcej)
-olej kokosowy – pół szklanki ok.
- sól – u mnie płaskie pół łyżeczki
- soda – ½ łyżeczki
Masa:
- mleko – 250 ml
-mąka ziemniaczana – 2 łyżki ok.
-mąka kokosowa – 2 łyżka ok.
-twaróg – 250g (u mnie chudy)
- odżywka białkowa -30g
-wiórki kokosowe – 70g
- słodzik – wg. Uznania . Wszystko zależy jaki słodzik macie i przede wszystkim jak słodkie chcecie
. Ja dałam ok. 15 tabletek. No może 17 %-D
Płatki owsiane mielimy na mąkę. Następnie wszystkie składniki na spód mieszamy i „ugniatamy” ręką masę. Jak będzie nam się za bardzo sypać należy dodać więcej oleju lub dolać odrobinę wody ew. może więcej miodu ( ja dałam tylko łyżeczkę ze względu na to że bardzo chciałam żeby spód był słonawy. W moim przypadku ta masa nie tworzyła lepistej konsystencji. Formę wykładamy papierem do pieczenia i wykładamy spód naszą masą. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika ( u mnie 180stopni góra, dół) na ok. 15-20 min. Ja wyjęłam w momencie, aż mi się cały spód zarumienił ładnie.
UWAGA: Moim celem było przybliżenie się do przepisu w którym używa się słonych krakersów i ilość soli którą tu wypróbowałam w tym celu wpisała się idealnie
Dlatego jeżeli ktoś nie chce słonego spodu trzeba zmniejszyć ilość albo może w ogóle z niej zrezygnować i dać np. trochę więcej miodu. Aczkolwiek polecam wersję słoną
.
W trakcie pieczenia spodu możemy zająć się przygotowaniem masy. Po pierwsze przygotowujemy budyń. Z 250 ml mleka odlewamy ok. poł szklanki w której rozcieńczamy mąkę (tak by nie było grudek). Pozostałą część wlewamy do garnka czekamy aż zacznie się gotować po czym wlewamy pozostałą część z mąką jednocześnie szybko mieszając – ważne bo inaczej będziemy mieć grudy w budyniu. Po chwili powinien nam powstać ładny budyń. Mieszamy ze słodzikiem. U mnie nie był bardzo „sztywny” taki kluskowaty raczej, ale to pewnie ze względu na mąkę kokosową. Jeśli ktoś by chciał bardzo gęsty zamienić mąkę kokosową na pszenną. Na pewno wtedy masa wyjdzie bardziej zbita. Budyń odstawiamy do ostygnięcia. Gdy ostygnie blendujemy go z twarogiem którym stopniowo dodajemy łyżką ( ja twaróg najlepiej też osobno potraktowałam blenderem) . Dodajemy odżywkę białkową i 50 g wiórków i miksujemy. Masę wykładamy na spód i posypujemy pozostałą częścią wiórek. Do lodówki. Po 4 godzinach można jeść – wersja dla niecierpliwych %-D
Przepis po przeczytaniu może się wydawać bardzo czasochłonny, ale wierzcie mi, że taki nie jest
SMACZNEGO!