Witam wszystkich z powrotem
Zdecydowałem, że na koksy mam jeszcze czas, więc postanowiłem wycisnąć z odżywek tyle ile się da. Na psucie zdrowia przyjdzie jeszcze czas he he
No to tak:
W okresie masy, która właśnie się zaczęła moim priorytetem są barki oraz klatka. Po przeczytaniu wielu, dosłownie wielu postów skonstruowalem takie o to coś (nie pisać o nogach bo wiecie, że mam problemy z kolanem
)
-barki,
-plecy, biceps
-wolne
-klatka
-nogi, triceps
-wolne
-wolne
Z racji tej, że chcę dokładnie pracować nad barkami i piersiowymi dlatego chcę poświęcić na nie osobne treningi.
Jeśli źle myślę to proszę o poprawę, a teraz przedstawię to co udało mi się skleić z tego wszystkiego i zaznaczam, że wiele osób poleca coś takiego
BARKI
Unoszenie bokiem x5
Wycisk zza głowy x4
Unoszenie w opadzie tułowia x4
Unoszenie wzdłuż tułowia x4
PLECY ( nie mam drążka i wyciągu)
Wiosło podchwytem x5
Mc x4
Wiosło hantla x4
Przenoszenie sztangi w poprzek ławki x4
BICEPS
Unoszenie sztangi prostej x3
Młoty x3
KLATKA
Wycisk skos x4
Wycisk płaska x4
Rozpietki x3
Przenoszenie hantli x3
NOGI
Przysiad x4
Wykroki x4
TRICEPS
Wycisk wąski x4
Pompki w podporze tyłem x3
Wczoraj zrobiłem barki i miodzio
opuchnięte i na dodatek aż żyły na wierzch wywaliło.