Oki, jestem po pierwszym etapie HST. 6 treningów z seriami po 15 powtórzeń. Myślę, że mogło być za dużo serii. Na klate, nogi, plecy robiłem po 3 serie głównego ćwiczenia i jedna uzupełniającego. Nie jestem do końca pewien.
Plan był zbudowany chyba na samych podstawach
- WL +
rozpiętki na maszynie
- Przysiady na zmianę z wykrokami + łydki
- MC na zmianę że sciaganiem drążka do klaty
- OHP + wznosy bokiem
- Uginanie z grypę łamany + łamany ale mlotkowo
- Francuz
Przeszedłem na to bez 10dni roztrenowania. Nie wiem na ile to znaczące. Ale ciężko mi nie ćwiczyć poprostu tyle czasu. Przeszedłem z treningu po 4-8pow. czyli przeszkód spory. Na początku było lekko ale miałem np. na czwartym treningu uczucie że.mi zaraz klata pęknie, potem jakoś szło. Tak tovwygladalo:
HST
WL+BF
33,5x15x3 + 3x15
43,5x15x3 +4x15
50x15x3 +5x15
52,5x15x3 + 6x15
55x15x3 + 7x15
60x15x3+ 8x15 z przerwami
SCIAGANJE DRAZKA + wiosłowanie nachwytem
5x15x3+20x15
6x15x3+25x15 + 60x15x3 MC
7x15x3+27,5x15
70x15x3 + 30x15
8x15x3 + 32,5x15
80x15x3 + 35x15 ledwo
The
Zolnierskie + wznosy bokiem
15x15x2 + 2,5x15
20x15+2 + 4x15
22,5x15x2 + 5x15
25x15x2 + 6,5x15
27,5x15x2 + 6,5x15
30x15x2 + 6,5x18 ale na raty
Przysiady + łydki / Wykroki + lydki
33,5x15x3 + 43x25
20x15x3 + 55x25
40x15x3 + 40x25
30x15x3 + 50x25
50x15x3 + 60x60
50x10, 40x15x + 60x30
Gryf łamany + mlotkowo
15x15x2 + 15x15
18x15x2 + 18x15
21x15x2 + 21x15
24x15x2 + 24x15
30x15x1+20x15
Francuz
15x15x2
18x15x3
21x15x3
24x15x3
30x15x1
Ciężary są tak niskie, że teraz muszę zejść i z ciężarem i z powtórzenia by progresować, ale tak chyba ma większość.
Miska wygląda teraz tak:
białko 150-200
węglowodany 400-500
tłuszcz max 100 ale będę się starać jak najmniej
I teraz rodzi się problem bo tych kalorii jest mało kiedy fatuvjest mało.
W DT jest zamiana i ww jest mało (chciałbym żeby to było max 50g, ale ostatnio były domowe ciastka że słonecznikowy i dupa wyszła, ale może to niedziela, jeden dzień, tak czy siak nie powinno tak być), i fatu więcej czyli pewnie koło 150g, może więcej.
Wychodzi ze średnią tygodniowa.niezbyt wysoka, zobaczę co się będzie działo, jednak na.tym poziomie zmiany nie są zauważalne z dnia na dzień, nie ma tu hurtowej formy z rana po czymś tam. Ch**owo jest na stałe i to, że coś nie tak widać dopiero jak się zobaczy zdjęcie z przed miesiąca i świeże.
Łapa nie rośnie, żyły słabiej wychodzą na treningu niż to było w marcu. Tak czy inaczej od jutra lub środy 2 tyg po 10rep. Chyba odejdę po jednej serii, czy jechać po 4 serie na duże, 3 na barki i 2 na małe (łapy?)