Κατά τον δαίμονα εαυτού.
------
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/DT__Ghorta_ghrrromi_fat-t1096396.html
...
Napisał(a)
Ja na początku września będę raczej poza Wawą. Teraz, we wtorek biegnę Citytrail, potem, jak zdążę się ogarnąć po wakacjach, to celuję w wegański (5 albo 10 km) pod koniec września i potem Niepodległości. Chciałabym pobiec dychę z realnymi szansami na czas w okolicach godziny, ale nie jestem pewna czy to jest do zrobienia do listopada. Się zobaczy.
...
Napisał(a)
O, nad tym wegańskim się zastanowię, ale to sobota przed Grześka debiutem w maratonie, więc muszę to mocno przemyśleć czy bardziej się w domu nie przydam ;)
Do listopada jeszcze daleko, więc na razie nie ma co się się zastanawiać, biegasz regularnie, kondycja wzrasta, waga spada, to może będzie około godziny w zasiegu
Do listopada jeszcze daleko, więc na razie nie ma co się się zastanawiać, biegasz regularnie, kondycja wzrasta, waga spada, to może będzie około godziny w zasiegu
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
17.07.2016
Bieganie: 6.09km - 37:19 (6:08min/km)
średnie tętno: 163
Po ciezkiej sobocie w robocie nie sadziłam, że cokolwiek z siebie wykrzesam, a nawet nie było źle ) Przyśpieszam, tętno spada, grunt to nie przesadzić i nic sobie znowu nie popsuć.
Rower: 26km - Grześkowe długie wybieganie, więc dla mnie na rowerze wolno, ale fajna opcja na spędzenie kawałka wolnej niedzieli ;)
Roboczorower: 9km+9km
MISKA:
-omlet jaglany, banan, borówki am, 3brazylijskie
-mix: (maliny, jagody, whey), wafle ryż, masło, masło orzech, miód
-2x makaron ryżowy, udziec wołowy, papryka, marchew, cukinia, cebula, czosnek, olej koko, sezam
Bieganie: 6.09km - 37:19 (6:08min/km)
średnie tętno: 163
Po ciezkiej sobocie w robocie nie sadziłam, że cokolwiek z siebie wykrzesam, a nawet nie było źle ) Przyśpieszam, tętno spada, grunt to nie przesadzić i nic sobie znowu nie popsuć.
Rower: 26km - Grześkowe długie wybieganie, więc dla mnie na rowerze wolno, ale fajna opcja na spędzenie kawałka wolnej niedzieli ;)
Roboczorower: 9km+9km
MISKA:
-omlet jaglany, banan, borówki am, 3brazylijskie
-mix: (maliny, jagody, whey), wafle ryż, masło, masło orzech, miód
-2x makaron ryżowy, udziec wołowy, papryka, marchew, cukinia, cebula, czosnek, olej koko, sezam
...
Napisał(a)
18.07.2016
Rolowanie i rozciąganie: 35minut
MISKA:
-placki am-gry, borówki, banan, whey+tahini
-łosoś wędzony, 2marchewki, pomidor
-"schabowy" (roztłuczone mięso obtoczyłam w jajku i 10g mąki kokosowej, obsmazyłam z dwóch strona na 5g masła klarowanego i dopiekłam 10-12minut w 180stopniach), ziemniaki, mizeria (jogurt grecki)
-wafle ryż, ser dojrzewający, pomidor, majo, masło, miód, masło orzechowe
Rolowanie i rozciąganie: 35minut
MISKA:
-placki am-gry, borówki, banan, whey+tahini
-łosoś wędzony, 2marchewki, pomidor
-"schabowy" (roztłuczone mięso obtoczyłam w jajku i 10g mąki kokosowej, obsmazyłam z dwóch strona na 5g masła klarowanego i dopiekłam 10-12minut w 180stopniach), ziemniaki, mizeria (jogurt grecki)
-wafle ryż, ser dojrzewający, pomidor, majo, masło, miód, masło orzechowe
...
Napisał(a)
19.07.2016
Miałam badania, ale pełny panel tarczycowy będę robić w listopadzie, bo wtedy mam wizytę u endo, to może chociaż część się uda nieodpłatnie. Morfologia cała w normie, sód, potas, magnez też. Żelazo zaginęło w akcji (edit: się znalazło: 47, a norma od 50), ferrytyna też w listopadzie będzie.
Ciśnienie 123/60
Tętno 53
Saturacja 99
HGB 123,0 g\L 120,0 - 160,0
Glukoza w surowicy (osoczu) 82 mg/dl 70 - 99
Hormon tyreotropowy (TSH) w surowicy 1,21 IU/ml 0,38 - 5,33
______________________________________________
Spacer: 4.5km z badań do pracy
Rower miejski: 10km, powrót z pracy
Bieganie: 6.73km – 40:34 (6:02min/km)
średnie tetno: 161
NightRunners. Scieżka nad Wisła. Ekstra pogoda i nogi niosły obym nie żałowała jutro
Rower miejski: 5km+4km
MISKA:
-banan
-placki koko-jaglane, maliny, borówki
-2xjajko, fasola czarne oczko, komosa ryżowa, sałata lodowa, ogórek, masło klar
-wafle kukurydziane, masło, miód, migdały
-kabanosy, cydr
Zmieniony przez - ulaulka w dniu 2016-07-20 10:57:38
Miałam badania, ale pełny panel tarczycowy będę robić w listopadzie, bo wtedy mam wizytę u endo, to może chociaż część się uda nieodpłatnie. Morfologia cała w normie, sód, potas, magnez też. Żelazo zaginęło w akcji (edit: się znalazło: 47, a norma od 50), ferrytyna też w listopadzie będzie.
Ciśnienie 123/60
Tętno 53
Saturacja 99
HGB 123,0 g\L 120,0 - 160,0
Glukoza w surowicy (osoczu) 82 mg/dl 70 - 99
Hormon tyreotropowy (TSH) w surowicy 1,21 IU/ml 0,38 - 5,33
______________________________________________
Spacer: 4.5km z badań do pracy
Rower miejski: 10km, powrót z pracy
Bieganie: 6.73km – 40:34 (6:02min/km)
średnie tetno: 161
NightRunners. Scieżka nad Wisła. Ekstra pogoda i nogi niosły obym nie żałowała jutro
Rower miejski: 5km+4km
MISKA:
-banan
-placki koko-jaglane, maliny, borówki
-2xjajko, fasola czarne oczko, komosa ryżowa, sałata lodowa, ogórek, masło klar
-wafle kukurydziane, masło, miód, migdały
-kabanosy, cydr
Zmieniony przez - ulaulka w dniu 2016-07-20 10:57:38
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Jak to ktoś ujął - mistrzyni pudełek jak żelazo spada to możesz sobie co jakiś czas wrzucić do diety buraczki czy wątróbkę. 1-2x w tygodniu na pewno nie zaszkodzi
...
Napisał(a)
To żelazo to mam wiecznie na żałosnym poziomie, suplementuję również w tabletkach, staram się jeść wołowinę i inne bogate produkty i chyba mam problem z wchłanialnością. Choć ostatnio było lepiej zarówno żelazo jak i ferrytyna. Faktycznie trochę zapomniałam o wątróbce i buraczkach, trzeba częściej kupować, bo bardzo lubię
...
Napisał(a)
23.07.2016
Rolowanie i rozciąganie: 40minut
Bieganie: Bieg Powstania Warszawskiego
czas oficjalny: 59:21
Nie wiem co napisać, mam nadzieję, że nic mi nie pękło, bo za tydzień urlop Biegłam z bratem. Oddechowy zapas był, nogi tez nie podpalone, największy problem w moim przypadku stanowi głowa, jestem bardzo zachowawcza i nie umiem w trupa Ale z czasu jestem przemega zadowolona, to pierwsza rozmieniona godzina na zawodach, na treningach kiedyś dawno bywało tak, ale na zawodach nigdy. Na początku ciasno, jak ktoś nie biega szybko to biega w ciasnocie, no ale cóż, w innym życiu może zasłużę na początkowe strefy Nadal nie lubię tunelu wisłostrady, zwłaszcza jak ludzie krzyczą to mi się robi niedobrze. Trasa szybka. Grzesiek "smutny" bo 40:07 (chociaż zakładane było około 41)
Rolowanie i rozciąganie: 40minut
Bieganie: Bieg Powstania Warszawskiego
czas oficjalny: 59:21
Nie wiem co napisać, mam nadzieję, że nic mi nie pękło, bo za tydzień urlop Biegłam z bratem. Oddechowy zapas był, nogi tez nie podpalone, największy problem w moim przypadku stanowi głowa, jestem bardzo zachowawcza i nie umiem w trupa Ale z czasu jestem przemega zadowolona, to pierwsza rozmieniona godzina na zawodach, na treningach kiedyś dawno bywało tak, ale na zawodach nigdy. Na początku ciasno, jak ktoś nie biega szybko to biega w ciasnocie, no ale cóż, w innym życiu może zasłużę na początkowe strefy Nadal nie lubię tunelu wisłostrady, zwłaszcza jak ludzie krzyczą to mi się robi niedobrze. Trasa szybka. Grzesiek "smutny" bo 40:07 (chociaż zakładane było około 41)
Poprzedni temat
Naturalne suplementy
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- ...
- 59
Następny temat
Pomoc przy reduktorach
Polecane artykuły