SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[Dziennik konkursowy] korniczatko&rkarpinski

temat działu:

Dzienniki Juniorów

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 36886

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
TomQ-MAG Fizjoterapeuta Moderator
Ekspert
Szacuny 12080 Napisanych postów 160544 Wiek 35 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1234840
pilnujemy ja

Prowadzenie on-line, trening, dieta, suplementacja https://www.instagram.com/tomq.bb
[email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 211 Wiek 28 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 3018
Heloł!

Dzisiaj po uczelni, z dużą pewnością zaliczenia egzaminu z chemii... Wczoraj się do niego uczyłam i siedziałam 'po turecku'. Nie był to dobry pomysł... Tak mnie kolano zaczęło boleć, aż pulsowało do łydki. Aż miałam problemy z chodzeniem. I miałam nadzieję, że jak pośpię to będzie git. Ale nie było jak wstałam... I pomógł altacet i teraz jest dość okej. Ale chyba na treningu dziś oszczędzę nogi...

Cieszę się bardzo z zszokowania mięśni ;D Względem treningu to dojdzie jeszcze rowerek stacjonarny... :>



Wracając z siłowni zobaczyłam zapiekanki... I taką miałam ochotę, że zrobiłam sobie w domu, na cukinii zamiast bułki :D








Blog chyba nie... Jakoś aż tak własnoręcznej kreatywności w tworzeniu dań nie mam. Ale dziękuję za miłe słowa! ;)




Zmieniony przez - korniczatko w dniu 2016-06-14 12:24:32
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
BPL-G Fizjoterapeuta
Ekspert
Szacuny 2111 Napisanych postów 49893 Wiek 37 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 492546
korniczatko
Heloł!

Dzisiaj po uczelni, z dużą pewnością zaliczenia egzaminu z chemii... Wczoraj się do niego uczyłam i siedziałam 'po turecku'. Nie był to dobry pomysł... Tak mnie kolano zaczęło boleć, aż pulsowało do łydki. Aż miałam problemy z chodzeniem. I miałam nadzieję, że jak pośpię to będzie git. Ale nie było jak wstałam... I pomógł altacet i teraz jest dość okej. Ale chyba na treningu dziś oszczędzę nogi...




wybierz się do fizjoterapeuty bo samo w sobie nie przejdzie i dolegliwosci z czasem beda sie nasilac
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 211 Wiek 28 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 3018
Hej, hej!

Piszę do Was po siłowni... Taki o to dzień. Pobudka rano, chemia do zaliczenia (chyba się udało jeszcze tylko w czwartek zaliczyć ćwiczenia i z chemią - baj, baj!).

Przez dzień o dziwo kolano się dość przyzwoicie zachowywało, ale na siłowni dało pokaz i dupa. Wiem BPL-G, że czas na fizjoterapeutę. Na endokrynologa czas... Tylko czasu mało. Ale czas do przyszłego poniedziałku zarezerwowany jest na uczelnię, a potem będę dbać lepiej o siebie. Też jakoś się nie dziwię, że to kolano nie może dojść do siebie, jak tak naprawdę wciąż gdzieś chodzę, to próbuję ćwiczyć na siłowni, się biorę za przysiady, jak siedzę to często po turecku (chociaż pilnuję się, aby jak najmniej)... A sama przez ostatnie 2 tygodnie chodzę jak wrak człowieka, bo i mało śpię, i wciąż chodzę zestresowana. Przed maturą chyba się mniej spinałam niż teraz. Teraz idąc na egzamin, już nawet brzuch mnie boli... I nie wiem czemu, bo jakoś siebie aż tak nie naciskam, że muszę wszystko super ekstra zdać, a stresik jest...

Ale nie ma co biadolić, już dużo nie zostało ;) A może wakacje będą przynajmniej luźne...



Nie ma dzisiaj nic w moim jadłospisie ciekawego zjedzonego... Tak jakoś, żeby dobić makro i żeby jeść. A ze zdjęć tylko spaghetti i jajecznica, bo nic innego nie było w żaden sposób konkretne.









Trening.. Przez kolano byłam zdenerwowana i załamana, bo miałam nadzieję, że w martwym sobie pocisnę, a tu nawet w martwym nie dało rady ;< Nawet dzisiaj ćwiczyłam w opasce, żeby coś wspomóc... Ale za to górę zrobiłam, jak należy.

Kolejny trening powinien być już na większym relaksie (względem uczelni), bo w czwartek tylko egzamin, a na piątek nic nie ma... Mam nadzieję, że pocisnę więcej ;)




Kolorowych snów!



Zmieniony przez - korniczatko w dniu 2016-06-15 00:02:41
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
BPL-G Fizjoterapeuta
Ekspert
Szacuny 2111 Napisanych postów 49893 Wiek 37 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 492546
korniczatko


Przez dzień o dziwo kolano się dość przyzwoicie zachowywało, ale na siłowni dało pokaz i dupa. Wiem BPL-G, że czas na fizjoterapeutę. Na endokrynologa czas... Tylko czasu mało. Ale czas do przyszłego poniedziałku zarezerwowany jest na uczelnię, a potem będę dbać lepiej o siebie.


jak będziesz potrzebowała namiary na kogoś ogarniętego to daj znać, raczej będę mógł kogoś polecić.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 211 Wiek 28 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 3018
Hej!

Na wstępie BPL-G dziękuję bardzo! Pewnie skorzystam, więc się odezwę się, jak będę potrzebować ;)

A dziś dzień minął o dziwo na spokojnie. Chociaż nauka trwa, ale na razie ostatni taki wieczór i kilka dni luźniejszych. Coś tam umiem z tej chemii, coś tam nie... No cóż. Na pewno to mój najlepszy przedmiot nie był :P Przez rok w gimnazjum miałam super nauczycielkę i nawet mi się wtedy podobała chemia, ale resztę lat... to nic specjalnego. Jakoś tak bardziej informatyka mnie ciągnie ;)




Jako, że nauka pobudza moje zmysły kulinarne to najpierw w planach miała być pizza na spodzie ziemniaczanym.. A później natknęłam się na mięso z piersi kurczaka z mozzarellą. To poszłam z Kubą do sklepu po mozarellę... A ona tak w takiej cenie, że jednak zrezygnowałam. Patrzę w domu, a to piersi z kurczaka, a udka się odmroziły. No to cóż... Zostały znowu udka... Ale tym razem były pod pierzynką z warzyw i sosem serowym (ładnie brzmi, nie?Nawet lepiej niż wygląda... ;D). Bardzo smaczne było ;)







I dzisiaj też... pierwsze 20 minut na rowerku! w tempie 6.5-7km/h, powtarzając chemię ;)

Do jutra!



Zmieniony przez - korniczatko w dniu 2016-06-15 23:47:08
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 323 Wiek 28 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11344
Chciałbym nadmienić, że nie wiem o co chodzi z tym tempem, ale km/h to nie są, bo wyżej jak 9 to na tym rowerku nie widziałem, a 8 to już ciężko utrzymać.
Tam są jakieś cyferki, trzeba tempo sobie dopasować i operować tym oddzielnie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
anubis84 Instruktor Marcin Moderator
Ekspert
Szacuny 17707 Napisanych postów 132168 Wiek 39 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1460711
pewnie stopień obciążenia to jest, bo 10 km/h na rowerku to delikatna jazda.

Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 211 Wiek 28 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 3018
Też mam taką nadzieję, że stopień obciążenia, bo tym tempem i w tym czasie trochę się zmęczyłam na tym rowerku... Ale też było napisane speed, to użyłam tutaj speed ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 211 Wiek 28 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 3018
No hej!

Dzisiaj wpiska za wczoraj, bo... poszliśmy na trening po meczu, a do domu wróciliśmy o 4 nad ranem... Zwiedziliśmy nową siłownię 24h. W nocy, gdy jest mniej ludzi to spoko, ale nie wyobrażam sobie tam tego w godzinach szczytu. Do ławeczek ze sztangami mają taki jakby.. mały pokój. No może mi się wydawał mały, ale za duże to to nie było. I ławeczek tyle, co w Impulsie takich luźno stojących samych.
Ale, ale! Muzykę dobrą wybrali, bo druga piosenka i Foals "Cassius"! No tym mają u mnie dużego plusa ;D Taka na noc siłownia okej, ale do normalnego chodzenia... nieszczególnie. Najbardziej przypasował mi "Impuls", bo nie lubię, jak ćwiczę i wszyscy mogą tak na mnie patrzyć. Tak mnie to krępuje. A w Impulsie są 3 rzędy z różnymi maszynami i to tak fajnie odgradza naturalnie.

No to recenzję siłowni poznaliście... Na meczu byliśmy u sąsiada. Mi się podobało, jak Nasi grali. Na początku dobra obrona, a później te ich 3 akcje to były naprawdę godne uwagi ;)



Dietowo dzisiaj tak jakoś rozbite wszystko... Jednak byłam na nogach 21h to tak już troszkę czasu jest... Dobrze, że dzień treningowy, bo chociaż kcal mogłam więcej zjeść:D

To na dole, na zdjęciu to taka pizzo-jajecznica ;D










A trening, chociaż pora późna i byłam trochę zmęczona (wzięłam przed 1kaps kofeiny, to może przez to dałam tyle rady) to nawet w porządku ;) Zrobiłam martwy, ale nie dodawałam ciężaru dla bezpieczeństwa. W końcu w military press dobiłam do 4x12! Próbowałam na bicki dołożyć... ale tylko raz dałam radę;< Cardio zrobione...



Miłego dnia!
P.S.
TomQ wiesz może kiedy powinna dotrzeć paczka z AcitvLabu? Bo mi się białko skończyło i nie wiem czy kupować czy poczekać...:)




Zmieniony przez - korniczatko w dniu 2016-06-17 13:45:02
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

DT MrGrubas Gruby Grubas

Następny temat

[Dziennik Konkursowy] Thokey&Marian

WHEY premium