Szacuny
359
Napisanych postów
3054
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
83638
Witam
Panowie, krótka piłka Widzę, że Revex 16 jest bardzo polecany. Jednak są produkty tańsze a skład też nie najgorszy moim zdaniem. Np. Olimp thermo stim który zawiera: kofa+ zielona herbata + gorzka pomarańcza + imbir i kapsaicyna. Czy Revex ma nad nim jakąś przewagę ? Bo widziałm kiedyś, że stima ludzie odradzali.. Przetestowałbym Revexa ale trochę szkoda kasy, dziwi mnie natomiast fakt, że krajowego produktu nikt nie poleca
No i SFD Fat burner podobnie. Tańszy a skład przyzwoity.
Zmieniony przez - Steven_99 w dniu 2016-06-14 07:49:43
Szacuny
359
Napisanych postów
3054
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
83638
No tak, racja.To chyba najlepszy powód. Ja jednak potrzebuję termogenika na krótko, dlatego patrzę na niską cenę + małą ilość dawek.. Głupie pytanie zadałem w sumie
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Wiek
31 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
34
Cześć!
Od jakiegoś czasu lecę na diecie redukcyjnej połączonej głównie z bieganiem. Wszystko ładnie leciało, ale ostatnio się trochę zatrzymało. Dociąłem jeszcze trochę węgle i kalorie, ale ruszyło tylko trochę i znowu stanęło, więc pomyślałem dodatkowo o jakimś spalaczu. Co efektywnego możecie polecić z dostępnych w sklepie sfd?
Szacuny
107
Napisanych postów
439
Wiek
40 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
75126
Clenburexin sam stosowałem z ciekawości. Przy deficycie dobrze się z nim czułem pod kątem interwałów na czczo przed śniadaniem. Tylko jak przesadzisz z dawką poczujesz pieprzny posmak ;) Co do obcinania kcal czasami dobrze jest je dodać zamiast obciąć. Takie jedno / dwa ładowania w tygodniu w brew pozorom mogą Ci przyspieszyć spalanie. Im częściej będziesz obcinał kcal tym większe zagrożenie że ciało powie Stop i przejdzie w stan kryzysowy. W którym odetnie Ci dostęp do rezerw. Pamiętaj o tym. Im mniej kcal tym nie zawsze lepiej.
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Wiek
31 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
34
Dzięki za porady!
Wiem, wiem że czasem warto dołożyć i się trochę podładować, więc co najmniej raz w tygodniu to robię. Z resztą przy 50-60km biegowych w tygodniu prawodopodobnie bez ładowania bym już nie chodził. :D