Kamil Akielaszek [IF+IIFYM] alternatywne podejście do kształtowania sylwetki(masa od str. 23)

Za ostatnie zdanie szacun jak rzadko. Mało kto ma na tyle jaj by przyznać, że coś może być nie tylko "moje bo zapyerdzielałem jak dziki, a nie leniłem się jak wy!", a wspomożone co nieco genem!


Co nie ujmuje ogromu pracy

:)

Dzisiaj powtórka z poniedziałku. Musiałem zrobić czwartkowy trening dzisiaj. Czwartek-piątek mam szkolenie z Dietetyki i suplementacji od 10-16, pozniej praca do 22 wiec z treningiem bym sie nie wyrobil. Jutro off, a w piatek zrobie PULL, poznym wieczorem.

Redukuje dalej :) 92kg i 83cm w pasie. Większość osób w moim otoczeniu redukuje więc jest łatwiej :D Jak wszyscy wejdą na masę w wakacje i będa podjadali to ja też pofolguję. Aktualni szykuję przyjaciela do zawodów w męskiej sylwetce i trzymamy się razem. Po zawodach pewnie odpalimy się i zjemy tonę słodyczy :D




TRENING poniedziałek:
1A. Wyciskanie sztangi ławka pozioma: 8x60kg, 6x60kg, 6x80kg, 6x100kg, 6x100kg, 6x100kg
1B Przysiady ze sztangą: 12x40kg, 12x50kg, 10x60kg, 8x70kg, 6x80kg, 4x90kg, 3x100kg, 3x100kg
3. Push press: 6x40kg, 6x60kg, 5x70kg, 3x80kg, 3x90kg, 3x90kg
4. Wyciskanie sztangielek na ławce dodatniej: 12x20kg, 12x30kg, 12x30kg, 12x30kg
5. Wznosy ramion bokiem ze sztangielkami: 15x16kg, 15x18kg, 12x20kg, 12x20kg
6. Wyciskanie francuskie: 10x30kg, 10x40kg, 10x45kg, 10x45kg, 10x40kg

Dieta 3000 kcal

Suple:
KUMITE przed treningiem
GUARD do posiłku obiadowego
Whey 95 - po treningu






Zmieniony przez - SneS w dniu 2016-04-19 00:31:17

Bardzo fajna forma kolegi

Z dnia na dzień jest lepsza, ale to normalne ;) Nie mogę się doczekać zawodów.

U mnie mnóstwo pracy, jak to sezon u trenerów ;)

Trening robię, krótkie i intensywne. Kalorie na minusie więc klamoty duże nie latają, ale też już mi szczególnie nie zależy na ogromnych ciężarach..

WTOREK: zrobiłem plecy + biceps w 30 minut:
1. Podciąganie podchwytem: 5xCC, 5x10kg, 5x15kg, 5x20kg, 5x20kg
2. Wiosłowanie sztangą nachwyt: 10x60kg, 10x60kg, 10x80kg, 8x90kg, 8x100kg, 8x100kg,
3. Odwodzenie ramion w bok w opadzie tułowia: 15x16kg, 12x20kg, 12x20kg, 12x20kg
4. Ring row: 4x12xCC
5. Uginanie przedramion ze sztangą: 10x30kg, 8x40kg, 8x40kg, 12x30kg

Dzisiejszy trening:
1A: wyciskanie sztangi, ławka pozioma: 8x60kg, 8x80kg, 8x90kg, 10x90kg, 8x90kg
1B: przysiady ze sztangą na karku: 8x40kg, 8x60kg, 5x70kg, 5x80kg, 3x90kg, 3x100kg, 3x105kg
2: Ring dips: 4x10xCC
3. Wyciskanie sztangielek siedząc: 12x20kg, 10x25kg, 10x30kg, 10x32.5kg, 8x32.5kg
4. Wznosy ramion bokiem ze sztangielkami: 15x14kg, 12x18kg, 12x18kg, 12x18kg
5. Prostowanie przedramion na wyciągu górnym: 3x12 powt.
6. Wyciskanie francuskie sztangi leżąc: 12x30kg, 12x40kg, 12x40kg, 10x40kg

DIETA + SUPLE
1. Tosty razowe z serem kozim i szynką indyka + papryka/rzodkiewki

Przed treningiem KUMITE
TRENING
Po treningu Whey 95

2. Ziemniaki + udziec z indyka + surówka z kapusty/marchwii/jabłka
3. Ziemniaki + udziec z indyka + surówka z kapusty/marchwii/jabłka
4. Bułka grahamka + makrela

Dzisiaj wypowiem się o suplemencie Activlab / Fight Club: ZEN. Przyszedł moment żeby o nim napisać, bo w końcu przekonałem się na własnym organizmie jak świetnie wspomaga on regenerację nocną.

Kilka razy wcześniej go łykałem, ale nie odczułem aż tak mocnego działania jak dzisiaj. Po weekendzie byłem mega wypompowany - impreza powitalna dla przyjaciela, który wrócił z Anglii ;) Do tego praca w poniedziałek od 8 do 24 - nadrabianie zaległości po weekendzie - diety, treningi itd. Wtorek też nie był lekki. Wziąłem dzisiaj na noc 4 kaps Activlab / Fight Club: ZEN i poszedłem spać o 24. Wstałem o 6:30 sam bez zegarka, wypoczęty jak po 10h snu. Jedyne zmęczenie jakie odczułem, to zmęczenie oczu. Jednak one muszą mięć więcej odpoczynku, a jak się pracuje od rana do nocy na komputerze oraz przy oświetleniu jakie jest w klubie fitness, to niestety oczy są zmęczone.

Skład poniżej:



Oczywiście nie polecam stosowania codziennie, bo organizm może się przyzwyczaić i później może być gorzej ze snem. Stosuję go tylko w kryzysowych sytuacjach i jak widać działa rewelacyjnie :)


Zmieniony przez - SneS w dniu 2016-04-27 07:40:28

Aktualnie jestem totalnie zawalony robota :D Maj, sezon w pełni. Do tego zawody co weekend itd. Trenuję, jem idealnie w ciągu tygodnia. W weekendy gorzej :)

Majówka w Sopocie/Gdańsku na zawodach.


Trochę zresetowałem głowe bo 3 dni bez komputera i pracy :)

Niestety mój zawodnik poza podium, mimo że sylwetkę przodem (brzuch/klatka/barki) miał najlepsze, ale plecami dosyć odstawał.
Do tego swoją prezencją gniótł pozostałych, no ale w męskiej sylwetce dziwne jest ocenianie. Pozostali zawodnicy napinali się jak w kulturystyce i byli wyżej. Niestety to federacja kogucik i tak jest ;) Dzisiaj w nocy lecimy na kolejne zawody - WBBF w Siedlcach. Zobaczymy co będzie ;)

Trochę newsów :)
Przerzuciłem się na Crossfit ;) W tym tygodniu zrobiłem 3 treningi pod rzad z progrmai MisFit Athletics.
Będę Crossfitował przynajmniej do 30tych urodzin w lipcu :D obiecałem kilku osobom i też chcę sam się posprawdzać :)
Będę wrzucał workouty i jakieś filmiki jak nagram.

Dzisiajszy trening:



Drugi news :D
Jeżdżę z podopiecznym po zawodach sylwetkowych (męska sylwetka). Na razie bez sukcesów - taki sport. Drugie zawody i podopieczny został pechowo ustawiony na samym końcu. Po swoich startach, oraz po latach obserwacji mogę stwierdzić, że nieznani zawodnicy, gdy stawiani są z boku to sędziowie nawet na nich nie patrzą. Tym razem było to samo. Mimo, że mój zawodnik nie odstawał formą od top3 to nie dostał się do finału. Na backstage wszysc się go obawiali i obczajali gdy się spompowaliśmy, ale później został postawiony z boku i stojąc na dole widziałem, że sędziowie na niego nie patrzą. Miał najlepszy brzuch, klatkę, generalni przód na zawodach.
Ogólnie zaciera się jakaś granica między kulturystyką,a męską sylwetką. Wygrał zawodnik, którego rok temu pokonałem w kulturystyce klasycznej. Nie wiadomo co sędziowie oceniają ;) Jakaś loteria :)

Zdjęcie nie oddaje formy - klasycznie ;)


Nieważne :D

3 news: jak to na zawodach, zawodnik ładuje, moi podopieczni ładują się słodyczami w dniu zawodów, a ja niestety im pomagam i jem nawet więcej. 2 weekendy pod rząd zjadłem karton słodyczy jak na zdjęciu :D



W tygodniu dieta na 100%, weekend kaplica,ale nie ma dramatu :) ostatnie zawody w ten weekend i później ostre szlifowanie formy na 30te urodziny :D
Odpalam kreatynę, ACTIVLAB KUMITE, Guard, Zen i robię ostro formę na crossficie :)







Zmieniony przez - SneS w dniu 2016-05-12 01:25:13

Przetarcie i obycie zdobywane sukcesywnie, oczywiście że niedosyt zostaje, jednak i to się liczy!

OK ;) mamy 4 miejsce w dobrze obsadzonej kategorii. Mój pierwszy "większy sukcesik sportowy na polu kształtowania sylwetki u podopiecznych.

Kolega chętny na start za rok więc zrobimy lepszą formę, poprawimy słabe punkty i będzie dobrze ;)

Weekend poleciałem znowu na grubo ze słodyczami + pizza hut na po zawodach, także boczki nieźle mi wywaliło :) Mordka jak księżyc w pełni, ale raz się zyje :D Od dzisiaj znowu CF i redukcja. Będę robił 4-5treningów w tygodniu, od poniedziałku do piątku. Będę wrzucał zdjęcia z rozpiskami treningowymi i z czasem jakieś filmiki.