gienus12 dziennik treningowy - road to sopot :-)

to widac ze wszystko idzie zgodnie z planem i forma bedzie wzorowa jak tak piszesz

będzie ok, jestem spokojny bo do zbicia defakto mam 6,7kg, dziś rano 88,1 . Także ok, poprostu wtope zaliczyłem , trochę z mojej troche nie z mojej winy ale nie bede płakał nad rozlanym mlekiem.

nie ma co skupiac sie tylko i wylacznie na wadze bardziej na formie bo waga to juz praktycznie zrobiona 4kg to okolo wody zejdzie z ciebie

No z 4kg ogolnie zbije jeszcze i reszta to woda. Na brzuchu i plecach jeszcze fat zalega wiec tego sie musze pozbyc

dokałdnie nie skupiaj sie na wadzę, bo to że musisz sie zmieścic w 80kg (czy tam klasyk)to nie znaczy że przy takiej wadze bedzie forma startowa

a wydaje mi sie ze na scenie będzie napewno poniżej 80-kg jak teraz jest te 88kg

Napewno ponizej bedzie mysle ze na 79 jakos sie zamkne. Waga u mnie to wyznacznik tego kiedy mam podbic kcal, dlatego sie waze caly czas, nie ma mozliwosci wyliczyc z moja praca zapotrzebowania. Bo tak jak dzis nic nie robie to wczoraj przepalilem bardzo duzo. Chce tak 1kg na tydzien max zrzucać

Powitać.

Dzisiaj poszły w ruch plecy i klatka lekko + cardio.

Generalnie dzisiaj rozmawiałem z trenerem przy okazji na temat sylwetki ,wagi , pracy itp. I póki co wychodzi na to że robie wszystko dobrze, jeżeli mam dużo pracy , mam poprostu dojadać , wahania wagi to tylko i wyłącznie woda której się pozbędziemy później. Podbudował mnie trochę, no i co , lecimy dalej :)
Właśnie dziś ruszyłem dojeść po treningu, ale że ja już jestem uzależniony chyba od bardziej dietetycznego jedzenia, to w knajpie kupiłem sobie rosół (był przezaj**isty a tylko 4zł ) i chińskie ( ryż, bardzo dużo wszelakich warzyw, kurczak i sos) tylko zapomniałem że w tej knajpie dają takie porcje że trzeba uważać co sie kupuje bo nie idzie zjeść. Ja nie dokończyłem chińskiego, nie dałem rady.
Generalnie wyrzutów sumienia nie będę mial napewno :) , będę kombinował coś w taki sposób ,żeby nie jeść cukru jako uzupełnienie kalorii tylko trochę bardziej wartościowe posiłki. W tych 2 posiłkach było mniej więcej tyle kalorii co jest w moich dwóch, więc je bardziej zastąpiłem z małym plusem który wynikł z rosołku

Trening bardzo fajny generalnie, nie robiłem Mc ,wiosłowań, dzisiaj maszyny i jeszcze raz maszyny, taki miałem kaprys. Kupiłem aakg i odrazu inny trening, długo nie miałem, długo nie brałem i idealnie mi się ćwiczyło, piersiowe tak bolały że ledwo powtórzenia robiłem.. super
Tak więc przechodzimy do ćwiczeń, aha przerwy poniżej minuty.

Plecy:
Podciąganie na drążku nachwytem
4 serie po 10 powt - to bardziej ćwiczenie rozgrzewkowe

Przyciąganie rączek do klatki (maszyna)
x15
x15
x15
x15

Ściąganie drążka wyciągu górnego za kark
48kg x 15
52kg x 15
59kg x 15
48kg x 15

Przyciąganie drążka wyciągu dolnego do klatki(tego ćwiczenia dawno nie robiłem, i przyciąganie rączek to całkiem co innego niż drążka, lipne przełożenia w pure dla cieniasów , także cały stos
x15
x15
x15
x15

Klatka
Wyciskanie siedząc
x15
x15
x12 ( zmiękłem, za bardzo cyce bolały:P)

unoszenie krążka 5kg
x12
x12
x12

rozpiętki na maszynie
x15
x15
x15

Cardio (zdjecie)



Dieta : wszystko w ładzie składzie prócz tej knajpy o której pisałem na początku
suplementacja : odleciało bcaa bo się skończyło niestety , musze poczekać na lepsze czasy chwilę , odleciało carbo . Tydzień dwa i bedzie spowrotem.

Podsumowanie: wszystko co c hciałem napisać napisałem na początku.
Dobranoc!:)

Siemka, potyrałem nogi i biceps lekko dzisiaj, nie mam siły nawet pisać więc ograniczę się do tego że trening bardzo udany .

Nogi
Przysiady ze sztangą :

30kg x 20
110kg x 10
130kg x 8
150kg x 6 + 130kg x 6 + 100kg x 6 + 50kg x 6 + 30kg x max.

Suwnica nie wiem ile kg miałem
x15
x15
x15
x15

wyprosty siedząc
x15
x15
x15
x15 + regress ciężaru prawie do zera i max ile się dało.

Zginanie podudzi siedząc
x15
x15
x15 + jw

Ściskanie ud na maszynie
x10 - skurcz mnie w dwójce złapał taki że myślałem że mięsień strzelił...ale
48kg x 15
x15


Mcnpn z kettlami 24 kg
x15
x15
x15

Biceps :
uginanie przedramion z hantlami 8kg z zewnętrzną rotacją
x15
x15
x15

Uginanie przedramion młotkowo 8kg
x15
x15

uginanie przedramion z gryfem wyciąg dolny
x max
x max

Cardio
10minut na 6 lvlu, 5 minut na 8lvlu kolejne 5 minut , na 9 kolejne 5 minut , na 10 2 minuty i do konca 6 lvl :).


Dieta : znow podbicie kcal i tak mi to nic nie da bo już widzę , cóż. Metabolizm tak mi się rozbujał że musiałbym z 4500 jeść, wiedziałem że tak się stanie jak tylko temperatura wzrośnie, w zeszłym roku jadłem po 5+ k kcal z normalnych posiłków + same słodycze i czity, generalnie wszystko i waga nie ruszała się , a siedziałem na dupsku po 13h i nic nie robiłem na ochronie.

Suple: dziisaj nic prócz białka po treningu.

Zdj :




Dobranoc

dobry bicek

dorzucam jeszcze foteczkę dziś z rana, straciłem prawie 2 kg od wczorajszego dnia, mimo że podbijałem kalorie . Weekend pod znakiem 6+ tyś kcal, zbyt szybko schodzę z wagi , 21 mam konsultacje to coś pokombinujemy w diecie pewnie.