SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Paula- NOWE CIAŁO W BUDOWIE

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 35802

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
14.04 i 15.04 DNT

Miska: W czwartek na byłam na wyjeździe służbowym- cały dzień w Poznaniu. Wszystko zaplanowane. Pudełka zabrane ze sobą- da się :D Indyk ma za dużo białka :P
Miałyśmy trochę wolnego czasu i był przystanek na kawę i wpadły lody - sorbet malinowy jedna gałka plus kawa. Z tą kawą to wpadka bo poprosiłam o kawę z mlekiem sojowym (z ekspresu nie lubię) i Pani zapytała czy zostawić piankę, więc stwierdziłam że zostawić. I była taka pyszna, że to chyba niemożliwe żeby mleko sojowe tak ubić i nie wiem czy nie dostałam bitej śmietany To był generalnie dzień Pierdoły- nie wzięłam biletu wstępu na targi a potem ledwo zdążyłam na pociąg. No i ta kawa :P
Dzisiaj ok.


Brzuch
: Wielkim plusem jest to, że mój brzuch ma się świetnie. Pomimo tego, że na wyjazdach zazwyczaj jestem zakorkowana to mnie nie wydęło, a zazwyczaj mam z tym problemy po podróży. A tu nic. Aż byłam zdziwiona :P


Trening: W czwartek spacerowo- cały dzień na nogach - prawie 13000 kroków :D
Dzisiaj pole dance- wzmocnił mi się chwyt i dałam radę zrobić kilka fajnych rzeczy. Ale trzymanie na paszce i na barku i łokciu to masochizm. Ta druga figura była genialnym rozciąganiem barku- na początku samo przyjęcie prawidłowej pozycji sprawiało ogromny ból a nie mówiąc o oparciu całego ciała...

Po pole dance pojechałam zrobić misia co by nie mieć opóźnień.


Bear complex
5 serii w kazdej 7 razy calosc
W serii nie odkladamy sztangi

Zarzut, przysiad przedni, wyciskanie zolnierskie, przysiad tylni, wyciskanie nad glowe

12.30 25 kg (ost. 20)
11.30 20 kg
8.43 15 kg


25 kg w przybliżeniu- nie wiem ile dokładnie waży waga ale na pewno więcej niż 12 kg bo jest cięższa od sztangi na której zazwyczaj ćwiczę. W każdym razie już po pierwszej serii bolało i miałam dość :P Ale jakoś wytrwałam. Taka cięższa wersja bardziej podoba mi się od takiego lekkiego machania sztangą. Ale w ostatniej serii szybciutko zmieniałam obciążenie bo już nie byłam w stanie poprawnie zrobić z tym.
W dodatku pierwszy raz trenowałam w krótkich gaciach bo nie chciało mi się nosić innego stroju niż na pole dance. To nie był dobry wybór, bo poobijałam całe nogi. Obojczyki całe za to nogi poobijane :P
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
robie w krótkich spodenkach zarzutów czy martwych ciagów to dramat.

A z ate lody Pani sobie zrobi 25 burpees dodatkowo,
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Kurde, że też po treningu to przeczytałam, Będzie trzeba jutro zrobić.

16.04 DT

Miska: Spontaniczna ale czysta. Jak widać bez planowania całkiem nieźle wychodzi. Zostawiłam zapas bo dzisiaj mam babski wieczór, więc na pewno będą jakieś przekąski i wino. Wytańczę pewnie na parkiecie.

Brzuch: bardzo ładny :) Nie ma to jak sobie posłodzić.

Trening:

1. Push press 5x5
(R. 12.5x10 12.5x10) 25 30 30 30
12 12 25 30 30x4 30 30
10 10 20 25 25 25

2. Zarzut 5x3
(R.12x5 12x5) 20x5 25x5 25x5 25x5 30 x 3
12 12 17x 5 17 x 5 22x5
30 30 33 33 33


+ 30-25-20-15-10-5 powtórzeń:
- Sit upy na ławce skośnej
- Wznosy z opadu
- Wznosy kolan do łokci w zwisie

14.40
18:00

1. Ok, za tydzień chociaż w jednej serii (trzeciej chyba) spróbuję 35 kg
2. Ok, specjalnie robiłam po 5, bo z każdym powtórzeniem lepiej wychodzi a ciężar nie jest przytłaczający. Robiłam do przysiadu,
3. Ok






Standardowo w sobotę dorzucam pomiary. Jest fajnie





Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-04-16 18:21:01
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
17.04 DNT i 18.04 DT



Niedziela: Miska ok, brzuch ok. Poza karnymi burprees i mobilizacjami (niekarnymi) cały dzień słodkie lenistwo. Jednak takie wyskoki taneczne męczą :P

Poniedziałek: Poniedziałkowa miska to moja słabość- w niedzielę nie chce mi się gotować a tu trzeba i na niedzielę i na kolejne dwa dni. Generalnie jedzonko przygotowane, nie wzięłam tylko wafli które miałam do sałatki więc muszę "dobić" czymś wieczorem :D

Brzuch: Bez wzdęć.











Trening

Na stępie powiem, że strasznie mi się dzisiaj nie chciało. Nie chciało mi się wstawać, nie chciało mi się ćwiczyć i ogóle było be. Jak skończyłam siłowy i myślałam o wytrzymce to już mi się niedobrze robiło i myślałam, że zwrócę. Ale jak widać umiem walczyć ze swoimi słabościami (z niektórymi :P i nie zawsze :P ale się staram).
Swoją drogą to niesamowite, że to już ostatni tydzień treningów. I ostatni raz robię ten trening. Szybko minęło, ale przyznaję że jestem już zmęczona. W pracy też mam ciężko ostatnio i jakoś się chyba skumulowało :)

1. Przysiad 5x5
(R. 20x10 30x8 40x5) 50 60 65 68 60
20 30 45 55 60 60 60
20 20 40 40 45 45 45
15 15 45 45 55 55 55


2. RDL 5x5
(r. 20x10 30x8 40x5) 50 60 70 80 70
22 22 52 62 62 72 72
12 22 42 52 62 72 72
15 15 45 45 55 55 60


+ 4x obwód
10x burpee
15x pompka
20*sit ups

10:18
12:18
10:20
12:14


1. Poszło całkiem nieźle. Miałam się zatrzymać na 65, ale całkiem nieźle poszło i stwierdziłam że jak szaleć to szaleć 3 powtórzenia poszły dobrze, a te dwa ostatnie to już gorzej. Jak zdjęłam ciężar to 60 kg też było ciężkie i ostatnie powtórzenie ledwo zrobiłam :P Wrzucam filmik, bo sobie z ciekawości nagrałam dla kontroli. Bez butów, bo zmieniłam buty i mi w siadach było niewygodnie. Przez połowę filmiku walczę ze sztangą bo źle stanęłam i myślałam, że krzywo założyłam ciężar :P
Z głową- próbowałam trzymać równo z kręgosłupem, ale źle mi się wstawało. Lepiej mi się robi jak mam na wysokości oczu jak stoję. Oczywiście będę pracować nad mobilnością, żeby pogłębić przysiad :)

2. W serii z 80 kg miałam problem z paskami i pomimo tego, że je miałam to musiałam raz poprawiać a i tak ledwo trzymałam sztangę :P Ale nogi i pupa dały radę. Z racji tego, że poprawiałam paski po 2 powtórzeniach to pobiłam rekord w MC z 1x75 na 2x80 :P

3. To była walka :P Burprees robiłam szybciej - da się :P Ale jest masakra potem. Pompki niestety ciągle słabiej idą- robię po 5 :( Ale czas najlepszy do tej pory a forma poprawiona, więc widać że umiem walczyć :P







Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-04-18 13:05:09
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
mozna by w tym przysiadzie zejsc nize, bo im dalsze powtprzenie tym przysiad plytszy, ae ogolnie jest niezle i wyglada to juz calkiem calkiem.

Pamietaj by sztange ze stojakow sciagac juz na napieciu miesniowym, napiety brzuch, pupa spieta, lekko podwitena pod siebie, tak by nie obciazac kregoslupa.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Bziu już opanowałam w miarę stopy i kolana to teraz mogę pracować nad głębokością z zachowaniem poprawnego ich ustawienia. Na napinanie ciała po przeczytaniu Lamparta zwracam już uwagę w każdym ćwiczeniu :)

W ramach uzupełnienia za wczoraj: na rurce mam nową instruktorkę. Na początku typowa siłówka. Później robimy króciutkie układy. Dosłownie 40 sekund czyli jakieś 5 figur połączone w calość. Powtórzone kilka razy i już mega zadyszka. Szacunek dla dziewczyn, które występują.

19.04 Dzień 77




Miska: Wczoraj węgle podbite bananem- plan wykonany. Dzisiaj splatałam miskę na spontanie- spakowałam co było zrobione a po drodze do pracy układałam z tego jakiś jadłospis. Mam nadal kryzys. Energi życiowej mi nie brakuje, ale mam wieczny niedoczas. Gotować się nie chce, planować też średnio. Na szczęście na szybciocha całkiem nieźle mi to wychodzi. Ale już bym mogła iść na redukcję skoro gotować się nie chce. Wieczorem najchętniej zjadłabym sałatkę a tu znowu trzeba ładować budyń jaglany :P

Brzuch: Wizualnie miałam dzisiaj wrażenie, że gorzej ale to chyba tylko złudzenie optyczne. Mam przynajmniej taką nadzieję. Mam czasem takie dni, że czuję się tak szczupło i taka ubita fajnie. A potem patrzę w lustro, a On tam ciągle jest. Ten brzuch :P Czuję się jakby go nie było, a on jest niedobry :P







Treningos:


Oj słabo dzisiaj było. Możliwe, że posiłek przedtreningowy (banan, jajko na twardo i kawa) mi się nie sprawdził. Na rozgrzewce nie chciało mi się biegać więc zrobiłam dłuższy szybki marsz za to. Potem mobilizacje odcinka piersiowego i obręczy barkowej. Później wymachy, wyskoki itp. Siłowe jeszcze jakoś poszły chociaż bez szału. A wytrzymka to była porażka. Myślałam że się porzygam. Potem myślałam, że przerwę. A potem, że zemdleję. Serio. Walczyłam ze sobą strasznie żeby skończyć. No nie mój dzień :P

1. Wyciskanie leżąc 5x5
(R20x10 30x10) 40 40 45 3+1 45 4+1 40
20 x 10 30x10 40 40 45x4 45 3+1+1 40
20 x 15 x 2 35 38 40 45x 4 43x4
20 20 35 40

2. Podciaganie/opuszczanie 5x5 (clusters)
5 4+1 4+1 3+1+1 3+1+1
1+4 5 5 3+1+1 4+1
5 5 5 5 3+1+ 1
5 4+1 3+1+1 3+ 1 o +1 o 4+1 pod


21-15-9
swing
Box jump
Burpee

12:58 16 kg
11.54 14 kg
11.05 12 kg
11.25 12 kg


1. Miałam nadzieję dobić do pełnych serii dzisiaj no ale nie udało się. Mam chyba zakwasy po rurce wczoraj, bo po siłowni raczej góra nie powinna być zmęczona a już przy rolowaniu czułam, że plecy obolałe. Już 40 kg było ciężkie. Nie ma niestety krążków po 1,25 żeby 43 kg wziąć. Ale w sumie powalczyłam całkiem nieźle.

2. Dzisiaj podciągnięcie nie wyszło ani raz. Potem robiłam z zieloną gumą na jednym kolanie (fioletowej nie było). Pierwsze serie dość eksplozywnie, fajnie weszły. Ostatnie powtórzenie to już ledwo, ledwo. Ale tragedii tu nie było.

3. Jestem dumna, że się nie poddałam, bo na prawdę było źle :P




Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-04-19 10:55:14

Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-04-19 10:55:58
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
nie zdazylas sie zregenerowac, stad prawdopodobnie brak progresu, ale sa u kazdego dni mocniejsze i slabsze.

No i nie poddalas sie, to najwazniejsze!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Bziu ja chyba w ogóle ostatnio się nie regeneruję :P Mam z tym od kilku dni problem i już zaczynam to odczuwać również w codziennym życiu. Jestem zmęczona psychicznie i popełniam gafy, zapominam itp. W domu nie wyrabiam się z połową rzeczy, które chciałabym zrobić. W pracy też młyn i siedzę często dłużej.
Mam nadzieję, że szybko minie :)

Już nawet wpisów szczególnie mi się nie chce robić :P

20.04 DNT

Miska: Niby tłuszcze przekroczone, ale wprowadziłam całe opakowanie śledzia a przecież całego tego oleju nie zjadłam :)
Brzuch: ok

21.04 DNT?

Miska: Dopiero jak szłam do pracy to zorientowałam się, że dzień z misiem miał być DNT. Wiele zmienić nie mogłam. Odjęłam ryż z kolacji i miałam odłozyć część obiadu, ale właśnie się zorientowałam że zjadłam całość :P Więc makro jest tak pomiędzy DT a DNT :P

W dodatku rano treningu nie zrobiłam, bo nie wzięłam karty. Mam nadzieję, że znajdę to będzie dzisiaj MIŚ.




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679754
to po tym wyzwaniu na serio z tydzień by się przydał rekreacji chociaż - żeby wyluzować i podładować akumulatory. Trening tylko dla przyjemności.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3185 Napisanych postów 15808 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 146709
Ja się cieszę moją 40 podniesioną, a Ty 45 wyciskasz
Super Paula, jest moc
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Najdziwniejsze teorie kobiet dotyczące siłowni. CZ. I

Następny temat

Bayo CKD

WHEY premium