Paula- NOWE CIAŁO W BUDOWIE

jak bedziesz miala fundusze to na pewno nie zaszkodzi, chodzby dla oceny postawy, sprawdzenia jak miednica jest ustawiona i zeby pokazal cwiczenia dobrane dla Ciebie

j/Kinga:)
najlepiej poszukaj takiego ktory sam jest aktywny na silowni:)
jednak kazdy fizjo powinien zbadac Twoja postawe ciala i powiedziec ktore zakresy ruchu co ograniczaja i z czym u Ciebie jest problem, to akurat jest podstawa, wiec nie wiem czy potrzebujesz wybitnego speca;)

Niby podstawa, a byłam już u trzech różnych z racji akcji z kręgosłupem w przeszłości i nie zanotowałam takiej diagnozy. A może była zrobione przy okazji diagnozy kręgosłupa i wszystko było ok dlatego nie zanotowałam :P W sumie mam skierowanie na rehabilitację to mogę spróbować pierwszego lepszego.

18.03 DNT Dzień 46



Miska: W ciągu dnia ok. Teraz mam wielkiego głoda. Zjadłam truflę z gorzkiej w nadziei że się zasłodzę i mi przejdzie, Popiję herbatą i mam nadzieję, że będzie ok. Mam jeszcze marchewkę w zanadrzu :P
Warzywa: cebula, pomidor, mieszanka chińska, marchewka
Brzuch: O dziwo czuję się bardzo ok. Niestety mam wrażenie, że jest większy ale nie jest wzdęty, jakby mnie zalało. Zobaczę jutro.

Trening: Pole dance. Dzisiaj był dobry dzień.

W domu mobilizacje w ramach wyzwania lamparciego. W ramach mobilizacji do wzorca pistoletu podobała mi się mobilizacja torebki stawu biodrowego. Moją zmorą jest rozciąganie kanapowe. Dzisiaj wytrzymałam max. minutę na jedną nogę. Do tego mobilizacje achillesa. O dziwo bardzo bolało mnie rozbijanie goleni piłeczką.



Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-03-18 20:39:43

19.03 DNT Dzień 46



Miska: Już zaplanowana na cały dzień, co w weekendy nie było normą :)
Warzywa: cukinia, cebula, i coś do obiadu na pewno jeszcze wpadni
Brzuch: Nie boli, nie czuję się wzdęta chociaż cm pokazują coś innego.



Dzisiaj w ramach aktywności tylko sprzątanie i zakupy. Po za tym relaks i rollowanie po południu.

Wrzucam pomiary. Nawet mi się nie chce patrzeć na tą tabelkę, ani komentować. Masakra






Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-03-19 11:11:57

Paula, Ty nie masz @ od stycznia, czy tylko nie zapisalas?
Zobacz co jest w tejmieszance chinskiej, lubia dawac por i cebule a to na brzuch może robić.

Rai mam normalnie okres. Zaznaczałam tylko kiedy był w trakcie pomiarów :D W sumie zaznaczę sobie jeszcze póki pamiętam ostatnią @ bo była jak mi cycki spuchły :D
Tą mieszankę sprawdzę.. Staram się teraz tak planować zakupy, żeby nie kupować produktów podejrzanych. W święta trzeba się będzie trzymać, żeby nie poszło jeszcze w górę.

paula to moze zmienimy rozklad nieco?

Pewnie możemy spróbować vo tak patrzyłam dzisiaj na mój brzuch i chyba go trochę zalalo a nie tylko wydelo :/

to zrobmy tak
DT 135B/60T/255W
DNT 135B/60T/175W

warzywa wliczaj w bilans

Ok, od jutra postaram się już wprowadzić zmianę. Nie wiem tylko jak będzie z liczeniem na święta. Tzn. mama jest na diecie i z czystością miski nie będzie problemów, nie wiem tylko czy uda się odwzorować wszystkie składniki z wagą. Nastawiam się pozytywnie, ale ciężko przewidzieć. Już wiem, że siłownia będzie otwarta w święta poza niedzielą, więc treningi się odbędą oczywiście :D

Dołożenie węgli mi pasuje, zwłaszcza w DNT. Szkoda tylko, że warzywa trzeba będzie ważyć :) W kalkulatorze zaokrągla mi do BTW 131/58/263 w DT. Będę się starała pamiętać o dokładnych wytycznych.

Zaległy wpis z niedzieli i dzisiaj.

20.03. DT, 21.03 DT Dzień 47 i 48



Niedziela
Miska: Byłam na proszonym obiedzie. Pierwszy raz u tej części rodziny mojego faceta, więc nie wybrzydzałam. Wiedzą już, że nie jem glutenu więc następnym razem będzie bezglutenowo.

Śniadanie: jajka na miękko, parówki z szynki, "tost" z płatków jaglanych i mozarelli, awokado z jogurtem- wymarzyło mi się takie śniadanie. Co prawda prawie 1000 kcal pochłonięte, ale w weekend zazwyczaj jem trzy posiłki
Obiad: krem brokułowy, Devolay plus warzywa z patelni, na deser beza z agrestem, kieliszek białego, wytrawnego wina
Kolacja: Budyń jaglany z kakao i owocami leśnymi

Wstukałam całość pi razy oko do kalkulatora i wyszło: 2238 kcal BTW 129/134/139.
Więc w sumie wyszło tłuszczowe pożegnanie przed cięciem tłuszczu :D

Po dwóch daniach z deserem na treningu nie było ciekawie. Ciągle mi się odbijało :P

Poniedziałek:
Miska: Ok. Śniadanie to dwa posiłki- koktajl przedtreningowy i jaglanka potreningowa.
Warzywa: suszone pomidory, sałata, szpinak, papryka, oliwki. Jeśli będę głodna po rurce to jeszcze zupa ogórkowa.
Brzuch: Nie boli, mam wrażenie że zaparcia już minęły (tak ostrożnie, bo boję się że wrócą :P), ale mam wrażenie że jest zalany trochę





Niedziela MC


Trening z dziewczynami. Bardzo pozytywna energia, chociaż miejsce nie sprawdziło się. Tak głośno, że ledwo słyszałam co do mnie, kto mówi. Mega gorąco. I niestety nie było pusto, ale bezproblemowo zrobiłyśmy swoje :D

Rozgrzewka- bieżnia + hopsasanki

1.Martwy ciag 3 serie 5/3/1 56kg 64kg 71kg

(R. 30kgx10 40kgx8 40kgx8) 55kgx5 65kgx3 70kgx7
(30 40 45) 55 50 60 68 7+2
(32 32 42 48) 57kg 62

2.dzień dobry 5*12
(R20x10 20x10) 30kgx15 35kgx15x4
(R17.5 x12) 25 30 35 35 38 38 10+2
(R12 12) 22 22 27 27 27

3.wznosy kolan do klatki 5*15
5x15
5x15
5x15

4. Czachołamacz 3x12
10kgx12 15kgx12 10kgx15
23 wyciąg 27 32
12 12 12

5. Uginanie ze sztangą 3x12
15kgx12x3
16 wyciąg 18 20
12 17x10 17x10

1. Poszło chyba 7 powtórzeń. Może 8 nie pamiętam. Może Kebula pamięta :P Siła była na więcej, ale coś się rozkojarzyłam i już mi technika poszła. Ale czuję, że się rozpędzam. Duży pozytyw też za rozciągnięcie. Jak zaczynałam z MC to miałam problem z sięganiem po sztangę, teraz nawet przy rozgrzewce i małych talerzach 5 kg nie było problemu.
2. Echhh teraz spojrzałam, że robiłam za dużo powtórzeń. Szczerze mówiąc to zabójcze to było. Tak sobie robiłam i zastanawiałam się jak Justyna bierze 50 kg :P Przy schodzeniu równolegle do podłogi najbardziej o dziwo nie bolały mnie tyły tylko brzuch. Za to dzisiaj czuję to co trzeba :D
3. OK, chociaż mnie dzieńdobry wyjątkowo zmęczyło bo ciężko mi się robiło
4. Nie było sztangi z ciężarem pomiędzy, ale dało jakoś radę.
5. ok

Po treningu rolowanie:
1. Duoball- rolowanie odcinka lędźwiowego- duoball znalazł się na mojej wish liście po tym
2. Barki- piłeczką
3. Czwórki rollerem
Coś jeszcze ale nie pamiętam

Poniedziałek wyciskanie

1.Wyciskanie leżąc 3 serie 3*5 17kg 22kg 26kg
(R20kgx10 20kgx10) 23kgx5 30kgx5 30kgx5
20 20 25 35 38 43x5
20x 10 25x8 25x5 30 35 40x7
20 x 10 x 3 28 33 38x 6

2.Wyciskanie hantli skos 5*15
10kg 12kg (10+5) 10kg 10kg (10+5) 10kg (10+5)
10 10 12 (10+5) 12 (10+5) 10
10 10 10 10 (10+5) 10 (10+5)
9 10 10 9 (10+5) 9 (10+5)

3.Wiosłowanie hantla w podporze 5*10 na strone
12kgx10 12kg10 12kgx10 15kgx10 15kgx10 12kgx10
12 14 16 16 14
12.5 15 15 15 15
12.5 12.5 15 15 12.5

+ tabata burpee

1. Dostosowałam się do zaleceń z książki i robiłam tylko zadaną ilość powtórzeń. Czy tak robić w pozostałych ćwiczeniach podstawowych w tym tygodniu czy z racji tego, że nie powtarzamy tego programu robić maksymalną ilość powtórzeń w ostatniej serii??
2. To nie był mój dzień. Ale za to czułam idealnie- całość poszło w klatę :D
3. Starałam się zwiększyć zakres ruchu i kierować do biodra. Nagrałam filmik do oceny czy jest lepiej.
4. Tabata ok. Nie szalałam dzisiaj bo tym razem nie wzięłam sportowego biustonosza. Ale jakoś dałam radę :D

Po treningu stanie na głowie i próby bez ściany i stania na rękach przy ścianie. Jest coraz bliżej chociaż nadal daleko :P

Po treningu mobilizacje:
1. Pośladki piłeczką- mega obolałe i piłka się idealnie nadaje.
2. Barki i triceps z taśmą- bardzo dobrze czuję to jedne z ulubionych
3. Rozbijanie przedramion piłeczką- okazuje się, że mam bardzo napięte przedramiona :P

Po południu powinnam mieć 60 minut pole dance o ile nie odwołają :P






Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-03-21 13:09:50