SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Paula- NOWE CIAŁO W BUDOWIE

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 35718

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
Paula, a długo już te problemy trawienne? cos zmienialas ostatnio w diecie?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Bziu kiedyś to był standard u mnie. Po eliminacji glutenu i ograniczeniu nabiału się poprawiło na długo. Od jakoś 2-3 tygodn myślę znowu coś się dzieje. Nie tak intensywnie i często jak kiedyś ale jednak. Zmiany - większą ilość węgli w tym owoców. Może musze bardziej patrzeć na to jakie owoce jem. Pisze w dzienniku żebym potem mogła przejrzeć w jakie dni mnie dopadalo. Może dodam sobie po staremu akapit co się dzieje z jelitami :) a co do zmian to wprowadziłam ostatnio priobiotyk
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Jeszcze a propos żołądka, to zdarza się, że męczy mnie już od rana, tzn. przed śniadaniem przez co głupieję bo nie wiem co może to powodować :)

27.02 Dzień 27 DT i 28.02 DNT




Posiłek nr 2 ratowałam się w centrum handlowym. Zeszło nam dłużej na zakupach i dorwał mnie głód. A po za tym czasem lubię zjeść coś na mieście. Wybrałam tuńczyka grillowanego ze szpinakiem. Dobre było. Nie brałam żadnych węgli bo wiedziałam, że pyzy będą bombą węglowodanową. Ale chodziły za mną od dawna. Pozdzierałam palce i paznokcie, ale warto było :D

Dzisiaj mam w planach pierogi. Mam nadzieję, że wyjdą. Będę robiła pierwszy raz od podstaw, i to jeszcze gryczane :)










W galerii kupiłam roller do masowania. Trafiłam taki typ jaki lubię najbardziej w TK Maxx, więc będę mogła się rolować regularnie. Kupiłam też kreatynę i rozpoczynam suplementację- 5 gram dziennie.
Udało mi się jeszcze upolować fajny stanik sportowy za 30 zł w Decathlonie. Ostatnio zakupy "sportowe" to takie na które najchętniej wydaje kasę :D

Trening C

Rozgrzewka: mobilizacje + wiosło 5 minut

1. Wiosłowanie sztanga podchwyt - 4 x 10
(R. 15kgx12) 30kgx10 30kgx10 35kgx10 35kgx10
(R. 12.5x10 15x10) 30kgx10 35kgx10 35kgx10 35kgx10
R. 12.5 x 2 30 30 35 35

2. Goblet 3 x 12-15
14kgx15 18kgx15 20kgx20
(R. 6) 10kgx15 12kgx15 16kgx15
R. 12 12 24 28 28

3. Wyciskanie sztangielek skos dodatni - 3 x 10-12
12kgx12 14kgx 5+5 12kgx 10+2
12 kgx12 12kgx12 12x10
12 14x10 14x10

4. RDL 3 x 12-15
(R. 20 kgx12) 40kgx15 50kgx12 50kgx12
(R. 35x12) 55kgx15 55kgx15 58kgx12
R 25 x 12 50 x 10 55x12 55x12

1. Poprawiłam technikę i plecy mocno poczuły różnicę. W ostatniej serii już miałam problem z dociąganiem do brzucha, więc dobrze że nie dołożyłam.
2. Technika zachowana. Daje popalić.
3. Świadomość, że to ostatni trening zmotywowała do dołożenia. 14 kg ledwo ledwo, na raty ale poszło. Bałam się 12 po tym, ale o dziwo nie było tak źle. Za rzadko wykorzystuję takie dobijanie. Zawsze jak nie dobijałam do zakresu to po prostu na tym kończyłam, a po chwili jeszcze wchodzi.
4. Nie wzięłam pasków więc nie szalałam z ciężarem. Niestety przy tej ilości powtórzeń pod koniec palce puszczają. Zrobiłam w super szybkim tempie :)


W sobotę standardowo pomiary. @ nadchodzi, ale coś nadejść nie chce a od poniedziałku już cycki opuchnięte tak, że nawet na treningu odczuwam dyskomfort. Widać pięknie w tabeli..... Udo mierzyłam chyba ze 3 razy, bo dawno tu spadków nie było i bałam się, że błąd pomiarowy ale wychodzi na to, że coś się ruszyło :D






Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-02-28 12:29:04
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
29.02. DT Dzień 29



Mam znowu wenę do gotowania, bo apetyt wrócił. Pierogi wczoraj niestety nie wyszły, więc żołądki jadłam z kaszą gryczną białą, która jest bardzo dobra i na pewno zagości u mnie, zwłaszcza że za paloną nie przepadam. Pierogi gryczane mają potencjał smakowy, ale niestety ciasto nie chciało ze mną współpracować, więc stwierdziłam że szkoda nerwów i wywaliłam.

Wczoraj znowu mi bulgotało w brzuchu i ogólnie działo się. Postaram się zapisywać warzywa, które jem. A dzień później będę sobie zapisywać co się działo z brzuchem. (W ciągu dnia nie ma sensu zapisywać, bo zdarza się że notatkę robię w południe a dopiero wieczorem coś się dzieje)

Dzisiaj miska smakowita. Na śniadanie babeczki wg przepisu Agi, ale wykorzystałam mąkę amarantusową. Później nutella z ciecierzycy z plasterkami mango. Na obiad zrobiłam pieczeń z mielonego z ryżem z warzywami. To jest super opcja- wygodne do zrobienia i jedzenia. Na kolację zupa szczawiowa i jajecznica. Zamiast ziemniaków może będzie chleb jeśli mi nie wyszedł zakalec.

Warzywa: papryka, marchewka, seler, oliwki, kapusta kiszona, szczaw, pomidor, pieczarki, cebula
Brzuch wczoraj: wietrznie :D
Odczucia: Głodno :)







Dzisiaj pierwszy dzień nowego miesiąca. Poniedziałek został wytypowany jako połączenie treningu siłowego i pole dance jednego dnia. Dzisiaj po zajęciach zobaczę czy nie powinnam zrobić jakiejś rotacji dni, bo dzisiaj góra wymęczona i zobaczę czy będę miała siłę żeby się rurki trzymać :) Ale bardzo dobrze zrobiło mi zaczęcie tygodnia od treningu. W poniedziałki rano jestem jak zombie a dzisiaj miałam więcej energii bo jechałam na trening :D

Trening 1

1.Wyciskanie żołnierskie 3x5

(3x5 r. 12x10x2) 17kgx5 19.5kgx5 22kgx5

Założenia
3x5 17,5kg 20kg 22,75kg
3x3 17kg 19kg 21kg
5/3/1 18kg 20kg 23kg
3x5 10 kg 12kg 15kg


2.Dipsy 5*15
5+ 10 (27kg) 3+12(27kg) 3+12 (32kg) 2+13 (32kg)

3. podciaganie z guma 5*10
10 10 10 8+2 7+3

+ Leg rise (powolne opuszczanie)
20 20 + 20

1. Dzisiaj lajtowo.
2. Pierwsze powtórzenia to ciężar własnego ciała a potem już z pomocą (maszyna). No niestety słabizna jest. Plusem jest to, że z maszyną mogę zrobić pełny zakres ruchu. Pali niesamowicie.
3. Aga pisała, że podciągnie się tylko 2 razy. Sorki, ale ja nie podciągnę się ani razu. :P Z gumami był problem, bo była taka cieniutka fioletowa, która niestety mi niewiele pomagała i mega gruba pomarańczowa, która pomaga jakby za bardzo. Ale od trzeciej serii (może ze dwa razy w życiu robiłam podejścia do podciągania więc muszę wybadać to ćwiczenie) robiłam przytrzymanie na górze i powolutku opuszczanie i już było ciężko co widać po tym, że dzieliłam opuszczenia.
4. OK Wybrałyśmy z Nadine to samo ćwiczenie na brzuch :P Ostatnią serię zrobiłam podnoszenie nóg i tyłka prawie do świecy bo słabo czułam Leg Rise (na rurce się męczy mocno brzuch więc mocny jest)

Wieczorem Pole dance 60 minut





Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-02-29 13:00:37
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
01.03 DT Dzień 30



Miska: ok. Zupa szczawiowa jest przepyszna

Pytanie: Kreatynę biorę rano na czczo. W DT po kreatynie piję kawę kuloodporną- jako taką przed treningówkę. Słyszałam, że tłuszcz może utrudniać przyswajanie kreatyny. Czy to prawda i powinnam coś zmienić?


Brzuch: Wczoraj kłuło i generalnie działo się. Dzisiaj od rana to samo, ale zaczęła się @ a to u mnie standard.

Warzywa: szczaw, pomidor, papryka, oliwki, marchewka, pietruszka, seler, pieczarki, cukinia





Trening 2

1.Martwy ciag 3 serie
(R32kgx10 32kgx10 42kgx10) 48kgx5 | 57kgx5 | 62kgx5
3x5 48kg 58kg 60kg 64

2.dzień dobry 5*12
(r.12x10 12x10) 22kgx12| 22kgx12 | 27kgx12| 27kgx12| 27kgx12

3.wznosy kolan do klatki 5*15
5x15

4. Czachołamacz 3x12
12kgx12x3

5. Uginanie ze sztangą 3x12
12kgx12 17kgx10 17kgx10

1. Obciążenie policzone z 100% maxa (zakładając, że max wcale nie jest moim maxem :P). Przynajmniej czuję, że to martwy ciąg :) Weszło ok. W ostatniej serii ledwo palce dawały radę i chwyt już puszczał ale poszło bez pasków. Na następny trening wezmę swoją magnezję i spróbuję jeszcze bez pasków.

2. Robiłam jeszcze rozgrzewkę żeby rozciągnąć dwugłowe. Nie robiłam ze stojaka tylko brałam ciężar z ziemi. 27 kg sprawiało mi mały problem ale poćwiczyłam zarzut i wyciskanie na barki przy okazji :P W głowie tu siedziała bariera bo myślałam, że tego nie zarzucę. (Swoją drogą szacun dla crossfiterek :P ). Bałam się dokładać, bo nie wiedziałam co powiedzą moje plecy po takiej ilości powtórzeń. Będę dokładać, bo jest ok. Nie wiem czy następnym razem brać ze stojaka czy bawić się w zarzucanie :)

Między seriami MC i Dzień dobry rozciągałam plecy i kucałam. Plecy minimalnie czuję, ale mam @ więc to raczej normalne.

3. Masakra. Przyznaję, że zrobiłam dwie serie na drabinkach (z czego drugą na raty, bo palce puszczały pod koniec), a 3 serie w podparciu na łokciach. Na drabinkach głównym problemem są ręce nie brzuch. Brzuch poczułam dopiero w ostatniej serii gdzie już ledwo podciągałam te kolana :P Chciałabym tak łączyć te dwa sposoby- tyle ile dam radę na drabinkach a resztę na łokciach. Dobrze myślę? Czy powinnam na raty ale jednak na drabinkach wszystko robić?
Dzisiaj mi długo zeszło i już w tym momencie widziałam, że jest późno. Na drabinkach na raty potrzebowałabym dużo więcej czasu.

4. Triceps i biceps zrobiłam w superseriach- może tak zostać? Zdecydowałam tak ze względu na czas, bo szybciej a po za tym dobrze czuję. Triceps ok, zakładam że sama sztanga ma 12 kg.

5. Oj tutaj pompa była niezła dzisiaj.

Trening bardzo mi się podobał. Wrażenia super. Tak jak wczoraj miałam mieszane wrażenia to dzisiaj było super. Ten trening zajął mi sporo czasu. Zobaczę jak będzie z resztą i jeśli ten będzie najdłuższy to przerzucę go na weekend, żebym nie musiała spieszyć się i stresować przed pracą. Wczorajszy trening na pewno będzie zamieniony, bo po dipach i podciąganiu na rurce brakowało trochę sił. Nie było tragedii, ale jednak brakowało komfortu. Więc dzień z przysiadami powędruje na poniedziałek.



Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-03-01 12:04:28

Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-03-01 12:05:57
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Kreatynę w treningowe bierz po treningu.

Nie zarzucaj tylko bierz ze stojaków.

ja bym robił wszystko na łokciach na specjalnym urządzeniu do tego.


Zmieniony przez - nightingal w dniu 2016-03-01 12:16:54

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
02.03 DNT i 03.03 DT Dzień 31 i 32

Night Dzisiaj kreatyna już poszła po treningu. Co do reszty się zastosuję, szczególnie chętnie do przyciągania kolan do klatki w podporze a nie w zwisie bo bardziej czułam ręce niż brzuch, a tak mogę się skupić na odpowiedniej części ciała :)



Środa: Miska ok, ale słabość mnie ogarnęła i zjadłam 3 śliwki w czekoladzie (malutkie były). Na szczęście resztę rozdałam i już kusić nie będą w chwilach słabości. Muszę przynieść do pracy gorzką czekoladę na te gorsze dni w miesiącu (@).
Poprosiłam faceta, żeby kupił daktyle bo chciałam zrobić chlebek bananowy i kupił mi prażoną kukurydzę :P Niestety wciągające to i zasmakowało mi a na pewno smażone w wątpliwej jakości tłuszczu. Dobrze, że kupił mało. Wczoraj zjadłam garść przed kolacją na głoda.

Warzywa: szczaw, marchewka, ogórek zielony, kukurydza, marchewka, groszek

Brzuch: wzdęty na maksa, czułam się jakbym się cofnęła kilka miesięcy

Czwartek Dzisiaj zjadłam normalny posiłek przed treningiem. Nie wiem, czy nie za duży, ale czułam się na treningu bardzo dobrze. Zjazdów energetycznych nie było, ale też nie przelewało się :P Posiłek nr 2 podzielony na dwie porcje.

Warzywa: kukurydza, marchewka, groszek. papryka, pomidorki, cukinia

Brzuch: na razie dobrze, koniec @









Od wczoraj w pracy mam w końcu nadmuchaną piłkę do siedzenia. Super sprawa :D


Dzien 3

Rozgrzewka: streching dynamiczny, orbitrek

1.Wyciskanie leżąc 3 serie
(r. 20kgx10x3) 28kgx5 33kgx5 38kgx6
3*5 28kg 32kg 37kg

2.Wyciskanie hantli skos 5*15
9kgx15 10kgx15 10kgx15 9kg (10+5) 9kg (10+5)

3.Wioslowanie hantla w podporze 5*10 na strone
12.5 12.5 15 15 12.5

+ tabata burpee

Rozciąganie góry.

1. Obawiałam się trochę czy dam radę po przerwie od WL :P Weszło bardzo fajnie. Poszło dość dynamicznie. Ostatnia seria z chęcią przynajmniej jedno powtórzenie bym dobiła, ale bez asekuracji ciężko bo bałam się o zęby.
2. Dobrze dobrałam ciężar. Na początku jest w miarę lekko, ale czym dalej w las tym bardziej przeklinałam :) Pod koniec na raty.
3. Ok. Nagram następnym razem, bo nie widzę czy dobrze prowadzę ruch. Ale cieszę się, bo kiedyś się na 12 kg zatrzymałam a teraz czuję, że jest jeszcze pole do progresu.
+ Tabata fajne zakończenie. 4 minuty a można się solidnie zmachać. Przez pierwszą połowę robiłam po 6 burpree, w drugiej połowie tempo spadło i dążyłam tylko 5 zrobić. Zapisuję dla obserowania progresu tempa :)

Stwierdzam, że bardzo podoba mi się taki system treningowy góra/dół. Czuję, że partie są mocno ściorane i przez cały dzień czuję, że był trening.




Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-03-03 11:22:11

Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-03-03 11:31:51
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
jak cos dojadasz to wliczaj w miske, zeby bylo czarno na bialaym ile wychodzi.
potem dojedziesz do wnioskow, ze na 1800 nie chudniesz. Gdzie w rzeczywistosci spozywasz sporo wiecej.

kukurydza, groszek mogą być powodem wzdjęć
z kukurydza nie przesadzaj i raczej wliczaj
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
04.03 DNT Dzień 33



Bziu będę wliczać. Na szczęście zdarza mi się to bardzo rzadko. A Kukurydzy była śladowa ilość, bo to jedna mieszanka meksykańska podzielona na 4 porcje. Co nie zmienia faktu, że mogę zliczać jak mi się zdarzy znowu zjeść. Z racji tego, że to warzywa w zalewie to jem średnio raz w miesiącu. A powodów nie działania konkretnej diety szukam raczej w moich błędach żywieniowych więc zdaję sobie sprawę z tego, że nie tyłam z powietrza. :D Na szczęście podjadanie mam już względnie opanowane.

Czy powodów wzdęć powinnam szukać w produktach zjedzonych bezpośrednio przed objawami czy pewne produkty w diecie mogą powodować objawy z opóźnieniem?

Warzywa: marchewka z gorszkiem jako dodatek, papryka, mieszanka chińska do "sajgonek"
Brzuch wczoraj: Po południu trochę kłuło i było nieprzyjemnie.
Brzuch dzisiaj: Wrócił do normalności. Woda ze mnie zeszła i od razu mi lepiej.





Trening: Dzisiaj 60 minut pole dance+ rollowanie.
Już nie mogę się doczekać jutrzejszego treningu i przysiadów :D




Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-03-04 14:25:27

Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-03-04 14:27:40
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
05.03. DT Dzień 34




Miska: Zgodnie z planem. Wieczorem lampka wina czerwonego.
Warzywa: Por
Brzuch: Wczoraj i dzisiaj ok






Trening nr 4

Mobilizacje, wiosło

1.przysiad 3 serie
(R. 20kgx12 20kg x12 30kgx10 40kgx8) 46.25kgx5 55kgx5 60kgx7
Tydz 1 3*5 47kg 54kg 61kg założenia

2.suwnica 5*15
0 20kg 30kg 30kg 30kg

3.uginanie nóg leząc 5*10
25kg 30kg 30kg 27.5kg 27.5kg

4. Przyciąganie kolan do klatki w podporze przodem nogi na TRX
3x12

Gratis:
Rozpiętki na bramie: 5kgx12x2
Odwrotne pompki na ławce 12x3
Podciąganie podchwytem 1+1+1+1+1+1

1. Pierwsze dwie serie poszły ładnie (moim zdaniem), głęboko. Ostatnia seria niestety płycej, ale będę nad tym pracować. Z drugiej serii nagrałam filmik. Moim zdaniem jest lepiej niż było. Muszę pilnować kolan.
2. Nie podobała mi się ta suwnica. Zakres ruchu mi nie leżał.Nie mam pojęcia ile ważyła, ale sama suwnica była bardzo ciężka i ciężko chodziła.
3. Ok. Dawno tego nie robiłam. Piekło, ale fajne wrażenia.
4. Ok.

Zrobiłam gratisy, bo byłam z kolegą na siłowni i mu dłużej zeszło to nie chciałam siedzieć i się gapić. To tak sobie rekreacyjnie zrobiłam pompki na triceps. Rozpiętki na bramie w ramach nauki nowego ćwiczenia. No i na siłowni był drążek na takiej wysokości mniej więcej jak w drzwiach (nie musiałam podskakiwać czy używać podestu) więc stwierdziłam, że spróbuję tego podciągania. I okazało się, że podchwytem się podciągnę!! Skakałam z radości i tak się 6 razy w sumie podciągnęłam :D





Podsumowując ten tydzień, trening jest bardzo fajny. Daje w kość w pozytywne sposób. Przyznam szczerze, że za każdym razem nie mogę doczekać się kolejunego treningu.
Będę robiła podmianę dni treningowych.
Pon Trening 4: Przysiad
Wtorek: Wyciskanie
Czwartek: Martwy ciąg
Sobota: Żołnierski


Dzisiaj pomiary. Zeszło co miało zejść. Jest ok.





Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-03-05 17:32:04
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Najdziwniejsze teorie kobiet dotyczące siłowni. CZ. I

Następny temat

Bayo CKD

WHEY premium