[BLOG] kru_chy / Redukcja - start ze 120 kg

WojtekA4

Użyłem go - bo przechodziłem to samo :)
Ciekaw jestem czy wyniki pokażą to samo co u mnie ;)
Od jakiego czasu jesteś na diecie? (wiem, że było pisane, ale nie mam teraz czasu przeszukiwać dziennika :) )

Zacząłem wszystko 20 lipca 2015 roku. Tylko to też było przeplatane różnymi przerwami. W sierpniu byłem w szpitalu, później znów dieta. Grudzień był nieco luźniejszy, ale to też w okresie raczej świątecznym. No, ale jakby nie patrzeć to ok 6 miesięcy już jestem na diecie.
Niestety nie mogę się pochwalić tu super sukcesami jak na taki okres. Internet jest pełen przemian typu 6 m-cy - 40 kg.
Ja w szczycie formy ważyłem 123 kg. Lekko wygłodzony małą ilością pożywienia postanowiłem założyć dziennik i zacząć to wszystko kontrolować.
Zakładając dziennik ważyłem 119,2 kg. Dziś 106,8. Jak na 6 m-cy to 12,4 kg to żaden wyczyn. Pocieszam się faktem, że w ogóle leci w dół. No, ale wiadomo, że chciało by się od razu mieć wszystko.

dubel


Zmieniony przez - kru_chy w dniu 2016-02-10 12:55:36

Szybkie chudnięcie nie jest dobre dla skóry - może nie zdążyć się przystosować. A w ostatecznym efekcie chyba chcesz wyglądać lepiej, a nie z jednej strony lepiej, a z drugiej gorzej... A porównania to przekleństwo, jak już wcześniej pisałam - każdy chudnie inaczej, fizycznie i mentalnie - w głowie też trzeba sobie co nieco poprzestawiać, przyzwyczaić się do innej diety... Jednym to zajmuje mniej czasu, innym więcej - na to nie ma reguły. Zawracanie sobie głowy "spektakularnością" swoich postępów, to najlepsza droga do zniechęcenia i powrotu do mało spektakularnych rozmiarów.... Trzymam mocno kciuki za powrót motywacji i kibicuję dalej po cichu.

-40cm w pasie i bez większych problemów ze skórą.
Oczywiście problem jest.
Ale odpowiednia praca nad nią w czasie redu przyniosła jakieś efekty ;)

Oliwka, krem z wit. A (robiony na zamówienie) + olej kokosowy wcierany.
Pillingi też czasami.

Czyli bardzo rozsądnie :). To zależy też od predyspozycji genetycznych, niektóre osoby chudną szybko i prawie bez szwanku dla skóry.
Imo zawsze lepiej mieć na uwadze, że skóra nie lubi takich drastycznych zmian, niż chudnąć bardzo szybko, a później żałować.
Ja przy takich okazjach stosowałam jakiś dobry olej roślinny plus olejki eteryczne (np. z grejfruta) i też byłam b.zadowolona z efektów. Ogólnie to chyba najważniejsze, aby skóra była zawsze choć lekko natłuszczona oraz bogata w witaminy, minerały dieta.

Ja jeszcze jakoś specjalnie nie mam problemu ze skórą. Choć mam teraz zupełnie inny brzuch niż wcześniej. Kiedyś miałem raczej w formie półpiłki :) Teraz jakby bardziej płaski, ale za to widać na nim więcej tłuszczu. Ciężko to wytłumaczyć.
Kiedyś pod wpływem chwili, myśląc, że w 2 miesiące zrzucę 20kg kupiłem coś takiego:
http://www.bingosklep.com/serum-kolagenowe-posladki-brzuch-bingospa-p-224.html
ale i tak się skończyło, że zużyła 3 butelki moja żona ;)

Przeważnie to wygląda tak, że gdy pojawi się widoczny problem - rozstępy czy luźniejsza skóra - jest już po fakcie; mało co można wtedy zdziałać, bo trudno przywrócić do formy rozciągnięte włókna kolagenu, nie mówiąc o rozstępach.
Dlatego warto, tak jak WojtekA4, robić cośkolwiek profilaktycznie, przynajmniej w zagrożonym rejonie.
Samo regularne natłuszczanie skóry np. po umyciu się, już wiele daje, bo warstewka tłuszczu zatrzymuje w skórze wilgoć, a dzięki temu jest ona bardziej elastyczna i odporniejsza na wysychanie i uszkodzenia tych mini-włókienek.
Skoro Twoja Żona zużyła całe serum, to pewnie też dobre :D.

No z pewnością masz rację. Poszukam co tu kupić, żeby zadbać o skórę.
Czy to serum dobre to w sumie nawet nie pytałem, ale do takiego codziennego użytku jak widać się nadaje :)

. .10-02-2016 - Środa. .

. .Dzień treningowy. .

----------------------------------------------------------

. Zapotrzebowanie [kcal] .	. 2 560 .
. Dieta [kcal] .	. 2 486,1 .
. Bilans [kcal] .	. - 73,9 .

------------------------------------------------------------------
Trening przyzwoity. Ćwiczenia dobrze wchodziły i mimo szybkiego treningu wychodząc z siłowni czułem gdzie byłem. Smuci mnie nieco fakt, że na pewno nie mam genu do budowy nóg. Wszystkie partie jakoś zaczynają się kształtować i pojawiać, ale uda zostają w tyle. Z drugiej strony to nie będę stawał na scenie, więc chyba nie ma co się przejmować szczegółami. Przede wszystkim muszę się zredukować!

Ogólnie trening pod względem zmęczenia oceniam na 8/10.
----------------------------------------------------------

111

. Aeroby .
. Przed treningiem .	. Bieżnia 8 minut .
. Po treningu .	. Brak .
-	-	-	-
. . Trening FBW "B" . .
. Klatka piersiowa .
Wyciskanie hantli na ławce	24kg x 12	24kg x 12	24kg x 10
. Barki .
Unoszenie hantli	14kg x 12	14kg x 12
. Tricepsy .
Wyciskanie siedząc zza głowy	30kg x 12	30kg x 12
. Plecy .
Ściąganie drążka typu "V" do klatki	52kg x 12	52kg x 12
Odwrócony atlas	73kg x 12	73kg x 12
. Nogi .
Prostowanie nóg siedząc	79kg x 12	86kg x 12
Prostowanie nóg w leżeniu	-	-
. Bicepsy .
Uginanie ramion na modlitewniku (wąsko)	30kg x 12	30kg x 12	30kg x 10

------------------------------------------------------------------

Okno żywieniowe

8 godzin (10:30 - 18:30)

------------------------------------------------------------------
Testowałem nowe białko o smaku miętowej czekolady. Z mlekiem kokosowym super :) Fajne urozmaicenie.
Następnym razem zobaczę jak z samą wodą. Miska zgodnie z planem.

Poniżej zestawienie produktów
------------------------------------------------------------------





Zmieniony przez - kru_chy w dniu 2016-02-10 19:43:24

Byłem rano pobrać krew do badania. Część wyników już jest. Brakuje z tego co widzę kortyzolu. No ale w sumie Pani mówiła, żeby jutro sprawdzać bo to do 3 dni nawet potrafią badać. Ogólnie trochę odchyleń jest, dlatego wrzucam zdjęcie, żeby zachować kolory.





Zmieniony przez - kru_chy w dniu 2016-02-11 16:37:14