sportowa sylwetka

Witam. Dawno nie pisałem
Małe uaktualnienie: robię rite of passage (rytuał przejścia) z książki Pavla.
Obecnie przerzuciłem się na odważnik tylko 20kg - 16ka poszła w zapomnienie, a niedługo kupię 24kę do rwań (snatch)
16ką robiłem na lekkim treningu 100 rwań w 10 minut i nie byłem za specjalnie zmęczony, tempo to 10 na minutę, więc przeszedłem na 20kę.
Clean and press też robię 20ką i jestem w tym tygodniu na pięciu drabinach, w sobitę pójdzie pięć drabin do 3ch powtórzeń. Robię z tym podciągania szerokim nachwytem na drązku. No i już muszę się rozglądać za 24kg odważnikiem. Połowa mojej masy ciała to będzie dla mnie docelowo odważnik 36kg, więc wątpię że kiedykolwiek do tego dojdę, ale pożyjemy zobaczymy

Dni wolne jak np dziś to np pompki i TGU, naprawdę lekko.

Generalnie w mojej sytuacji życiowej to jedyne na co mogę sobie pozwolić to ketle. Pas trochę obrósł od jedzenia byle czego po nocach (kebaby itp), picie whisky z colą w dni wolne dla odreagowania, zajadanie się słodyczami z braku czasu na przygotowanie posiłku, ale mam nadzieję że ketle i rozsądniejsze podejście do miski to zwalczą - niczego się już nie spodziewam, po treningu, żadnej super atletycznej sylwetki, żadnych kaloryferów, po prostu ćwiczę bo lubię być w ruchu, nie chcę się zastać, nie chcę sflaczeć, chcę być zdrowy, silniejszy, sprawniejszy czego i Wam życzę


Zmieniony przez - ten_nowy w dniu 2016-01-26 23:13:47

Podziękowania za życzenia.

Tak świątecznie i noworocznie!
???

Dzięki i pozdro!

Mija miesiąc odkąd rozpoczęłem rytuał przejścia. Jak narazie widzę niewielki progres
ćwiczę już tylko 20ką, swingi, wyciskania i rwania, do tego przy wyciskaniach idą podciągania nachwytem na szerokim drążku w takiej samej ilości jak wyciskania (oczywiście z zarzutem przy każdym powtórzeniu).
W ostatnią sobotę doszedłem do 5 drabin po 3 szczeble, czyli jak będzie to szło w tym tempie czeka mnie za 3 tygodnie zakup odważnika 24kg. W najbliższą sobotę drabiny będą miały po 4 szczeble.
Dziś dzień lekki - robiłem rwania, kostka (aplikacja w telefonie) wylosowała mi 12 minut więc wyszło mi 120 rwań - po 60 na rękę, 5 na prawą 5 na lewą co minutę, wychodzi ok 30s odpoczynku między seriami), myślę że realnie 20ką w 10 minut już bym zrobił ze 140 powtórzeń chociaż nie próbowałem jeszcze, próba pójdzie za miesiąc.
Jak narazie jestem zadowolony, chociaż nadal twierdzę że nigdy nie zaliczę rytuału przejścia to jak jest progres to chcę zobaczyć jak daleko dojdę.
Pozdrawiam wszystkich

Skutki pracy w nocy, niedosypiania i diety kebabowej. Cale szczescie ketle powstrzymuja rozrost bebna ;)

Skutki pracy w nocy, niedosypiania i diety kebabowej. Cale szczescie ketle powstrzymuja rozrost bebna ;)

Skutki pracy w nocy, niedosypiania i diety kebabowej. Cale szczescie ketle powstrzymuja rozrost bebna ;)


Nie ma tragedii. jest dobrze. No i fajnie ci idzie z odważnikami. idziesz do przodu. Kettle są idealne właśnie dla takich zapracowanych jak Ty . Na pewno formę zachowasz ogólna siła funkcjonalna i wydolność będą szły do przodu.

orzegów

. Na pewno formę zachowasz ogólna siła funkcjonalna i wydolność będą szły do przodu.

ja tam w to nie wierzę ale cóż, co działa na jednego na drugiego nie musi

Gwid

orzegów

. Na pewno formę zachowasz ogólna siła funkcjonalna i wydolność będą szły do przodu.

ja tam w to nie wierzę ale cóż, co działa na jednego na drugiego nie musi

W co nie wierzysz? W wzrost sily przy ketlach? Powoli idzie a z poczatku 20kg lewa reka nie wyciskalem przy pomocy drugiej.
Rozumiem ze jak bedzie w dniu ciezkim szlo 5 drabin po 5 szczebli to jak wchodze na wyzszy ciezar to znow zaczynam od 3 drabin po 3 szczeble? Tak zrozumialem z ksiazki Pavla.