[BLOG] W drodze do formy-Gracja@n

Apropos tego wiosla w pionie to polecam jeszcze obadac cwiczenia snatch high pull from the hang i muscle snatch albo z ziemi albo tez z wysokosci "kolan".

Ćwiczenia bardzo chętnie sprawdzę w wolnej chwili i możliwe iż z nich skorzystam

A oto dzisiejszy trening:
-thruster x6
-zarzut x6
-high pull x6
-deadlift x6
-sprawle x15

Obciążenie 48kg, 5 rund.
Jak widać w thruster dałem jedno powtórzenie więcej. Trening w dalszych ciągu intensywny, więc już nic nie będę zmieniał. Na tą chwilę wystarczy A na luty planuje założyć już 50kg. Mam nadzieję, że się uda.
Trening odbył się o 14, więc godzinę przed pierwszy posiłek że śledzi i pierś kurczaka, po treningu reszta, natomiast o 18 wjechał twaróg zmiksowany z wodą, cynamonem, 3 tabletkami słodzika pycha

Dzisiejszy trening uważam za udany i prawidłowo wykonany

-hantle skos 22x14, 24x12, 26x10, 28x8
-zza głowy 47x15, 45x13, 43x11
-wycisk wąski łamanej 26x25, 32x22, 34x18

Jak widać przy wąskim wycisku widoczny progres.
Jutro dzień PULL i mam zamiar na wiosło wziąść ciężar aby wykonać Max 12 powtórzeń min 6

Dzisiaj PULL i z założenia w wiośle zamierzam trenować z obciążeniem aby wykonać Max 12 powtórzeń.

Dzisiejszy trening PULL

-wiosło nachwytem na szerokość barków 66x12, 68x12, 70x10, 72x10
-sztanga wzdłuż tułowia 32x18, 34x16, 36x14
-uginanie łamanej 22x16 24x14, 26x12

Jak widać w każdym ćwiczeniu progres
Wiosło wykonałem sztangą prostą nachwytem na szerokość barków i prowadziłem do brzucha spinając jednocześnie ćwiczone mięśnie.
Sztanga wzdłuż tułowia/pionowe wiosło także lekki progres. Każdy kilogram jest na wagę złota
Uginanie łamanej też dobrze, pełna koncentracja, zero bujania. Spięcie bicepsów w końcowej fazie ruchów z jednoczesnym zatrzymaniem na 2-3 sekundy.

Jak widać ciągły progres, wciąż do przodu dieta trzymana non stop. Staram się pilnować z jedzeniem i jak z treningiem, nawet gdy ochota jest gdzieś daleko....wtedy kawa, krótki spacer z dzieciakami i już mam siłę na targanie żelastwa

Jak tam lustro i obwody, dobrze idą ?

Widać, widać że leci wizualne zadowolenie jak najbardzIej jest dość często rano, po południu czy nawet na wieczór tak brzuch jest wzdety, że aż patrzeć nie można i redukcji nie widać he he

Dzisiejszego dnia bez rozpiski. Dzień wolny pod względem treningu więc i wolny pod względem diety.
pizza, flaczki A wieczór piwko z żoną myślę, że coś koło 2500kcal poszło.
Jutro trening cf, który wykonam w godzinach popołudniowych.


Zmieniony przez - Gracja@n w dniu 2016-01-20 20:32:36

No i bomba. Walcz dalej.

Dzisiaj cf.
Przed treningiem z racji większej ilości węglowodanów wjadą polędwiczki wraz z buraczkami A po treningu reszta rozłożona na dwa posiłki.