Postanowiłam podsumować mój pierwszy miesiąc prowadzenia dziennika. Jako że moje wypiski z poszczególnych są dosyć "suche", dzisiaj postaram się nieco bardziej rozpisać;)
Trening: z treningu w tym miesiącu jestem średnio zadowolona, ponieważ przez jakieś 1.5 tygodnia spędziłam chora w łóżku i nie mogłam go wykonywać;P Brak w związku z tym jakiegoś bardzo znaczącego progresu, zresztą w większości ćwiczeń nie szalałam zanadto z ciężarem, tylko starałam się doszlifować technikę. Niemniej jednak wydaje mi się, że jak na początek nie ma tragedii. Ćwiczenia które najbardziej przypadły mi do gustu to
martwy ciąg i wiosłowanie. Lubię również przysiady i wykroki, chociaż wydaje mi się, że nogi mam bardzo słabe proporcjonalnie do góry ciała. Nienawidzę ćwiczeń na barki, pozostałe ćwiczenia z planu natomiast nie wywołują we mnie przesadnie silnych uczuć. Są ok - ale bez rewelacji.
Jedyną rzeczą która mi przeszkadza w planie jest to, że jest on obwodowy, w związku z czym jest w nim mnóstwo przekładania obciążenia, co mam wrażenie zajmuje mi czasem więcej czasu niż właściwy trening. Dlatego chciałam zasięgnąć opini kogoś bardziej doświadczonego, czy bedzie miało sens pozmienianie go trochę i robienie wszystkich serii danego ćwiczenia na raz i przechodzenie do kolejnego zamiast w formie obwodów?
Dieta: Aktualnie zjadam 1650kcal z rozkładem B/W/T 110/167/60. Wydaje mi się to bardzo mało w porównaniu do ilości jedzenia jaką pochłaniałam wcześniej, generalnie ciężko mi to rozłożyć na więcej niż 3 posiłki, przy czterech wychodzą dosyć małe i nie bardzo czuję po nich, że cokolwiek jadłam.
Minusy: W sumie cały czas jestem głodna, zauważyłam też spadek energii i motywacji generalnie do wszystkiego, rozkojarzenie. Trudno mi się skupić np. na pracy albo na treningu, bo cały czas myślę o tym kiedy coś zjem i co to będzie:P
Plusy: O dziwo prawie zupełnie przestałam mieć ochotę na słodycze, w ogóle nawet omlety średnio mi podchodzą na słodko, a wcześniej zupełnie nie smakowały mi inne niż np. z bananem albo jabłkiem. Oprócz tego lekko spadła waga i obwody, co bardzo mnie cieszy.
Oto pomiary z 29/10 i z dzisiaj:
29/10 30/11
Waga: 67kg 64.9kg /
-2.1kg
Ramię: 30cm 29cm /
-1cm
Łydka: 39cm 38.5cm /
-0.5cm
Udo: 56cm 56cm / -
Biodra: 86cm 84cm /
-2cm
W pępku: 82cm 78cm /
-4cm
W talii: 80cm 76cm /
- 4cm
Klatka: 87cm 86cm /
-1cm