Poranny trening pleców, całkiem przypadkowo wyszedł na zabójczej intenwysności
Może dlatego że miałem mega ochote na potreningowy ryż z bananem :D Nie wiem ile dokładnie trwał trening ale po nim plecy były mocno zmęczone a ja miałem wrażenie że ćwiczyłem jakoś krótko. Zmieniłem kolejność wiosła i hammera żeby zrzucić troche ciężar w wiośle i zadbać o mocniejsze
czucie mięśniowe.
Plecy
1a. Ściąganie drążka do klatki 4x15-12
20x43kg 15x50kg 12x60kg 10x60kg
15x42kg 15x49kg 15x56kg 15x63kg
1b. Wiosłowanie końcem sztangi w oparciu klatki
15x20kg 10x35kg 10x35kg 10x35kg
10x20kg 10x30kg 10x35kg 10x35kg
2. Ściąganie uchwytem neutralnym na hammerze 4x12 + 1 drop
12x60kg 12x100kg 12x110kg 12x110kg + 14x60kg
15x60kg 12x100kg 10x100kg 10x100kg + 14x60kg
3. Wiosłowanie sztangą nachwytem 4x8
8x100kg 8x100kg 8x100kg 8x100kg
10x80kg 10x80kg 10x80kg 10x80kg
4. Narciarz 4x12
12x 12x 12x 12x
15x 15x 12x 12x
35 min cardio rower
Jeden z dzisiejszych posiłków to idealnie soczysta, różowiutka w środku pierś z kaczki. Dokladnie dwie piersi, prawie pół kilo mięsa. Do smaku odrobina szpinaku i połówka awokado.
Po takim posiłku caly dzień staje się lepszy :D
Zmieniony przez - pat34 w dniu 2015-12-01 15:03:42