Od jutra a maks od czwartku chciałbym zmienić plan, czekam też jeszcze na pewną rozpiskę PHAT aby mieć coś do porównania, też jeszcze biorę pod uwagę hst7 od Wojtka bo nim też dobrze mi się ćwiczyło na redu.
Jeśli zacznę Park to wolę teraz jeszcze na deficycie bo wiem, że mam kłopoty z siadami i mc nikt nie potrafił mnie tego nauczyć abym robił tak jak chce czyli oba albo dupą do ziemi albo choć sporo niżej niż 90.
Dlatego też wymyśliłem sobie, że jeśli go zacznę to nie od 1 etapu ale tez przez grudzień nie zrobię pełnego 2 aby właśnie był tez ten siad a nie zaczynać z grubej rury :)
1.45-degree back extension 3-4x10
2.Front a nastepny trening Back squat 5x5
4.Bench press 5x5
5.Standing barbell shoulder press 5x5
7.Deadlift 5x5
Ktoś doradzi co dodać w 4 a moze 5 dzień, żeby nagle tak nie zchodzic z treningami z 5 na 3 myslałem może o ramionach jeden dzień albo np 2 dni oddzielnie brzuch + swingi ketlem itp, moze raz w tyg spining bo przestałem chodzić a do roweru ciagnie:P
A od stycznia już 6-8tyg 2 etap i potem 3 etap(tyle ile dam rade aby się nie zalać bo na redu raczej sie nie nada tak długi tren)
Ma to jakiś sens? spodziewam się krytyki, bo sam juz nie wiem wczoraj siedziałem na BF i czytałem rożne arty i treningi Knife dużo wiedzy ale nadal zbyt wielki haos w mej głowie:P