Wczoraj od niepamiętnych czasów wykonałem trening bicepsu i pleców na siłowni a nie w domu , a jeszcze większym newsem jest to że robiłem chyba 3 raz w życiu MC , jakoś przekornie do wszystkich zaczynam taki trening najpierw od bicepsów , wiem że wtedy juz nie da rady "pociągnąc " na plecy bo biceps jest zmęczony ale kilka razu łapałem kontuzje jak zaczynałem od pleców i to najcześciej jakies naciagniecia bicepsów własnie były jak zaczynałem trening np. od wyciagu za głowe lub podciagania na drązku z obciążeniem na pasie . W każdym razie trening wczorajszy wygladał tak :
uginanie przedramiona stojąc z hantlami naprzemian
17,5x8
17,5x8
20x7
20x7 drop 15
uginanie młotkowe na modlitewniki tu 3 serie po 10 kg ostatnie 12,5 z dropem na 10 kg
osostnie było uginanie ramion na wyciagu
plecy zaczołem od wyciagu górnego wąsjko do klatki
4 serie 50 kg po 8 powtórzeń
nastepnie wyciag do klatki ale szeroki chwyt
i ostatnie martw ciag prosze bez smiania z obciążenia
60x8
70x8
70x8
80x8
Trening krótki bo całość niecałą godzinę
Zmieniony przez - HemaTestosteron w dniu 2015-10-08 12:41:52