PoTreningu.pl - Małgorzata OTTO - Mistrzyni POLSKI

Niby wiedziałam, ale nie sądziłam, ze aż tak! Bo wiesz, Artur to czasami potrafi być groźny i opier... z góry na dół. Jak trzeba oczywiście, ale widać nie trzeba było :)

lepiej jak na przygotowaniu jest kubeł zimnej wody niż potem przed sceną "ale co ja tu robię"

megan292

Po sobotnich oględzinach nic z miski jednak nie uciekło, juuuuppiiiii Za to przybyło trochę więcej praktyki jeżeli chodzi o pozowanie oraz przeświadczenia, że trochę jeszcze muszę nad nim popracować. Zwłaszcza nad tak zwanym luzem oraz pazurem.
Sylwia, miałaś rację, po tych niewinnie wyglądających zajęciach z pozowania w niedzielę czułam trochę nietypowych mięśni, jednak 2h wyginania się przed lustrem męczy

Dla mnie pozowanie zawsze było bardziej męczące i bolesne niż trening ;D !! !! wydaje się takie łatwe i przyjemne a tu...ZONK ! :D

Nie ma za co opierniczać to nie opiernicza Co do diety to forma jest dobra i cały czas postępuje więc nic nie zmieniamy. Szczęściara!
Crewliq -


Zmieniony przez - Sylwia K. w dniu 2015-09-08 09:32:54

Meg powiem jedną prostą zasadę przed wyjściem na scenę która mi nigdy nie wychodziła (chociaż i na inne sceny musiałam wychodzić i jeszcze coś gadać o swoich wnętrznościach artystycznych :D): cyc do przodu, spiąć poślady i uśmiech nr 5 ... pamiętaj o 2 zasadach: nr 1: kto jak nie ja oraz 2 właściwa osoba na właściwym miejscu, no i od stresowania się niepotrzebnego specjalistkom jestem ja więc i za Ciebie się chętnie postresuję!

Sara - ja na początku też byłam w szoku, że to pozowanie to nie takie hop, bo jak się patrzy na laski pląsające na scenie to się człowiekowi wydaje "eee tam, też tak umiem", a potem jest zdziwko jak się stanie przed lustrem i nie wiadomo jak się ruszyć nie mówiąc już o jakimś obrocie czy pozie. Jest tak jak Sylwia mówi - 5 minut na scenie, a człowiek zmachany jak po wykopkach.
Sylwia - ja to zawsze byłam ta 'w czepku urodzona', więc szczęście jak widać mnie nie opuściło :) Oby dotrwało ze mną do 11 października, bo cieżka praca cieżką pracą i zostanie wykonana w 100%, ale szczęście zawsze się przyda!
króliczek, dobra z Ciebie kobieta, strasznie, jak Cię dopadną na backstage'u, to Cię uściskam dzięki za rady, postaram się myśleć o sobie w ten sposób wchodząc na scenę i wcielić je w życie, skoro Ty bierzesz na siebie cały stres :)

Dzisiaj tradycyjnie jak co środę był trening nóg - muszę się pochwalić, że cisnąc regularnie te nogi robimy z moim partnerem jeszcze jedną dobrą robotę na tej siłowni - już drugi bocian poszedł za naszym przykładem i zaczął robić nogi! Alleluja!!! Jeszcze parę lat i paru chłopaków na tej siłce przestanie mieć patyki zamiast gir!
1) Przysiady ze sztangą ATG 4 x 10
2) Wypychanie ciężaru nogami 4 x 10 -12
3) Wyprosty podudzi na maszynie siedząc 4 x 12 - 15
4) Wykroki z ciężarkami 2 x 24 kroki na nogę
5) Uginanie podudzi 3 x 12
6) Martwy ciąg na prostych nogach 3 x 8 - 10
7) Wspięcie na palcach stojąc 3 x 20
8) Wspięcia na palcach siedząc 3 x 20

niezależnie gdzie wtedy będę to i tak pamiętaj że się za Ciebie będę denerwować bo ja już tak mam i nic tego nie jest w stanie zmienić ....

...a ja będę trzymać kciuki na widowni :)

Dzięki dziewczyny, z Wami i dzięki Wam będzie mi zdecydowanie raźniej!

Powoli zaczynam odhaczać kolejne punkty na liście - do stroju i butów za parę dni dołączy bronzer, oliwka i peeling, biżuterię też już powoli kompletuję. Został już tylko miesiąc, a że ostatnio czas płynie mi w niesamowicie szybkim tempie, więc te 4 tygodnie też pewnie miną błyskawicznie. Chciałabym uniknąć nerwówki z zakupami na ostatnią chwilę, więc zamawiam po kolei już teraz. W przyszłym tygodniu może pobawię się z makijażem i włosami na scenę, bo na to też trzeba mieć jakąś koncepcję

W piątek robiłam barki, triceps i brzuch
1) Wyciskanie za głową 4 x 8 - 10
2) Wyciskanie przed głową 4 x 8 - 10
3) Unoszenie ramion ze sztangielkami bokiem 3 x 12
4) Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 3 x 12
5) Wyprosty w dół na wyciągu górnym podchwytem 3 x 10 - 12
6) Wyprosty na wyciągu górnym nachwyt 3 x 10 - 12
7) Skłony tułowia ławka skośna 3 x 20 - 25
8) Wznosy kolan do góry w zwisie na drążku 3 x 20 - 25

a dzisiaj plecy z łydkami:
1) Przyciąganie drążka wyciągu do karku 4 x 8 - 10
2) Przyciąganie drążka wyciągu przed sobą 3 x 8 - 10
3) Uchwyt wyciągu do klatki siedząc 4 x 8 - 10
4) Wyprosty tułowia 3 x 15
5) Wspięcie na palcach stojąc 3 x 20
6) Wspięcia na palcach siedząc 3 x 20

Cardio nadal 6 dni w tygodniu, na czczo z rana, aktualnie 45 minut dziennie. Waga leci w dół, ostatnio dosyć powoli, ale leci. Czasami mnie korci, żeby dołożyć sobie porcję dodatkowego ruchu wieczorem albo ściąć miskę żeby leciała szybciej, bo czasami cierpliwości trochę brak, ale spoko, nic sama kombinować nie będę
Poza tym wszystko OK, kurczę się i maleję :)

przycięcie miski lub dodanie cardio może wbrew pozorom spowodować odwrotny efekt podobnie jak dodanie kalorii ale lepiej nic nie zmieniaj bo każda zmiana może spotkać się z nieoczekiwaną reakcją organizmu a tego nikt nie chce...nie czas na kombinacje....