Łodziak, taki zamysł, teraz ciężary cisnę, za jakieś 2 tygodnie wchodzę na większą liczbę powtórzeń.
Kebula, tylko nie wyklinaj mnie za bardzo, plis.
9.09.2015
TRENING
DZIEŃ 2 – Nogi
1. przysiad 4x 6-8
35kg/40kg/45kg/50kgx7
2. RDL 4x 6-8
52kg/58kg/63kg/68kg
3a gironda sissy squat 3x 12-15
5kg/5kg/7kgx13
3b. wypady 3x 6 na noge
9kgx3
4. wznosy bioder 3x 12-15
60kg /64kg/68kg
5. wznosy lydek 3x 20-25
40kgx25/x22/x20
W przysiadzie wywalczone powtórzenie i mam wrażenie, że mnie nie składało tak jak ostatnio.
RDL dobrze, dołożyłam ciężaru.
Superserii nie komentuje, masakra.
We wznosach bioder jest potencjał, tyłek czuć mocno, krzyże nie bolą.
Łydki ok.
Fajny trening, jakoś dużo mocy dziś miałam.
Tak paczałam dzisiaj i faktycznie chyba coś mi nogi schudły, albo po prostu zeszła z nich woda po tych wszystkich upałach.
MISKA
1 817,8 kcal b: 133,0 g (29,3%) w: 152,1 g (33,5%) t: 75,2 g (37,3%)
1. 4 jajka, smalec, papryka, pomidor
2. Schab, ziemniaki, smalec, kalafior, marchew
3. Żytnie, owsiane, banan, brzoskwinia, whey, olej koko, orzechy brazylijskie
4. Wątroba cielęca, buraki, cukinia, cebula, papryka
+tran, drożdże, magnez, wit.C, Thiroyd
Pierwszy raz jadłam dziś wątrobę cielęcą i chyba jednak moimi faworytkami pozostaną wątróbki drobiowe. Te "większe" jakoś mi nie podchodzą. Za to pieczone buraki z przyprawą pikantno-aromatyczną były mega, na pewno będę robić częściej.
"Optymista to ktoś, kto wie, że zrobienie kroku do tyłu zaraz po tym, jak się zrobiło krok do przodu to nie katastrofa tylko cza-cza."
http://www.sfd.pl/Zrozumieć_kobietę_;_czyli_Female_Phase_Training_by_Ejpi-t1087093.html#
"Ludzi z nadmiarem teścia sie tylko ogląda"