[BLOG] Banan i Renia RESTART, 42 str foto

W lato przynajmniej mozna wyjsc z silowni spompowanym i bujnąć sie do domu okrężna drogą

mniej więcej to uczyniłem dzisiaj, po szybkim 30min treningu łap

Mimo 34 st wybrałem się na siłkę i zrobiłem trening nóg, nie było mocnych ciężarów lecz około 1h intensywnego treningu.
Na siłowni , którą dzis odwiedziłem było pewnie z 40 st wiec rozgrzewka była praktycznie zbędna

Ja jutro cisnę nogi, ale idę przed praca na 6, żeby jakoś to przeżyć . A u Ciebie noga dobrze sie rysuje!

też planuję chodzić rano - ale nie wychodzi mi to
idealnie byłoby jechać na trening właśnie tak okolo 6-7 max , wtedy jest jeszcze znośnie, jednak nie jestem przyzwyczajony do takich godzin treningu i nawet jak sie obudze to ciężko mi sie zebrać

Moze zacznę trenować rano od września, rozważam to , gdy już zacznę mocniejsze treningi.
Nogi na pewno w pierwszym etapie treningów jesiennych będą robione trochę lżej, z naciskiem na dwójki oraz obszerny boczny.

Poźniej zacznę je trenować mocniej

Ja od paru lat pobudka o 5, o 6 już na treningu na czczo, w czasie treningu 15-20g BCAA rozpuszczone do popijania, po treningu ~8 posiłek i ogień do pracy. Potem całe popołudnie wolne

Co do treningu rano! To jak najbardziej polecam :D To jest jeden z plusów FF 2.0 - wbijam się tam o 4:50 rano - chłodno,pusto można ćwiczyć na luzaku. Szczególnie teraz przy takich upałach to lux całkowity. Nogi Ci się na fotce ładnie przy pompowały :D

Trenowałem jakiś czas temu od rana - pamiętam , że trochę trwała 'aklimatyzacja' zanim sie na te godziny przestawiłem z godzin wieczornych, ale trenowało mi się bardzo fajnie - szczególnie właśnie latem, gdy są wysokie temp
Dodatkowo zawsze to po takim treningu zje sie kilka posiłków i poprawi się cała regeneracja po wysiłkowa, a nie jeden ostatni posiłek późnym wieczorem i spanie

Przemyślę sprawę i przegadam ją między innymi z Faftaqiem , z którym to powracam do współpracy po ponad roku (kiedy to udała się nam bardzo fajnie moja redukcja - praktycznie bez spadku masy ciała a %bf z 16 na 10-11 %) i od września zamierzam pod jego okiem i wskazówkami dietetycznymi prowadzić bloga

Za rok strzeli 30tka na karku, w czerwcu - wiec mam mobilizacje by do tego czasu jeszcze jako '20latek' zrobić konkretną formę


Zmieniony przez - Banan w dniu 2015-08-12 11:49:15

No to nie zostaje mi nic innego jak życzyć powodzenia! Co do aklimatyzacji - to ja w sumie od początku przygody z siłownią czyli trochę ponad rok czasu - cały czas treningi 4:30-5 rano - przed pracą mega pobudzenie a do tego popołudnie wolne. Zawsze można jakoś ten czas wykorzystać. Jedyny minus jest taki, że w DT spać kładę się 21:30-22 - to było najtrudniejsze do ogarnięcia - ale w tym momencie jakoś i to nie jest problem kwestia przyzwyczajenia.

Tadziu cos podsypie, mowisz?