BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Nie mam i nigdy nie miałam problemów ze słodyczami. Jedynie przed okresem mnie czasem łapie chęć na coś słodkiego ale jestem w stanie nad tym zapanować. Te owoce to tak naprawdę są tylko po to żeby zwiększyć ilość węgli w posiłku (u mnie te owoce to bardziej zamiennik pieczywa albo makaronu).
...
Napisał(a)
Większy problem mam z treningiem...
Już wiem z google że ćwiczenia izolowane to te w których pracują tylko określone mięśnie, czyli które ćwiczenia mogę robić z treningu A??
Wznosy nóg z leżenia brzuszki z szarfą dla ciężarnych
Wspięcia na palcach obunóż może zostać?
Przysiady klasyczne z hantlami odpadają?
Wykroki ok?
Superman ??
Pompki klasyczne odpadają?
Podciąganie hantli wzdłuż tułowia zostają
Pompki w podporze tyłem zostają
Już wiem z google że ćwiczenia izolowane to te w których pracują tylko określone mięśnie, czyli które ćwiczenia mogę robić z treningu A??
Wznosy nóg z leżenia brzuszki z szarfą dla ciężarnych
Wspięcia na palcach obunóż może zostać?
Przysiady klasyczne z hantlami odpadają?
Wykroki ok?
Superman ??
Pompki klasyczne odpadają?
Podciąganie hantli wzdłuż tułowia zostają
Pompki w podporze tyłem zostają
...
Napisał(a)
Nie powinny byc zamiennikiem bo to cukry proste. Jako zamiennik ww to sa bataty, ryz, kasze jezeli nie ma problemow jelitowych. U Ciebie odpadaja cwiczenia gdzie zginasz kregoslup do przodu wszelkie planki sa ok. Superman w zasadzie ok jezeli potrafisz utrzymac miesnie brzucha i je spiac. 9 na 10 osob robi zle, wygina ledziwie i ciagnie glowe wpychajac brzuch w podloge.
...
Napisał(a)
W takim razie plan na dziś będzie taki:
Brzuszki z szarfą dla ciężarnych
Wspięcia na placach obunóż
Wykroki
Superman (zwrócę uwagę na odpowiednie napinanie mięśnie)
Pompki klasyczne
Podciąganie hantli wzdłuż tułowia
Pompki w podporze tyłem
Unoszenie nóg leżąc
Brzuszki z szarfą dla ciężarnych
Wspięcia na placach obunóż
Wykroki
Superman (zwrócę uwagę na odpowiednie napinanie mięśnie)
Pompki klasyczne
Podciąganie hantli wzdłuż tułowia
Pompki w podporze tyłem
Unoszenie nóg leżąc
...
Napisał(a)
Wtorek 2015-08-11
Trening niestety niezrobiony. Siedząc w pracy w klimatyzowanym pomieszczeniu uważałam, że dziś jest super dzień na trening, jednak wystarczyło, że otworzyłam drzwi na zewnątrz a mój zapał rozpłynął się w słońcu.
Miska standardowo nie dojedzona. W pracy do kurczaka i ryżu miało być awokado na podbicie tłuszczy niestety okazało się niedojrzałe i musiałam je wyrzucić.
Napoje: woda i herbata (wypiłam trochę więcej niż wczoraj ale nadal mało)
Warzywa: papryka, cebula, czosnek, cukinia
Trening niestety niezrobiony. Siedząc w pracy w klimatyzowanym pomieszczeniu uważałam, że dziś jest super dzień na trening, jednak wystarczyło, że otworzyłam drzwi na zewnątrz a mój zapał rozpłynął się w słońcu.
Miska standardowo nie dojedzona. W pracy do kurczaka i ryżu miało być awokado na podbicie tłuszczy niestety okazało się niedojrzałe i musiałam je wyrzucić.
Napoje: woda i herbata (wypiłam trochę więcej niż wczoraj ale nadal mało)
Warzywa: papryka, cebula, czosnek, cukinia
...
Napisał(a)
tak się zastanawiam… Ty chcesz budować jakieś mięśnie?
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/._DT2_._HETAVEL_.-t1065615-s18.html#post6
...
Napisał(a)
Hetaveltak się zastanawiam… Ty chcesz budować jakieś mięśnie?
Hetavel dawno niczego nie byłam tak pewna jak tego że chcę się wziąć za siebie.
Niestety mam jeden podstawowy problem, z którym muszę się jakość uporać - ORGANIZACJA
Za półtora tygodnia wyjeżdżam na urlop więc nie ma sensu rozpoczynać jakiegokolwiek treningu, tym bardziej że zaraz po powrocie idę do lekarza. Czas do urlopu chciałabym wykorzystać na wypracowanie jakiegoś sensownego rytmu dnia, dzięki któremu będę wstanie ogarnąć przygotowywanie posiłków i treningi.
Chciałbym aby w moim życiu było jak najmniej takich dni jak wczorajszy, gdzie zaspałam do pracy, a w lodówce nie znalazłam nic z czego dałoby się zrobić sensowne posiłki. Efektem tego było śniadanie składające się z jogurtu i owoców, do pracy zabrałam resztki obiadu i tuż przed wyjściem z pracy byłam tak głodna, że zeżarłam jakieś obrzydliwe kupne pierogi ruskie.
No cóż było, minęło. Jedyne co mi pozostaje to wynieść lekcję z wczorajszego dnia, która brzmi "OMIJAJ NABIAŁ!".
Mleka nigdy nie lubiłam i zawsze raczej go unikałam, aż do czasu kiedy postanowiłam odżywiać się zdrowo ( to było zanim trafiłam na sdf) i jeść jogurty z owocami, owsiankę na mleku i wszelkiego rodzaju koktajle na maślance i kefirze. W tamtym okresie ciężko powiedzieć, żeby moja miska była czysta, więc problemy żołądkowe przypisywałam raczej chipsom i jedzeniu na mieście niż "zdrowym" jogurtom i maślankom.
Gdy trafiłam na forum i zaczęłam jeść na śniadanie jaja, a w pracy pić kawę bez mleka zauważyłam że mój brzuch nie jest już taki wzdęty i nie mam nagłej potrzeby biegania do łazienki. Od jakiegoś czasu omijałam produkty mleczne. Wczoraj moje obolałe jelita potwierdziły, że nie lubią mleka.
Jak zwykle z wpisu wyszedł mi cały elaborat
...
Napisał(a)
Czwartek 2015-08-134
Napoje: woda, kawa, herbata, lemoniada (z miętą i cytryną - powinnam wliczać sok z cytryny?)
Warzywa: Pomidor, cukinia, cebula, pomidory z puszki, papryka
Napoje: woda, kawa, herbata, lemoniada (z miętą i cytryną - powinnam wliczać sok z cytryny?)
Warzywa: Pomidor, cukinia, cebula, pomidory z puszki, papryka
...
Napisał(a)
Po krótkiej nieobecności wracam do prowadzenia dziennika.
Miałam nadzieję, że końcówkę urlopu przeznaczę na wizytę u lekarza i ułożeniu nowego planu treningowego. Niestety lekarz odwołał moją wizytę i nadal nie wiem jak zaawansowany jest mój rozszczep mięśni brzucha.
Nie będę czekać na kolejną wizytę przed telewizorem, dlatego wracam do dziennika i treningu. Jestem przeciwniczką udostępniania swoich zdjęć w sieci, jednak tym razem zrobię wyjątek. Gdybym dodała swoje zdjęcia od razu ktoś na pewno wyłapał by dużo wcześniej mój defekt.
i tabelka z wymiarami (chociaż tu nic się nie dzieje)
Dzisiejsza miska
Napoje: 4 szklanki herbaty i ze 2 łyki wody
Warzywa: cukinia, cebula, rzodkiewka, pomidor, papryka
Niestety nie wiem czy uda mi się wcisnąć jeszcze ostatni posiłek, nadal czuję się pełna po ziemniakach z obiadu
A to plan na jutro. Zdaję sobie sprawę że ten chleb drwalski to nie najlepszy wybór ale byłam na zakupach w Lidlu i wybrałam najmniejsze zło
Zmieniony przez - izka_ka w dniu 2015-09-13 20:47:27
Zmieniony przez - izka_ka w dniu 2015-09-13 20:48:03
Zmieniony przez - izka_ka w dniu 2015-09-13 20:52:55
Zmieniony przez - izka_ka w dniu 2015-09-13 21:22:28
Miałam nadzieję, że końcówkę urlopu przeznaczę na wizytę u lekarza i ułożeniu nowego planu treningowego. Niestety lekarz odwołał moją wizytę i nadal nie wiem jak zaawansowany jest mój rozszczep mięśni brzucha.
Nie będę czekać na kolejną wizytę przed telewizorem, dlatego wracam do dziennika i treningu. Jestem przeciwniczką udostępniania swoich zdjęć w sieci, jednak tym razem zrobię wyjątek. Gdybym dodała swoje zdjęcia od razu ktoś na pewno wyłapał by dużo wcześniej mój defekt.
i tabelka z wymiarami (chociaż tu nic się nie dzieje)
Dzisiejsza miska
Napoje: 4 szklanki herbaty i ze 2 łyki wody
Warzywa: cukinia, cebula, rzodkiewka, pomidor, papryka
Niestety nie wiem czy uda mi się wcisnąć jeszcze ostatni posiłek, nadal czuję się pełna po ziemniakach z obiadu
A to plan na jutro. Zdaję sobie sprawę że ten chleb drwalski to nie najlepszy wybór ale byłam na zakupach w Lidlu i wybrałam najmniejsze zło
Zmieniony przez - izka_ka w dniu 2015-09-13 20:47:27
Zmieniony przez - izka_ka w dniu 2015-09-13 20:48:03
Zmieniony przez - izka_ka w dniu 2015-09-13 20:52:55
Zmieniony przez - izka_ka w dniu 2015-09-13 21:22:28
Poprzedni temat
brak efektów - problem z dietą?
Następny temat
Redukcja - proszę o radę
Polecane artykuły