Szacuny
15
Napisanych postów
467
Wiek
36 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
28894
Dziś mam w planach zrobić trening A ale chciałabym go trochę bardziej dostosować pod moje potrzeby.
TRENING A
1) Wznosy nóg z leżenia
2) Wspięcia na palce obunóż
3) Przysiady klasyczne z hantlami
4) wejście na ławkę z hantlami – czy mogę wchodzić na miękką kanapę czy lepszy jest jakiś stabilny taboret?
5) wznosy z opadu – to tego ćwiczenia układam na kanapie piramidę z poduszek, chyba lepszym rozwiązaniem będą supermany
6) Pompki klasyczne max powtórzeń
7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia, oburącz
8) Pompki w podporze tyłem I jako dodatkowe ćwiczenie wzmacniające podnoszenie nóg leżąc na boku
Szacuny
745
Napisanych postów
3413
Wiek
48 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
37245
Pomysl sobie,ze mieso, ktore tam jest to odpady, serio. Nikt nie daje do fast fooda dobrej jakosci skladnikow. I po co to pchac w siebie? Chcesz fast food, to zrob sobie stir fry'a w domu, to jest wlasnie fast food, bo szybko i prosto sie robi. Mnie sie oczy swieca na widok steka...oh poledwiczko wolowa, moja ty milosci :)
Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 2015-07-23 10:34:51
Szacuny
15
Napisanych postów
467
Wiek
36 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
28894
Myślę cały czas o urlopie, na który jadę za miesiąc i to też pomaga. Najgorzej będzie jak już im te żarcie przywiozą…
Przeglądałam dzienniki innych dziewczyn z podobnymi figurami do mojej i zauważyłam, że one jedzą mniej niż ja. Ustaliłam zapotrzebowanie za pomocą kalkulatora na potreningu.pl dla swojej wagi, wzrostu i ćwiczeń siłowych 2-3 razy w tygodniu. Mi te ćwiczenia wypadają zazwyczaj 2 razy w tygodniu i oprócz nich nie robię nic innego. Boję się, że za dużo jem i obleję się tłuszczem. Nie wiem czy tyje na tym rozkładzie. W lipcu moja waga waha się od 49 kg do 53 kg. Dziś rano na wadze było 51,3 kg a w poniedziałek 53,3 kg. Wiem, że jest za wcześnie na jakiekolwiek wyniki ale boje się, że ćwiczę nieproporcjonalnie do tego ile jem.
Szacuny
745
Napisanych postów
3413
Wiek
48 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
37245
Ok, jedna trzecia Twoich wegli pochodzi z chleba. Zamiast normalnego posilku jesz kanapki...z poledwica sopocka czyli wyrobem watpliwej jakosci. Jakies mlemixy i inne wyroby tluszczopodobne wyrzuc natychmiast. To nie jest dobra miska. To budowy miesni potrzebny jest dodatni bilans kaloryczny i przeciazenie wlokien miesniowych, aby stymulowac je do wzrostu. Jezeli bedziesz jechac na chlebie itd to zalejesz sie. Nie od niego samego, ale od kiepskiej jakosci i malo zroznicowanych zrodel ww. 250gr wegli to faktycznie duzo jak na Twoja aktywnosc. Waga nic nie mowi. Mnie skacze to tu to tam, bez szalu co prawda, pod czym widze skosne miesnie na brzuchu i prazki na przednim aktonie naramiennego.... i co utylam? Yyy nie. Waga cos tam poskakala i co z tego? Patrz sie w lustro laska.
Szacuny
15
Napisanych postów
467
Wiek
36 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
28894
Wiem, że mam problem ułożeniem sensownej diety. Całe życie słyszałam „jedz bo jesteś za chuda”, „tobie to nie zaszkodzi i tak jesteś chuda” , „kto jak kto ale ty nie musisz się ograniczać” itp. Nigdy nie byłam na żadnej diecie, nigdy nie ograniczałam się z jedzeniem, nigdy tez nie zastanawiałam się nad tym co jem. Zasze jadłam to na co miałam ochotę. Jeśli coś mi smakowało to jadłam dotąd aż nie mogłam już więcej w siebie wcisnąć.
Moja rodzina uważa, że mi odbiło. Jestem najchudsza zarówno u mnie w rodzinie jak i w rodzinie męża. Wszyscy uważają, że stosowanie w moim przypadku zdrowej diety i ćwiczeń to fanaberie. Co prawda mój mąż wspiera mnie w moim postanowieniu bycia jędrną i wysportowaną ale jednocześnie podstawia mi pod nos pyszne kanapki...
Właśnie dlatego napisałam na forum. Z Waszą pomocą dużo łatwiej przyjdzie mi wyeliminować błędy, w których byłam utwierdzana przez lata. Niestety początki bywają trudne. Mam nadzieję, że z czasem uda mi popełniać jak najmniej błędów.
Szacuny
96
Napisanych postów
1023
Wiek
40 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
38195
Spoko... małymi krokami... zamiast kanapki 3 razy dziennie jak wczoraj ;), może wystarczy raz dziennie. Polędwicę sopocką zamień na domową wędlinę. Ja w kółko piekę schab - zero roboty. Rostbef też nieźle wychodzi na kanapki i można go kroić na cieńsze plasterki niż schab. Polędwiczki wieprzowe, pierś z kurczaka. Szynkę można ugotować.