Pytanie do dietetyków Cz II - Łukasz Kowalski, Tadeusz Sowiński

Czy są jakieś przeciwskazania do spożywania oleju rzepakowego z 1 tłoczenia - chodzi o ilosci ok 40g na dobe ? Mam na myśli głownie jakies substancje wolotwórcze i inne nie pożądane. Tego oleju używam głównie jako zródło jednoniesasyconych w diecie ponieważ nie toleruje zbytnio oliwy z oliwek(sprawdzałem drogie,tanie mniej czy bardziej kwasowe bez różnicy) niestety chociaż bardzo ją lubię jesli chodzi o walory smakowe jednak mój brzuch już nie koniecznie

nolose, Corum – można spotkać się z różnymi wyjaśnieniami, ja akurat nie starałem się znaleźć wyjaśnienia dla tego typu problemów w publikacjach naukowych, dlatego nie chciałbym kwestionować poszczególnych wyjaśnień. Ogólnie nie sądzę, żeby uzupełnienie jednego skł. odżywczego mogło w każdym przypadku przynieść pożądane efekty. W niektórych przypadkach pomocnym składnikiem przy takich problemach może być cynk.

Karo0990, eveline – wiele czynników ma wpływ na bilans wodny organizmu. Długotrwała nadmierna restrykcja sodu rzeczywiście może sprzyjać nasileniu retencji wody. Wzrost temperatury na zewnątrz i wprowadzenie antyperspirantu to czynniki, które mogą mieć wpływ na zapotrzebowanie na składniki mineralne ważne dla bilansu wodnego i retencję wody. Witaminy z grupy B również mają wpływ na bilans wodny.

huda – zapotrzebowanie na białko powinno być ustalane w zależności od wielkości deficytu energetycznego i poziomu tkanki tłuszczowej.

Jeśli podczas redukcji (zwłaszcza przy znacznym deficycie energetycznymi i niskim poziomie tkanki tłuszczowej) nie dostarczasz odpowiednich ilości białka to narażasz się na większy ubytek beztłuszczowej masy ciała.

Czy braki kaloryczne uzupełnić tłuszczami, węglami czy nie ma to znaczenia? Ma to znaczenie

Nie wiem jakie ilości węglowodanów i tłuszczów dostarczasz w tej chwili, jaka jest objętość i intensywność Twoich treningów, czy masz jakieś objawy przetrenowania, jaka jest Twoja tolerancja węglowodanów, wspomniałaś o insulinooporności… te kwestie należałoby wziąć pod uwagę.

gyhov1 – negatywne efekty związane z konsumpcja oleju rzepakowego były obserwowane przede wszystkim w badaniach na zwierzętach. Jedno z ciekawszych badań z udziałem ludzi (dzieci) wskazuje, że olej rzepakowy jest silnym alergenem i jego konsumpcja może nie być dobrym pomysłem w przypadku atopowego zapalenia skóry:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16364167 

pytanie, czego unikać, a co jeść w przypadku bardzo niskiego poziomu estrogenów?
należy je "podbijać" soją i fitoestrogenami, a z kolei zrezygnować z nabiału i przemysłowego drobiu? czy rzeczywiście stosować niskowęglowodanową dietę?

Cześć,

Mam pytanie odnośnie polecenia uczelni w Polsce, na której można zgłębić swoją wiedzę celem podjęcia w przyszłości pracy z podopiecznymi przy odchudzaniu i kształtowaniu sylwetki. Mam zawód i pracuję w innej branży, jednakże hobbystycznie chciałabym rozpocząć studia w zakresie dietetyki. Zależy mi na jakości wiedzy- nie takiej jaką kierują się "dietetycy" polecający liście sałaty i diety 1000kcal. Co i gdzie opłaca się studiować aby nie zmarnować czasu? Może jednak kursy z licencją? Interesuje mnie nauka w systemie zaocznym min.3 lata licencjat/ inne? najchętniej w WArszawie. Z tego co przeczytałam to Warszawski Uniwersytet Medyczny nie prowadzi studiów zaocznych na kierunku dietetyka, a na SGGW chyba jest tylko technologia żywienia zaocznie. Może macie inne informacje/ wskazówki?

kebula - nie spotkałem się z badaniami wskazującymi, że konsumpcja produktów zawierających duże ilości fitoestrogenów (soja, nasiona lnu) ma pozytywny, bądź negatywny wpływ u kobiet z funkcjonalnym brakiem miesiączki. Niektóre badania wskazują, że te produkty zwiększają poziom i aktywność estrogenów, inne niekoniecznie. Wiele zależy od badanej populacji (kobiety prawidłowo miesiączkujące, kobiety w okresie menopauzy, kobiety regularnie spożywające znaczne ilości fitoestrogenów). Co do wpływu produktów nabiałowych też jest niewiele wartościowych badań i sporo miejsca na spekulacje.

Osobiście nie polecam zwiększenia konsumpcji produktów zawierających duże ilości związków wykazujących aktywność estrogenną gdy celem jest przywrócenie miesiączki – proponuję inne rozwiązania. Nie polecam też stosowania diet niskowęglowodanowych (poniżej 100 g węglowodanów na dzień) – często u kobiet z brakiem miesiączki poziom T3 jest niski i znaczna restrykcja węglowodanów może doprowadzić do pogłębienia problemu.

meybee – niestety nie mam szerszej wiedzy odnośnie poziomu edukacji na różnych uczelniach. Wiele będzie zależało od Twojej inicjatywy i chęci poszerzania wiedzy. Niezależnie od uczelni niektóre wykłady będą oparte na nieaktualnych źródłach. Dlatego musisz sama dużo czytać, żeby mieć orientację, którzy wykładowcy na bieżąco uaktualniają swoją wiedzę i chętnie dzielą się nią ze studentami


Zmieniony przez - LukaszK w dniu 2015-06-26 16:00:31

LukaszK

Przy tendencji do odkładania tkanki tłuszczowej w okolicy pasa lepiej sprawdza się restrykcja węglowodanów niż tłuszczów. Nasilony stres na pewno może sprzyjać odkładaniu tkanki tłuszczowej w okolicy pasa. Jakiś czas temu zaciekawiły mnie badania, w których suplementacja laktoferyną miał pozytywny wpływ na obwód w pasie, a więc korzystne zmiany w profilu mikroflory jelitowej też mogą przełożyć się na zmniejszenie obwodu w pasie.

zgodnie z tą teorią restrykcji makroskładników, jaki procentowy stosunek B/T/WW byłby najkorzystniejszy przy walce z opornym brzuszkiem? od zawsze lepiej toleruję węglowodany niż tłuszcze w diecie, ale chciałabym zawalczyć z tłuszczem, który okupuje tylko okolice mojego brzucha...

vasquez87 - zdecydowanie nie ma jednej najkorzystniejszej dla wszystkich proporcji makroskładników w walce z opornym brzuszkiem.

W tej sytuacji wiele kwestii wymaga uwzględnienia: wcześniejsze doświadczenia, stan zdrowia, poziom tkanki tłuszczowej, intensywność treningów i objętość treningowa.

Jeśli dobrze tolerujesz posiłki zawierające większe ilości węglowodanów o wysokim indeksie glikemicznym (nie czujesz się po nich ospała) to być może znaczna restrykcja węglowodanów nie jest dla Ciebie dobrym rozwiązaniem.

Czesc
od jakiegos czasu znudzona ciaglym siedzeniem w kuchni zaczalam stosowac IF. Mam okno zywieniowe mniej wiecej 10,11 - 16,17. Kalorycznosc na poziomie 1800-2000kcal. Dwa, trzy posilki. Zazwyczaj rotajca, bo nie licze dokladnie.
Pytanie jest takie, czy ten sposob oddzywiania dla kobiety ma racje bytu?
dodam ze mam niedoczynnosc podwzgorza.



Zmieniony przez - Pichaczu w dniu 2015-06-28 15:41:38

1. jeśli nie mam babskich kłopotów a soję zakupię eko to czy raz na jakiś czas /np. 1xmies/ można ją zjeść czy generalnie kobiety mają jej unikać jak ognia?
2. czy 3-4 jajka dziennie to nie przegięcie? Miewam takie dni, szczególnie kiedy brak mi czasu na gotowanie


Zmieniony przez - Nobivac w dniu 2015-06-28 17:30:23

Czy jest suplement który działaniem jest zbliżony do laktoferyny,a tym samym jest łatwiej dostępny? Szukałam jej ale wszędzie gdzie pytałam nie posiadają laktoferyny na stanie.