Otóż zaczynam swoją przygodę na siłowni z ciężarami. Do tej pory aktywność była różna. Przez rok ćwiczyłam na zajęciach fitness, ale wraz ze wzrostem częstotliwości wiedza o ćwiczeniach się zmieniała, więc postanowiłam się przerzucić na samczą strefę.
Pracuję po ok. 40 godz. jako pomoc kelnerska, więc jestem w ciągłym ruchu. Od tygodnia chodzę na siłkę. 4 razy w tygodniu.
Chciałabym trochę się 'naciągnąć'/ujędrnić/podnieść pupkę/zarysować mięśnie.
O ile ćwiczenia ogarniam z pomocą, kompletnie nie wiem co jeść. Bo jem cholernie dużo, tyle co mój 77kilowy partner, czasem nawet więcej (!). Gówienek typu mcdonald nie jadam. W mojej diecie są łosoś, makrela, jaja, pełnoziarniste: makaron, ryż, kuskus, kurczak, indyk, wołowina sporadycznie, orzechy brazylijskie, włoskie, pekan, migdały, płatki, warzywa, owoce.
Ile powinnam jeść żeby osiągnąć cel?
Ważę 55 kg, mierzę 177 cm.
Moja sylwetka:
http://static.potreningu.pl/gallery/2016/0429