co do warzyw to standard: pomidory, kapusta i mrożonki
woda, rooibos i 1 kawa
wit. d + multiwitamina
wczorajsza miska nieliczona - z grzechami zrobiłam sobie przymusowy "dzień dziecka" - wypadła mi umowa w pracy i musiałam jeść to co miałam pod ręką - snickersa i banana
co do treningu: to wczoraj rower i szybki marsz - razem ok. 40 min
Dzisiaj z racji ogólnego zmęczenia i rozbicia po weekendowej pracy jest totalny reset i przygotowanie miski na następne dni, czyli wielkie kucharzenie.