[BLOG] Banan i Renia RESTART, 42 str foto

Lekkie zmiany diety, obecnie trochę dorzuconych kcal w dzień treningowy:
DT:
3400 kcal
B 250g
T 100g
WW 375g

DNT:
2800 kcal
B 250g
T 100g
WW 225g

Także po kilku miesiącach trenowania splitem , czas na zmiany w planie treningowym
Obecny wygląda on następująco , tutaj podziękowania za pomoc w nakreśleniu wszystkiego Kamilowi "Snesowi"

Dzień I
Góra ciała.
1. Wyciskanie sztangi na ławce poziomej Rampa 6 powtórzeń
2. Wyciskanie sztangielek siedząc w chwycie młotkowym - 4 x 10-12 powt.
3. Butterfly Rampa * 10 powt.
4. Wiosłowanie sztangą Rampa 6 powtórzeń
5. Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem Rampa * 8 powt.
6. Super seria: Uginanie przedramion ze sztangą + wyciskanie francuskie sztangi leżąc Rampa po 8 powt dla obu ćwiczeń

Dzień II
NOGI
1. Przysiady ze sztangą na karku X serii * 8 powt.
2. Martwy ciąg klasyczny X serii * 6 powt.
3. Wykroki ze sztangielkami 3-4 serie * 12-10 powt.
4. Uginanie nóg na maszynie 3-4 serie * 12-10 powt.
5. Wspięcia na palce stojąc 3-4 serie * 30-40 powt.
6. Wspięcia na palce siedząc 3-4 serie * 30 powt.
Czasem coś na brzuch :)

Dzień III
PUSH Góra ciała
1. Wyciskanie sztangi na ławce dodatniej X serii * 10-8 powt.
2. Wyciskanie sztangielek na ławce + (15 stopni) 4 serie * 12-10 powt.
3. Rozpiętki ze sztangielkami na ławce poziomej 3-4 serie * 15-12 powt.
4A Wyciskanie sztangielek siedząc w chwycie młotkowym 4 serie * 12-10 powt. w serii łączonej z:
4B. Wznosy ramion bokiem ze sztangielkami 4 serie * 15-12 powt.
5. Wyciskanie francuskie sztangi leżąc 4 serie * 12-10 powt.
6. Prostowanie przedramion na wyciągu górnym 4 serie * 15-12 powt.

Dzień IV
PULL Góra ciała
1. Ściąganie drążka wyciągu górnego podchwytem 4 serie * 12-10 powt.
2. Wiosłowanie sztangą nachwytem 4 serie * 12-10 powt.
3. Wiosłowanie sztangielką w opadzie tułowia 4 serie * 12-10 powt.
4. Odwodzenie ramion na maszynie 4 serie * 15-12 powt.
5. Uginanie przedramion ze sztangielkami z supinacją 4 serie * 12-10 powt.
6. Uginanie przedramion na modlitewniku 4 serie * 12-10 powt.

Zmieniony przez - Banan w dniu 2015-05-24 22:35:01

I dzień z nowego treningu - góry ciała, zrobiliśmy wczoraj. Wszystko poszło całkiem ok, w pierwotnych założeniach plan wyglądał troche inaczej, bylo np. żołnierskie wyciskanie sztangi czy pompki na poręczach w 1 dniu ale ja z racji swoich problemów z barkami musiałem to lekko pozmieniać :/ WOle dmuchać na zimne, poki nic nie boli to trenuje sie fajnie. ale wiem jak z tym jest krucho więc z różnymi wyciskaniami na barki czy pompkami na poreczach, ktore mocno odczuwa staw łokciowy musze na razie sobie dać luz.

Jutro trening nóg, według tego nowego planu - Siady z MC już kiedyś łączyłem na jednej sesji treningowej i wbrew pozorom nie było bardzo strasznie. Teraz MC nie robiliśmy z dobre kilka miesięcy, więc na poczatku chwile zajmie powrót do jakichś tam obciążeń.
Na pewno priorytetem będzie też katowanie łydki która od lat wygląda komicznie i ciężko coś z tym zrobic .....pozostanie chyba synthol wbić

daruj z tym olejem

Łydki jeśli nie urosły do tej pory to niestety marne szanse, że się coś zmieni. Sam przerobiłem już na nie chyba wszystkie sposoby o jakich kiedykolwiek słyszałem. Efekt - bocian jak był tak jest .

Skądś to znam ale każdy mm będzie cieszył , zobaczymy co się zmieni.

Dzisiaj rano waga 83,0 kg, więc blisko +3kg od początku prowadzenia tematu, wszystko zgodnie z planem , bez pośpiechu do przodu
Jeżeli chodzi o pomiary głównych partii mięśniowych: udo, ramię, klatka - to wszystko na plus, a pas bez zmian.


Zmieniony przez - Banan w dniu 2015-05-25 10:02:54

ładnie - dobry progres

Progres elegancki Po Opolu bardzo chętnie się z Wami ustawię na trening nóżek

Super , trening z zawodnikiem , na dodatek mającym takie GIRY to świetna sprawa Na pewno będzie okazja ,tym bardziej jak trenujemy teraz na tej samej siłowni

U nas dzisiaj właśnie NOGI w planie , ciężki i długi trening, dawno już tak długo na siłowni nie byliśmy. Trzeba będzie się do tego dnia przyzwyczaić.

Najpierw trening i wypiski:
Moja


oraz Reni:



Micha dzisiaj grubaśna





Bilans dnia - pewnie bez paru kcal bo nie wszystko wpisałem z różnych dodatków do dań



Przede mną ostatni posiłek, ale na razie siedzę zmęczony i ciezko mi się zebrać aby wstać....trening dał mi się we znaki, zapewne jeszcze fajniej będzie jutro....jak wjadą bóle mięśniowe itp...na szczęście jutro wolne,a potem dwa dni treningowe pod rząd.

dobra szama !

Dzisiaj dzień wolny od treningu, w ciągu dnia głównym daniem była tilapia - nie jadam za często ryb, więc była to miła odskocznia od kurczaka czy wołowiny

Na wieczór czekała na mnie w domu mała porcja placków ziemniaczanych których nie było w planach, więc trochę musiałem zmienić koncepcje ostatniego posiłku, dopijam własnie 50g izolatu SFD i niedługo spać, bo jutro trening PUSH