SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Cichociemny/Dziennik

temat działu:

Trening w domu

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 41750

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 776 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5713
Trening 21 - 13.05.2015
Rodzaj: FBW


Przebieg:

Rozgrzewka:
8 minut i 20 sekund, w miarę intensywna

Trening izometryczny:
stanie na rękach 2:50 (50 40 40 40 )
hollow position ~2:25 (40 35 30-40 (?) 35)
arch body hold 2:50 (60 50 50 70)
zwis na drążku 3 (40 40 40 60)

Uwagi: niewielkie bóle głowy, trochę prawy nadgarstek pobolewał, w hollow position raz nie włączyłem stopera przypadkowo i prawie się wypieprzyłem stawając na rękach w 3 obwodzie cholera

Trening dynamiczny:
przysiady na jednej nodze* 20/20 (5 5 5 5) 20/20 (5 5 5 5)
wznosy kolan na drążku 40/44->40** (10 10 10 10)
wznosy nóg w leżeniu na brzuchu 28 /28 (7 7 7 7)
pompki w podporze tyłem 24 /24 (6 6 6 6)
podciąganie szerokim nachwytem 11 ***
* podpórka obniżona w stosunku do tej z poprzedniego treningu
** utrudniłem technikę (właściwie to chyba wreszcie robie prawidłowo, bo nie rzucam nóg za siebie) i dlatego zmieniłem zdanie co do ilości z 44 na 40
*** chciałem zobaczyć jak będzie z podciąganiem nachwytem szerokim (mostek) i się zapędziłem, to stwierdziłem, że serie jakieś będę robić na następnym treningu dopiero swoją drogą nie najgorszy wynik jak na taką przerwę moim zdaniem o.0

Uwagi: w pistoletach małe problemy z równowagą, ale na tyle małe, że to kwestia kilku treningów;

Stretching:
Według Lafaya. Lepiej niż ostatnio.

Uwagi dot. treningu:
O mostku to ja już prawie zapomniałem tak naprawdę. Jedynie przy słabych technicznie seriach pompek w podporze tyłem i ew. podciąganiu coś tam czuję, ale to prawie niezauważalne. Po treningu wszamałem 2 parówki (83% mięsa), 4 kanapki, serek wiejski, 3 kanapki - może coś tam jednak weszło w te marne 63 kg XD

No ale ogólnie to miło jest znowu trenować. Niby brakowało mi tego, ale nie pamiętałem jakie to potrafi czasami być wspaniałe uczucie. No zresztą sami wiecie :P

Niżej zdj. sprzed paru dni. Stwierdziłem, że coś tam strzelę przed powrotem do trenowania (chyba jestem troche maniak w kwestii zdjęc). Chudosc. Wiadomo




Zmieniony przez - Cichociemny w dniu 2015-05-14 16:23:07

Przyznanie Sog'a to nagroda dla osoby która Ci pomogła. Pamiętaj o tym, nie rozdawaj ich na lewo i prawo.
http://www.sfd.pl/Cichociemny/Dziennik__trening_Proteo_System-t837175.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Mam dla Ciebie pewną radę, może nie każdy jest tego zwolennikiem, może będą mnie poniektóre osoby poprawiać, że to bezsens, ale ja swego czasu zacząłem pozycję statyczne robić bez stopera, bo tak naprawdę ogranicza Cie ten stoper, że zrobisz tą minutę no i już masz dość czy coś takiego blokuje Cie, że nie dasz rady dłużej, a tak pozwolisz zaskoczyć swój organizm. Choć póki co nie mówię Ci, abyś wdrożył to w życie, gdyż na razie to takie początki. W późniejszym okresie coś takiego polecam użyć.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 776 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5713
Rzeczywiście. Masz rację :) Przemyślę to, bo chyba już kiedyś brałem pod uwagę coś takiego.

Przyznanie Sog'a to nagroda dla osoby która Ci pomogła. Pamiętaj o tym, nie rozdawaj ich na lewo i prawo.
http://www.sfd.pl/Cichociemny/Dziennik__trening_Proteo_System-t837175.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 40 Napisanych postów 6575 Wiek 30 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 35065
Ja znowu mam tak, że bez stopera odpuszczam za wcześnie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 776 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5713
Trening 22 - 16.05.2015
Rodzaj: FBW


Przebieg:

Rozgrzewka:
6 minut

Trening izometryczny:
stanie na rękach 3:05 (35* 50 50 50)
hollow position 3 (40 40 50 50)
arch body hold 4:40 (60 80 60 80)
zwis na drążku 3 (40 40 50 50)
*już miałem stoper włączyć i babka wbija do kuchni... tylko spokojnie... poszedłem do pokoju, ale tam musiałem oprzeć dłonie o kanapę, co się okazało ogromnym obciążeniem dla nadgarstków i odbiło na wyniku

Uwagi:
Na początku miałem wrażenie, że kompletnie dzisiaj progresu nie będzie (nie tylko przez te stanie na rękach na początku, ale ogólnie pierwsze serie wszystkich ćwiczeń). Jak się później okazało - byłem w błędzie.

Trening dynamiczny:
przysiady na jednej nodze* 16/20->16 (5 2.5** 4.5*** 4) 16/20->16 (3**** 5 5 3)
wznosy kolan na drążku 40/40 (10 10 10 10)
wznosy nóg w leżeniu na brzuchu***** 32/28 (8 8 8 8)
pompki w podporze tyłem 32/24 (6 6 8 12)
podciąganie nachwytem 20/20 (5 5 5 5)
*dzisiaj bez podpórki, chyba nie jestem aż tak słaby jednak :D
**równowaga :<<<<<<<
***pod koniec podnoszenia się lekko z równowagi wypadłem i postawiłem nogę lewą
****za trzecim podejściem... 2 razy skurcz mnie złapał ;( chyba będę musiał wrócić do podpórki
Edit: lekko łapie framugę drzwi jak mam polecieć i pomaga
*****popierniczyło mi się i zrobiłem w leżeniu tyłem... %-D

Uwagi:
Przysiady na jednej nodze były chyba najciekawszym, ale też najtrudniejszym elementem dzisiejszego treningu. Na początku problem leżał w równowadze, ale potem, kiedy zacząłem katować lewą nogę - zaczęły się również skurcze. Co prawda wspomniałem o takiej opcji, żeby wrócić do podpórki na nast. treningu, ale chyba jednak jak już rzuciłem się na tą głęboką wodę, to w niej zostanę. Taka decyzja wynika z tego, że problem tkwi najwidoczniej tylko w przyzwyczajeniu się do tego ruchu, bo siły mi naprawdę nie brakowało na to. No te unosy w leżeniu to epic fail, no ale cóż... Pompki w podporze tyłem poszły naprawdę lajtowo. Nie czułem mostka (ostatnio coś tam mi stękał hehe), więc cacy. Podczas podciągania kiedy stwierdziłem, że se pierdzielne klasyczny nachwyt też o dziwo wcale nie bolał. Sam wynik tegoż ćwiczenia raczej mnie zadowala.

Stretching:
Według Lafaya.

Uwagi dot. ogółu mojej aktywności i treningu:
Cóż, trening dzisiejszy po prostu chciałem zaliczyć tak naprawdę (oprócz sprawdzenia się w przysiadach na jednej nodze bez żadnej pomocy i tego podciągania). Po pierwszych seriach ćwiczeń stwierdziłem, że tego dnia najważniejsze będzie zwyczajne utrzymanie wyników z poprzedniej sesji ale jak się później okazało - nie było tak źle.

Kwestie ćwiczeń izometrycznych bez stopera nadal biorę pod uwagę, ale wydaje mi się, że to raczej będzie lepiej mi zastosować w późniejszych etapach, kiedy naprawdę jakąś przyzwoitą formę zbuduję.

No cóż. Więcej chyba nie mam nic do powiedzenia. Wyniki jak na razie cieszą oko (może coś źle robię cholera ) no ale nic nie trwa wiecznie. Poczekamy zobaczymy.

@EDIT: Hollow Body Position wykonywane błędnie (odrywanie lędźwi od ziemi). Na następnym treningu to skoryguję.

Zmieniony przez - Cichociemny w dniu 2015-05-16 22:07:19

Przyznanie Sog'a to nagroda dla osoby która Ci pomogła. Pamiętaj o tym, nie rozdawaj ich na lewo i prawo.
http://www.sfd.pl/Cichociemny/Dziennik__trening_Proteo_System-t837175.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 776 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5713
Trening 23 - 18.05.2015
Rodzaj: FBW


Przebieg:

Rozgrzewka:
8 minut, zacząłem od zbiegnięcia z 9 piętra na 1, potem z 1 na 9 wbiegłem, z 9 na 5 i z 5 na 9 z powrotem, potem krążenia wszelkiej maści (cholera nie mogę robić krążenia tułowiem bo za mało miejsca mam :/), trochę stretchingu, 8 pompeczek ostrożnych, 5 podciągnięć i jak mnie pamięć nie myli po 3 pistolety na nogę

Trening izometryczny:
stanie na rękach 3 (50 40 40 50) -0:05
hollow position 2 (30 30 30 30) -1
arch body hold 3:20 (50 50 50 50) -1:20
zwis na drążku 3 (45 45 45 45) 0

Uwagi: brak bólu głowy (może był jakiś zalążek w postaci ucisku, ale tak to lajtowo), nadgarstki cacy, do teraz czuję prąd (?) w lewej dłoni chyba od stania na rękach XD w hollow position nadal mam małe problemy z dociśnięciem lędźwi do podłogi, ale podczas ćwiczenia tak z ciekawości w momencie kiedy nie czułem tego styku - spróbowałem wsadzić tam dłoń i nie udało się, więc chyba nie jest źle? Przy arch body hold postarałem się trzymać niżej brodę i wyżej ramiona co też się odbiło na wyniku.

Trening dynamiczny:
przysiady na prawej nodze* 20/20 (5 5 5 5) +4
przysiady na lewej nodze* 20/20 (5 5 5 5) +4
wznosy kolan na drążku 44/44 (11 11 11 11) +4
wznosy nóg w leżeniu na brzuchu 32/32 (8 8 8 8) +8**
pompki w podporze tyłem 28/28 (7 7 7 7) +4
podciąganie szerokim nachwytem 19/20 (5 5 5 4) -1
*ręce starałem się trzymać przy framudze (zewnętrzną częścią jej dotykałem) dla trzymania równowagi co okazało się naprawdę wspaniałą pomocą, a raczej na intensywność samą w sobie nie miało wypływu :)
**nie liczę poprzedniego treningu, bo nie było w nim tego ćwiczenia

Uwagi: pistolety naprawdę dają kopa, że przez około godzinę od zakończenia treningu mam problemy ze wstawaniem z fotela pracuję nad techniką wznosów w zwisie, żeby nogi nie leciały za bardzo do tyłu; podciąganie trochę mnie dzisiaj zawiodło, ale prawdę mówiąc cały dzień czułem jakąś słabość partii zaangażowanych w to ćwiczenie no i nie oszukujmy się - w toku treningu są jeszcze osłabiane i dlatego nie dociągnąłem ostatniej serii niestety

Stretching:
Według Lafaya. Do połowy, bo jakoś nie miałem siły żeby to ciągnąć i postanowiłem, że jutro zrobię od początku w całości, porządnie.

Uwagi dot. ogółu mojej aktywności:
Skupienie się nad techniką w dniu dzisiejszym jak widać poskutkowało tym, że prawie nie ma gwiazdek przy seriach, a to oznacza, że prawie już bez problemów mi idzie. Zależało mi tylko, żeby aż tak wyniki nie spadły w stosunku do soboty i chyba mi się udało, a jeszcze technika doszła, więc raczej mam powód do radości. Odnoszę wrażenie, że w porównaniu do Lafaya co prawda nie pocę się aż tak (po Lafayu to jakbym z jeziora wyskoczył) to jednak czuję, że mięśnie dostają większego kopa. Może wynika to z tej świeżości (ćwiczenia izometryczne doszły i te pistolety).

@EDIT: Zapomniałbym - te dopiski po nawiasie w każdym ćwiczeniu dotyczą postępu w stosunku do poprzedniego treningu.


Zmieniony przez - Cichociemny w dniu 2015-05-18 19:58:44

Zmieniony przez - Cichociemny w dniu 2015-05-18 20:00:46

Przyznanie Sog'a to nagroda dla osoby która Ci pomogła. Pamiętaj o tym, nie rozdawaj ich na lewo i prawo.
http://www.sfd.pl/Cichociemny/Dziennik__trening_Proteo_System-t837175.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 638 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 6592
Co to za przestój ? jedziesz jedziesz !! małe podsumowanie u mnie zapraszam : https://www.sfd.pl/WORKOUT_dziennik_początkującego_-t1067351-s8.html#post7 
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1034 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 14848
nie wiem czy ta zasada obowiazuje w Twoim rodzaju treningu ale nie lepiej po nogach trenowac duze partie jak klatka,plecy a brzuch zrobic na koniec treningu?

Dzik

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 776 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5713
Jestem w troche złym stanie XD Na początku przerwałem bo się pochorowałem, potem troche przygód z używkami, teraz mam potworne zapalenie gardła i w sumie jakoś trening póki co odpada.

dzik - nie wiem w sumie, nie zastanawiałem się nad tym :X

Przyznanie Sog'a to nagroda dla osoby która Ci pomogła. Pamiętaj o tym, nie rozdawaj ich na lewo i prawo.
http://www.sfd.pl/Cichociemny/Dziennik__trening_Proteo_System-t837175.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1034 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 14848
no to wskazówka - rób brzuch na koniec a we wszystkich treningach stosuj zasadę klatka,nogi,plecy,barki,triceps,biceps i brzuch na koniec - taka kolejność pomoże ci właściwie wykorzystać potencjał partii mięśniowych.

Nie przejmuj się, każdy ma różne okresy w życiu, trening to raczej dodatek do niego, a żyć z ludźmi trzeba

Dzik

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Prośba.. Plan

Następny temat

Zamiana ćwiczeń na inne - pomoc

WHEY premium