Melduję się po przerwie wyjazdowej. Miałam nadzieję,że uda mi się zrobic przynajmniej dwa
treningi z gumami, ale niestety nie było mi to dane. We środę tylko zaliczyłam bieganie na dystansie ok 12 km. Od dzisiaj powrót do liczenia miski, od jutra także treningi siłowe.
Dzisiaj tylko bieganie na stałym dystansie 9,7 km, ponieważ niedziela to mój dzień biegowy w tym cyklu.
Pomiary odzwierciadlają to, co i tak widzę bez sięgania po centymetr- rośnie mi fałdka na brzuchu. Paniki nie ma, ale tak sobie myślę, po co mi to przybieranie fatu na lato. ... Zdecydowałam się na małą zmianę w rozkładzie, zobaczymy , jak to zadziała. Nie mam doświadczenia, ani też nie znam jeszcze na tyle swojego organizmu, więc wszelkie uwagi i sugestie BARDZO mile widziane.
Krótki rys historyczny- na rozkładzie 120/160/70 , 3 x siłowy i 3 x bieganie schudłam (fotki str 16 ). Wraz z nowym treningiem 4 x w tygodniu i ograniczeniem bieganie do 1 x na tydzien dostałam nowy rozkład 120/180/70, bez rotacji. Waga i pomiary stały a ja zaczęłam chodzic głodna. Obli zarządziła rotacje, tj dodanie w DT 20-25g węgli. Dałam 20g. I na tym rozkładzie byłam do teraz, z przyrostami, jak pokazuje tabelka.Warto wspomniec,że miałam tez w tym czasie 2 tygodnie nieliczenia i rege, może to mi nie służy ...
Teraz myślę o pozostawieniu w DT 120/200/70, w dzień biegowy 120/180/70 a w DNT 120/160/70. Na tym rozkładzie planuję zostac do końca maja. Trening bez zmian.
Przez czerwiec, lipiec i sierpień chciałabym tak dobrac diete i trening, aby za bardzo nie nabierac fatu, a delikatnie budowac mięśnie. Nie myślę o żadnej redu, bo mięsa mam bardzo mało, a pokazywanie kości też mi nie leży.
Od września chciałabym solidny cykl masowy przez 6-7 miesiecy minimum. Dodatkowy fat wówczas zaakceptuje, o ile jednocześnie bedzie przybywac mięcha. Dopiero po tym czasie planuje redu.
Tak jak napisałam wcześniej- będę wdzięczna za wszelkie sugestie odnośnie mego planu.
Zmieniony przez - alhambra1970 w dniu 2015-05-03 16:19:04