Carrramba bawi się,uczy,trenuje i fit sylwetkę buduje

Wróci, wróci - i będzie się działo

No Carr szykuj sie na nowy trenieng :)

To dobrze, że wróci Oby tylko ta przerwa nie była zbyt długa, ponieważ później gorzej się wraca (wiem z własnego oświadczenia).
Dobrze mieć także kogoś, kto będzie motywował i dopingował. Jeśli Carrramba nie masz nikogo takiego to Ja się zgłaszam na ochotnika

Zmieniony przez - Nikki w dniu 2015-04-22 22:24:16

Nikki, Twoje zgłoszenie zostało przyjęte Dziękuję Wam ] Miałam ostatnio przez dłuższy czas zwątpienie, ale to chyba w dużym stopniu wynikało z mojej ogólnej sytuacji życiowej. Motałam się ze wszystkim, z tym treningiem, z dietą, non stop coś zmieniałam, bo nie wiedziałam czy jest ok, aż później w ogóle odpuściłam. Aż mi teraz wstyd... Jak to ktoś kiedyś mądrze powiedział: każdy ma ciężko i każdy ma problemy. Tylko, że jedni sobie z nimi radzą, a drudzy nie. Tak więc trzeba sobie z nimi poradzić no i chyba już jest ok, miskę w końcu też trzymam ładnie, na razie zostawiam ten rozkład który miałam, czyli ten całkowicie pierwszy czyli 120/150/75 Aha i jeszcze jedno: Nightingal cieszę się, że jesteś.

ŚRODA

Bieganie 30min

Mobilizacja: biodra, barki

Zrobiłam sobie też kompleks sztangowy, tak bardziej dla zabawy, każde ćwiczenie 6 powtórzeń, ale nie wiem ile obwodów, może 6-7. Początkowe nie były zbyt szybkie, bo jeszcze musiałam się z tym wszystkim oswoić, ale później już szło fajnie. Podobało mi się

1. Wiosłowanie
2. Zarzut
3. Przysiad przedni
4. Wyciskanie żołnierskie
5. Przysiad tylny
6. Good morning

Płyny: woda 2,5l
Warzywa: cukinia, sałata, rzodkiewka, pomidory, kapusta kiszona, mrożonka
Suple: omega 3




No i jeszcze coś, przeglądałam dzisiaj swoją mądrą książkę i odkryłam dlaczego zawsze po treningu klatki na drugi dzień czuję najmocniej jej górną część i ramiona. A później zdziwienie, że najbardziej ze wszystkich części ciała to właśnie łapy się powiększają... nie ma co się dziwić, skoro pewnie we wszystkich ćwiczeniach najbardziej je angażuję






Zmieniony przez - carrramba w dniu 2015-04-22 23:48:31

Zmieniony przez - carrramba w dniu 2015-04-22 23:49:39

i co to wynika z tego obrazka? Ja słyszałam tylko, że łokcie nie powinny za sztangę wychodzić, bo można sobie krzywdę zrobić.

na czerwono są te mięśnie, które najbardziej pracują. Ja zawsze łokcie tak bardziej w dół trzymałam i środka klatki nie czułam, a przynajmniej na drugi dzień zawsze tylko ból w górnej części. Nie wiem, spróbuję następnym razem robić tak szeroko i zobaczę jak będzie. A Ty jak robisz?

Zmieniony przez - carrramba w dniu 2015-04-23 00:13:05

Carr wiesz przecież że ja też jestem Tylko nie spamuje zbytnio

carrramba

na czerwono są te mięśnie, które najbardziej pracują. Ja zawsze łokcie tak bardziej w dół trzymałam i środka klatki nie czułam, a przynajmniej na drugi dzień zawsze tylko ból w górnej części. Nie wiem, spróbuję następnym razem robić tak szeroko i zobaczę jak będzie. A Ty jak robisz?

Zmieniony przez - carrramba w dniu 2015-04-23 00:13:05

Popatrz jeszcze jak ułożone są nadgarstki na tych rysunkach. To ważniejsze niż położenie łokci. One muszą być trzymane sztywno i prosto. Żeby dużo i bezpiecznie wyciskać łokcie muszą lekko wchodzić do wewnątrz. Przy ramieniu ułożonym prostopadle do tułowia, który dodatkowo jest ułożony bez nawet lekkiego mostka, cierpią stawy ramienne. To w dłuższej perspektywie proszenie się o kontuzję.

jak ja robię...na prostych nadgarstkach i dość nisko na ciele schodząc sztangą, nie do klatki. Ale ja mam bardzo wąski rozstaw stojaków, więc to moje wyciskanie przez to jest ograniczone. Podobno jak w wyciskaniu ciało jest w strzałkę, a nie w T, to bezpieczniej, ale właśnie mniej "na klatę".

jurysdykcja

jak ja robię...na prostych nadgarstkach i dość nisko na ciele schodząc sztangą, nie do klatki. Ale ja mam bardzo wąski rozstaw stojaków, więc to moje wyciskanie przez to jest ograniczone. Podobno jak w wyciskaniu ciało jest w strzałkę, a nie w T, to bezpieczniej, ale właśnie mniej "na klatę".

Takie ułożenie łokci pozwala bezpieczniej podnosić więcej. W takim poważniejszym treningu musi być ćwiczenie/element siłowy(nie koniecznie w rozumieniu trójbojowym). Natomiast do kształtowania klatki używa się inaczej ustawionych ćwiczeń. Nawet to wyciskanie można robić w wielu odmianach - z tym, że niestety są to ćwiczenia bardziej ryzykowne, szczególnie dla stawów. Książkę by można o tym napisać. Jeden post to bardzo, bardzo wielki skrót myślowy.