Dobry wieczór kochani,
Cały weekend spędziłam na uczelni,do tego zaliczenia,pomiędzy rower i jeden trening.Pisze ten post drugi raz
,brak węgli powoduje u mnie totalna padake. Nie mogę na niczym się skupić i oczywiście kliknęłam cos i mi spier..... wcześniejszy wpis!!!
Od jutra zapowiada sie wielkie picie,oczywiście wody i takie tam różne przygotowania przed MP
Jeszcze jakiś fryzjer ,kosmeyczka i chyba będe mogła wyjść do ludzi :P
DIETA - 2 ostatnie dni
I posiłek
*omlet z 6 białek +
50g płatków owsianych+ czarna kawa
II posiłek
SOBOTA - 120g mięcha + 50 g ryżu + warzywa
NIEDZIELA - 120g mięcha + warzywa
III IV V posiłek
* 120g mięcha + warzywa
TRENING
Sobota - rower ,1x45min,1x60 min
Niedziela Biceps ,triceps,brzuch
* uginanie ramiom sztanga w pochyleniu
* uginanie w oparciu o ławkę siedząc
* uginanie młotkowe z supinacją
*prostowanie w pochyleniu
*prostowanie podchytem przy wyciągu
*prostowanie sznura
*pompki na poręczach
Brzuch
*przyciąganie nóg w zwisie
*podnoszenie prostych nóg do góry w leżeniu na ławce skośnej
* przyciaganie kolan w opraciu o biodro na ławce (skośne)
Intervały
*bieżnia 20 min
Poniżej jedzonko z ostatnich dwóch dni.Od jutra odstawiam pomidorki i papryke ,będą same zielone warzywa