Kaszka nie chce być już kaszanką pods.str. 41

Gdybym wiedziała, że w sobotę i w niedzielę będę taka wyczerpana to bym w piątek poszła na trening
Piątek 06.03.2015 DNT
Micha:
Płyny: woda, woda z cytryną, kawa z mlekiem, zielona herbata
Warzywa: pomidor, brukselka, cebula, ogórek kiszony
+ tran, drożdże, wit. E, olej z wiesiołka


Sobota 07.03.2015 DNT
Micha:
Płyny: woda, woda z cytryną, kawa, herbata czarna z cytryną
Warzywa: pomidor, brukselka, cebula, ogórek kiszony
+ tran, drożdże, wit. E, olej z wiesiołka



Niedziela 08.03.2015 DNT
Micha:
Płyny: woda, woda z cytryną, kawa z mlekiem, czarna herbata, mięta
Warzywa: pomidor, brukselka, cebula
+ tran, drożdże, wit. E, olej z wiesiołka
+ piwo i oscypek - żeby się zrelaksować po 12h stania na dworze...



Ogólnie wracam do starego rozkładu 120/80/120 1680 kcal
Od soboty tylko plamienie.



Zmieniony przez - lubiekaszke w dniu 2015-03-09 09:33:37

lubiekaszke, dlaczego jeszcz tak malo weglowodadow?
mialas takie zalecenia?

120g węglowodanów zaleciła mi 4nn. Od 14 lutego jadłam 90g węglowodanów sugerując się dziennikiem dziewczyny, która miała takie same problemy jak ja.

Poniedziałek 09.03.2015 DNT
Micha:
Płyny: woda, woda z cytryną, kawa z kakao
Warzywa: brukselka, przecier pomidorowy
+ tran, drożdże, wit. E, olej z wiesiołka
Spałam 6h a w sobotę i w niedzielę byłam w pracy 12h na nogach. Bez przerwy. Miałam taki kryzys, że nawet jakbym doczłapała się na siłownię to trening byłby słaby... Ledwo widziałam na oczy. Cierpły mi ciągle nogi jak siedziałam.

Generalnie owoce muszą być, bo inaczej mam mega parcie na słodkie. Wiśnie, maliny i borówki mi najbardziej pasują.
Prochu wyszło sporo, bo nie dałam rady sobie nic zrobić do pracy.




Zmieniony przez - lubiekaszke w dniu 2015-03-10 10:05:13

Wtorek 10.03.2015 DNT
Micha:
Płyny: woda, woda z cytryną, kawa z kakao, herbata owocowa
Warzywa: brukselka, przecier pomidorowy, pomidor, zielona fasolka, szpinak
+ tran, drożdże, wit. E, olej z wiesiołka


Trening

Rozgrzewka: 6 min orbi, A 10x30kg, 10x35kg; ćwiczenia wzmacniające rotatory barków z hantlami 3kg i 4kg

TRENING NR 1 by Obliques
Trening B.
3 serie po 10 powtórzeń
A. Martwy ciąg
40kg/40kg/45kg
40kg/40kg/45kg
35kg/40kg/7x40kg + 5x45kg
35kg/40kg(7+3)/40kg (5+5)

B1. Wznosy hantli wzdłuż tułowia -> zmieniłam z wyciskania sztangi stojąc
6kg/6kg/6kg

B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem
30kg /30kg/5x35kg+9x30kg
30kg /35kg/35kg
30kg /2x35kg + 10x30kg/30kg
25kg /27,3kg/29,6kg(5+5)

C1. wypady chodzone (10 powtórzeń na każdą nogę)
12,5kg (10+10)/12,5kg(20)/12,5kg (20)
12,5kg (10+10)/12,5kg(10+10)/12,5kg (20)
12,5kg (10+10)/12,5kg(20)/12,5kg (15+5)
12kg (14+6)/12kg(10+10)/12kg (10+8+2)

C2. uginanie nóg leżąc
30kg/35kg/6x40kg+5x35kg
35kg(7+3)/3x40kg+7x35kg/35kg
25kg/25kg/30kg
32kg/35,4kg/39kg

D. pompki 1 seria na maksymalna ilość powtórzeń
10x męskich
11x męskich
11x męskich
12x męskich


Komentarz:
A. Wydaje mi się, że prawy bark (zepsuty) mi opada do przodu. A może to przez kijowe światło, które oświetla tylko lewą stronę? Staram się trzymać łopatki ściągnięte przez cały czas. Na razie nie dokładam.
B1. Barki idą w górę trochę nierówno. Prawy (zepsuty) jest wyżej. Generalnie ok. Pod koniec ciężko.
B2. Ok.
C1. Zapomniałam o oddychaniu i gdzieś po 5 wypadach myślałam, że zemdleje. Po drugiej serii przedramiona były fantastycznie spuchnięte i twarde
C2. Ok.
D. Z 11 nie wstałam.

Uwielbiam ten trening. Fantastycznie mechaci


Zmieniony przez - lubiekaszke w dniu 2015-03-11 11:20:04

Środa 11.03.2015 DNT
Micha:
Płyny: woda, woda z cytryną, kawa, herbata zielona
Warzywa: brukselka, zielona fasolka
+ tran, drożdże, wit. E, olej z wiesiołka
Zakupiłam krwawnik i przywrotnik (pokrzywę mam z wioski teściowej) więc: @ PRZYBYWAJ
Partia brukselki już prawie się ukisiła Rozpoczynam masową produkcję.

Czwartek 12.03.2015 DNT
Micha:
Płyny: woda, woda z cytryną, kawa, krwawnik+przywrotnik+pokrzywa x3
Warzywa: brukselka
+ tran, drożdże, wit. E, olej z wiesiołka
Nic mi się nie chce. Nie miałam sił psychicznych i fizycznych żeby iść na trening. Moja aktywność polegała jedynie na przygotowaniu posiłków do pracy na następny dzień. Nie wiem czy to przez to, że minął 11dzień pracy bez dnia wolnego? Czy może przesilenie wiosenne?
W dodatku boli mnie podbrzusze
Ale na samą myśl, że w sobotę i w niedzielę się wyśpię motywuje mnie żeby iść w piątek na trening



Posiłek nr 1 i 2:


Wyszło na to, że dziennie zjadam ok. 800g brukselki

Zmieniony przez - lubiekaszke w dniu 2015-03-13 09:43:50

To brzuch zapewne od brukselki Cię boli takie ilości hrhr

Jem głównie brukselkę surową bądź lekko podduszoną to problemów gastrycznych po niej nie mam Po gotowanej owszem.

A jak robisz podduszaną? W sensie jak długo i czy coś dodajesz? Kocham brukselkę i szukam na nią sposobu coby męża nie zagazować :)