...
Napisał(a)
Było dobrze nawet bardzo dobrze a będzie jeszcze lepiej. Reakcja Natalii bezcenna! ;)
...
Napisał(a)
Dziekuje Wam wszystkim dzięki tym
motywujacym słowom chce mi się dalej walczyć i pracować nad sobą
Ogólnie chciałam tez podziękować za mozliwosc promowania swojej osoby poprzez
SFD..tak naprawde to dzieki temu forum wiecie o moim istnieniu..zgloszenie
sie do naboru to byl strzal w dziesiatke..ciesze sie ze wykorzystalam tą
szanse..i mogłam przez to poznać wiele ciekawych osób majacych podobna pasje i cel
i skorzystać z rad świetnych trenerów ( dzięki Sylwia i Artur ;) )..
Duzo pomogl mi tez wiecznie zabiegany forumowy kolega Bull za co
dziękuje..
Jeszcze parę miesięcy temu nie pomyslałabym wogle ze wystartuje w
zawodach.. a tu proszę.. Chcieć to móc..dlatego warto dążyć do realizacji marzeń..i być
wytrwałym..
Same zawody extra przygoda..cos nowego.. świetna sprawa.. można się
sprawdzić... przełamać swoje lęki..i udowodnić sobie ze stać nas na
więcej niż myślimy..
hmm 4 miejsce.. to z jednej strony juz sukces..ale i za razem jakby się głebiej zastanowić to tez najgorsze miejsce
;p bo prawie podium..zostaje ta swiadomosc ze zabrakło tak niewiele do pudła,,
Ale nie czuje sie przegrana i zla..jestem mimo wszystko zadowolona..bo
konkurencja byla duża..a to byl mój 1raz wiec mialam prawo nie być
idealna i się stresować..ważne by wyciągnąć z tego doświadczenia
wnioski..i nie poddawać się;]
ps. gratulacje dla wszystkich zawodnikow ;] tych którzy wrócili z medalami jak i bez.. medal czy nie medal..puchar nie puchar..ważne by robic to co się lubi i mieć w zyciu jakąs pasje;]
Jednak fakt jest taki ze scena weryfikuje wszystko..wychodzi prawda.. niedociągnięcia.. trzeba siebie zobaczyć
na wlasne oczy z perspektywy widza..zeby obiektywnie móc ocenic swój wystep..tak tez zrobilam..juz wiem dzięki temu
nad czym muszę popracować i co zmienić..i jestem pewna ze teraz będzie
już tylko lepiej z każdym kolejnym razem..
;]
A zmieniając wątek..;] jeszcze rano przeklinałam i mowilam ze to był najgorszy wyjazd mojego zycia hehe ale
sen i porządny posiłek potrafią jednak zdzialac cuda... tylko żeby ten bronzer
jeszcze chciał tak szybko zmyć się z ciała ;D
Do momentu powrotu z Debiutów wyjazd zaliczam do udanych.. później zaczęła się trauma..;D wyjazd z Gdanska mniej więcej ok 21 a powrot - Poznań hmm 10 rano -poniedziałek?!! dobrze nie??!! dobry czas?
wszystko przez awarie samochodu..jeszcze na autostradzie...na zadupiu ..potem już proby naprawy..ostatecznie laweta..mechanik...
w końcu jak już ruszyliśmy szczęśliwi ze auto naprawione po paru km znowu usterka..na szczescie stanelismy na stacji..normalnie czeski film..długo by wyliczać incydenty z tego feralnego powrotu ale bylam już bliska załamania nerwowego heh skonczylo się na tym ze wracaliśmy pociągiem ;D na domiar zlego zawaliłam dzień w nowej pracy bo nie zdazylam na 8 dojechać do P-nia ;]
a dzień przed wyjazdem zbiłam lustrko..i jak tu nie być przesądnym;]
motywujacym słowom chce mi się dalej walczyć i pracować nad sobą
Ogólnie chciałam tez podziękować za mozliwosc promowania swojej osoby poprzez
SFD..tak naprawde to dzieki temu forum wiecie o moim istnieniu..zgloszenie
sie do naboru to byl strzal w dziesiatke..ciesze sie ze wykorzystalam tą
szanse..i mogłam przez to poznać wiele ciekawych osób majacych podobna pasje i cel
i skorzystać z rad świetnych trenerów ( dzięki Sylwia i Artur ;) )..
Duzo pomogl mi tez wiecznie zabiegany forumowy kolega Bull za co
dziękuje..
Jeszcze parę miesięcy temu nie pomyslałabym wogle ze wystartuje w
zawodach.. a tu proszę.. Chcieć to móc..dlatego warto dążyć do realizacji marzeń..i być
wytrwałym..
Same zawody extra przygoda..cos nowego.. świetna sprawa.. można się
sprawdzić... przełamać swoje lęki..i udowodnić sobie ze stać nas na
więcej niż myślimy..
hmm 4 miejsce.. to z jednej strony juz sukces..ale i za razem jakby się głebiej zastanowić to tez najgorsze miejsce
;p bo prawie podium..zostaje ta swiadomosc ze zabrakło tak niewiele do pudła,,
Ale nie czuje sie przegrana i zla..jestem mimo wszystko zadowolona..bo
konkurencja byla duża..a to byl mój 1raz wiec mialam prawo nie być
idealna i się stresować..ważne by wyciągnąć z tego doświadczenia
wnioski..i nie poddawać się;]
ps. gratulacje dla wszystkich zawodnikow ;] tych którzy wrócili z medalami jak i bez.. medal czy nie medal..puchar nie puchar..ważne by robic to co się lubi i mieć w zyciu jakąs pasje;]
Jednak fakt jest taki ze scena weryfikuje wszystko..wychodzi prawda.. niedociągnięcia.. trzeba siebie zobaczyć
na wlasne oczy z perspektywy widza..zeby obiektywnie móc ocenic swój wystep..tak tez zrobilam..juz wiem dzięki temu
nad czym muszę popracować i co zmienić..i jestem pewna ze teraz będzie
już tylko lepiej z każdym kolejnym razem..
;]
A zmieniając wątek..;] jeszcze rano przeklinałam i mowilam ze to był najgorszy wyjazd mojego zycia hehe ale
sen i porządny posiłek potrafią jednak zdzialac cuda... tylko żeby ten bronzer
jeszcze chciał tak szybko zmyć się z ciała ;D
Do momentu powrotu z Debiutów wyjazd zaliczam do udanych.. później zaczęła się trauma..;D wyjazd z Gdanska mniej więcej ok 21 a powrot - Poznań hmm 10 rano -poniedziałek?!! dobrze nie??!! dobry czas?
wszystko przez awarie samochodu..jeszcze na autostradzie...na zadupiu ..potem już proby naprawy..ostatecznie laweta..mechanik...
w końcu jak już ruszyliśmy szczęśliwi ze auto naprawione po paru km znowu usterka..na szczescie stanelismy na stacji..normalnie czeski film..długo by wyliczać incydenty z tego feralnego powrotu ale bylam już bliska załamania nerwowego heh skonczylo się na tym ze wracaliśmy pociągiem ;D na domiar zlego zawaliłam dzień w nowej pracy bo nie zdazylam na 8 dojechać do P-nia ;]
a dzień przed wyjazdem zbiłam lustrko..i jak tu nie być przesądnym;]
...
Napisał(a)
Vesper86Było dobrze nawet bardzo dobrze a będzie jeszcze lepiej. Reakcja Natalii bezcenna! ;)
hehe Ariel dokładnie;D
reakcja Natalii rozłożyla mnie na łopatki;]
jednak siostrzyczka mnie kocha;)
...
Napisał(a)
widziałem: złość,wściekłość, żal, rozpacz, histeria, łzy
dużo nie brakowało i pewnie krzesło by poleciało w stronę sceny
dużo nie brakowało i pewnie krzesło by poleciało w stronę sceny
...
Napisał(a)
Bullwidziałem: złość,wściekłość, żal, rozpacz, histeria, łzy
dużo nie brakowało i pewnie krzesło by poleciało w stronę sceny
Hehe Bull bylo wybuchowo...;D
To jest prawdziwa fanka !
Ps. Zresztą na Waszym stoisku Sfd dużo sie dzialo i nie brakowalo emocji nie tylko ze strony Natalii..
Niektórzy z ekipy pod koniec 2 dnia byli juz tak wypompowani z energii i zmeczeni tymi tlumami ze zdolali tylko wydusic z siebie ciche"nie mam juz sił' rozbroiło mnie to
Zmieniony przez - atram w dniu 2015-03-02 23:13:33
...
Napisał(a)
To była reakcja typu "WHATTHE F**K ???" Ja po prostu widziałam wszystko na własne oczy i wg mnie (podkreślam,że się nie znam) wynik powinien być inny. Pewnie nie byłam do końca obiektywna ale co tam.
...
Napisał(a)
Artur coś tam naskrobał, że chyba będzie zmiana miejsca na 3 - z powodu dyskwalifikacji jednej z dziewcząt, z pierwszej trójki.
...
Napisał(a)
Martuś prezentowałaś się pięknie, 4 miejsce na debiutach to jest COŚ Gratulacje!!! ooo a moze i 3 :)
Zmieniony przez - markoto w dniu 2015-03-03 10:17:05
Zmieniony przez - markoto w dniu 2015-03-03 10:17:05
...
Napisał(a)
Tak najprawdopodobniej będzie zmiana i Marta będzie miała 3 miejsce Nic nie naskrobałem.Zadbałem tylko o przestrzeganie regulaminu..Decyzja zarządu to potwierdzi na 100%.
Poprzedni temat
Paulina Pierzyńska - przygotowanie do Debiutów 2015
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
Następny temat
Adinnnn DZIENNIK TRENINGOWY NABÓR 1
Polecane artykuły