Wilka słów kilka v2

ja bym białko rozłożył żeby było po równo w każdym posiłku, są teorie mówiące że przy diecie zbilansowanej, więcej niż 40 gr białka może się nie wchłonąć (rano i po treningu można ponoc więcej) Węgle rano, przed treningiem i po , wtedy są najbardziej potrzebne.
Napiszę jak ja to robię, przed treningiem, (do 2 g.) jem posiłek zbilansowany z białka/węgli/tłuszczy (przewaga węgli), zaraz po treningu izolat + trochę węgli prostych i do godziny posiłek z białka i węgli (tłuszcze raczej są nie wskazane). Przed spaniem białko+ew tłuszcz (jeśli wyszło za mało kalorii w ciągu dnia) .
Co do treningu, to wg. mnie, nie rób wszystkiego od razu, co tydzień wprowadzaj coś nowego. Skup się na treningu siłowym to musi pójść na maxa i warto dobrze to zaplanować, jak już będzie szło ok, to dorzucasz aeroby/interwały. Pomyśl także o jakimś antykataboliku, typu BCAA. Ja to cały czas suplementuje, teraz tylko 10gr w DT, ale na redukcji brałem po 20 w DT i 10 gr w DNT.
Interwały masz fajnie wyjaśnione w temacie fanslaski.

Zmieniony przez - pabelo w dniu 2015-02-16 21:21:40

VVilk

no jak bym podjadal to bym sie nie pytal dlaczego nie chudne ;D niee zero podjadania. Na oko tez nie waze bo mam wage elektroniczna kuchenną i co do grama waze wszystko.

Naoglądałem się takich wypowiedzi w TV na filmach o odchudzaniu otyłych!
Ludzie idą w zaparte i oszukują siebie samych (I prowadzących ich - i podjadają gdy wydaje im się, że nie są widziani).
Spowolnienie metabolizmu istnieje lecz nie przeszkadza w odtłuszczaniu! Będziesz osłabiony i nie będzie chciało Ci się trenować - i jeśli masz możliwość to wolisz się położyć zamiast się ruszać!
Zasada jest prosta: mniej jeść - tzn. mniej niż wynosi Twój wydatek kaloryczny (a to musisz sprawdzić empirycznie - waga stoi i tłuszcz też czyli jesz jednak za dużo). Te 100g węglowodanów na początek powinno wystarczyć aby Twój tłuszcz zaczął znikać.

ja bym wywalił tuńczyka i zamienił makaron na ryż/kaszę
możesz jeszcze zejść z tłuszczem do ~50g i w to miejsce dać węgle

Wywal długie bieganie w średnim tempie, wrzuć przysiady 3 x w tygodniu, przynajmniej na jednym treningu z dużą objętością (np. 8 - 10 x 3powt z 5RM) 1-2 razy podbiegi pod górkę 4-5 x 100 m albo sprinty 60-100m, Kalorie podnieś. Chyba najzdrowszy i najprzyjemniejszy sposób, no i odpada cała ta matematyka żywieniowa :P :) No i dużo seksu ) Aha, raz w tygodniu dorzuc kompleks sztangowy na 3-5 powt., np. mc-wiosło-zarzut-przysiad przedni-żołnierskie/push press-przysiad przedni (2-3 serie) Nie ma bata, musi spaść :)

wywalilem bieganie, skakanke, silownie a zamiast tego cwicze tak jak na poczatku gdy waga leciala... FBW (wydolnosiowe) co 2gi dzien naprzemiennie spartacus workout v1.0 i v2.0. waga wskazuje rano (bez oproznienia) 97,1kg (tydzien temu bylo 98,2kg) czyli wkoncu ruszylo. Nie wiem dlaczego bieganie i silownia nie dawaly takiego efektu. bieganie mnie nie wykanczalo tak a silka tak sobie. po 45min FBW co przerwy sa 15s poce sie jak swina na mysl o mordobiciu :) na typowo silowe FBW czy split przyjezie jeszcze czas ggy skoncze redukcje i bede cwiczyl na mase miesniowa :P

Dlugie wolne bieganie nie jest srodkiem do redukcji tkanki tluszczowej, na pewno nie optymalnym. Tu trzeba trzaskac minuty na granicy Hrmax, najlepiej na ciezarach - nic lepszego nie wynaleziono..

Jeszcze nurtuje mnie takie pytanie jak na razie czysto teoretyczne...bo jeszcze z 10kg ale jeśli ktoś by ćwiczył na redukcję , zakonczył ją i chcial na mase poleciec to jakis odstep, pauza pomiedzy tym zapewne powinna byc? jesli tak to jak sie wtedy odżywiać? z minusu na zero odrazu a po pewnym czasie na plus czy z minusu co tydzien o 200 kcal w gore az wejdzie się na plus?

Zmieniony przez - VVilk w dniu 2015-02-25 19:54:34

ja jako osobnik z przewagą cech endomorficznych (łatwość tycia) stosuje stopniowe dochodzenie do "zera".
Dodawanie co tydzień 200 kcal to byłby idealnie, wszystko zależny od "wychudzenia", tendencji do tycia no i oczywiście cierpliwości ;)
Jestem przekonany że osoby z większa ilością mięśnia mogą to zrobić znacznie szybciej .

no ja raczej tez endo moze pomiedzy endo a mezo bo ja nigdy nie prowadzilem aktywnego trybu zycia a zamiast wody pilem ze 3l coca coli dziennie :) nie cwiczylem a miesni zawsze mialem wiecej wiec moze dlatego wygladam jak wygladam... ale to pewnie tylko pobożne życzenie :P i jeszcze jedna sprawa, jak rozlozyć B ,W i T ? (na mase) gdzies wyczytalem ze Bialka nawet do 2,0 - 2,5g na kg (niestety nie wiem czy na kg suchej masy czy calosci) Wegli 2,0-4,0g na kazdy g bialka a Tluszczy reszta. Takie rozwiazanie bylo by dobre? I ostatnie po mojej redukcji lepiej splitem czy FBW? (wiem ze zapewne co kto woli ale to moze inaczej... czy split nie byl by za wczesnie?)

mało kogo można "zaksięgować" tylko do jednej konkretnej grupy.
6000 kcal tylko z coli a potem wskoczyłeś na 2000 kcal, nie dziw się że teraz organizm szaleje.
Do 2,5 białka to raczej na redukcji, nie ma naukowych dowodów aby przy masie było potrzebne więcej niż 1,5 gr białka na 1 kg beztłuszczowej masy ciała. Zresztą był o tym artykuł na potreningu. Rozkład w moim przypadku
Myślę że u Ciebie jeszcze trochę wody w Wiśle upłynie zanim wejdziesz na "masę"? Także pewnie jeszcze trochę potrenujesz FBW, to i przyjdzie czas na inne rodzaje treningów.