VVilk
Dziennik powstaje bardziej dla moich potrzeb jednak jeśli ktoś doda coś od siebie i lub coś doradzi będzie mi bardzo miło.
Tak więc może od początku
,,zrywów'' do tego by pozbyć się zbędnych kg miałem w swoim życiu klika a że jedyna skuteczna metoda jaka przychodziła mi do głowy to bieganie, wiec biegałem... i biegałem a kiedy już faktyczne wybrałem się na pierwsze biegi... po 1 km gdy już poszukałem płuca w przydrożnym rowie, poczłapałem zdegustowany i ledwo zipiejący do domu...
Jednak od 01.11.2014 coś się zmieniło w moim rozumowaniu...
regularne treningi FBW (Spartacus workout v2) weszły w krew stopniowo nabierałem wytrzymałości ćwicząc co 2gi dzień ... oczywiście do tego doszła dieta jeśli można ją tak nazwać. Ograniczyłem kcal do 2500 po tyg do 2200 po trzech tyg do 2000. Od 01.12.2014 dołożyłem aeroby w postaci skakanki waga ładnie spadała ok 11kg mniej na początku ważyłem 110,5kg.
Jednak od połowy grudnia coś się posypało... Święta potem wyjazdy, rozjazdy ... Bóg wie co jeszcze...mniejsza z tym... W efekcie przestałem jeść śniadania ok 500kcal mniej, do tego śladowe ilości kolacji, obiady były na szczęście ;) Śmiało można powiedzieć że dziennie pochłaniałem jakieś 900 może góra 1000kcal, masakra jak sobie o tym pomyśle... Co dziwne po 2ch tyg przestał mi dokuczać wilczy apetyt przypominał sie nieraz przed spaniem ale nie nie podjadałem, nic.
Opamiętałem się niedawno bo gdzieś tak 10.01.2015. nie widać żadnych efektów wchodząc na wagę przez 10 dni. Postanowiłem zmienić dietę na sprawdzoną na własnej skórze przez Kub_w (skoro na niego zadziałała piorunująco to i na mnie powinna skoro miał wtedy taką budowę ciała jak ja teraz i zobaczymy jak to będzie... zastanawiałem się czy stopniowo nie zwiększać kcal z tych 900 do prawidłowej redukcyjnej wartości jednak postanowiłem po pewnych konsultacjach odrazu brać te 2400-2500 by redukować dalej.
potrzeba by jeszcze z 200kcal ale W czy T ?
split od pon do srody, czwartek odpoczynek, piatek sobota split (czas ok 80-90min każdy) po każdym splicie 30 min skakanki, do tego rano od pon do srody a potem od piatku do soboty biegi na 6km. Podwieczorek jest po treningu siłowym i skakance.
zdjecie z 01.11.2014
i z 10.01.2015
Zmieniony przez - VVilk w dniu 2015-01-17 14:51:20
Zmieniony przez - VVilk w dniu 2015-01-17 15:19:55
Zmieniony przez - VVilk w dniu 2015-01-17 15:24:24
Tak więc może od początku
,,zrywów'' do tego by pozbyć się zbędnych kg miałem w swoim życiu klika a że jedyna skuteczna metoda jaka przychodziła mi do głowy to bieganie, wiec biegałem... i biegałem a kiedy już faktyczne wybrałem się na pierwsze biegi... po 1 km gdy już poszukałem płuca w przydrożnym rowie, poczłapałem zdegustowany i ledwo zipiejący do domu...
Jednak od 01.11.2014 coś się zmieniło w moim rozumowaniu...
regularne treningi FBW (Spartacus workout v2) weszły w krew stopniowo nabierałem wytrzymałości ćwicząc co 2gi dzień ... oczywiście do tego doszła dieta jeśli można ją tak nazwać. Ograniczyłem kcal do 2500 po tyg do 2200 po trzech tyg do 2000. Od 01.12.2014 dołożyłem aeroby w postaci skakanki waga ładnie spadała ok 11kg mniej na początku ważyłem 110,5kg.
Jednak od połowy grudnia coś się posypało... Święta potem wyjazdy, rozjazdy ... Bóg wie co jeszcze...mniejsza z tym... W efekcie przestałem jeść śniadania ok 500kcal mniej, do tego śladowe ilości kolacji, obiady były na szczęście ;) Śmiało można powiedzieć że dziennie pochłaniałem jakieś 900 może góra 1000kcal, masakra jak sobie o tym pomyśle... Co dziwne po 2ch tyg przestał mi dokuczać wilczy apetyt przypominał sie nieraz przed spaniem ale nie nie podjadałem, nic.
Opamiętałem się niedawno bo gdzieś tak 10.01.2015. nie widać żadnych efektów wchodząc na wagę przez 10 dni. Postanowiłem zmienić dietę na sprawdzoną na własnej skórze przez Kub_w (skoro na niego zadziałała piorunująco to i na mnie powinna skoro miał wtedy taką budowę ciała jak ja teraz i zobaczymy jak to będzie... zastanawiałem się czy stopniowo nie zwiększać kcal z tych 900 do prawidłowej redukcyjnej wartości jednak postanowiłem po pewnych konsultacjach odrazu brać te 2400-2500 by redukować dalej.
potrzeba by jeszcze z 200kcal ale W czy T ?
split od pon do srody, czwartek odpoczynek, piatek sobota split (czas ok 80-90min każdy) po każdym splicie 30 min skakanki, do tego rano od pon do srody a potem od piatku do soboty biegi na 6km. Podwieczorek jest po treningu siłowym i skakance.
zdjecie z 01.11.2014
i z 10.01.2015
Zmieniony przez - VVilk w dniu 2015-01-17 14:51:20
Zmieniony przez - VVilk w dniu 2015-01-17 15:19:55
Zmieniony przez - VVilk w dniu 2015-01-17 15:24:24
Krzysztof Piekarz
Koniu151
jogger
