Od kołyski aż po zgon - tam gdzie trening TAM NASZ DOM! SPAM

Aleś QUEBLO regulamin strzelił :D Na pewno się przyda

SFD radzi jak pić xD nie no wszystko jest dla ludzi, a tę radę z wodą zapamiętam :D

cichociemny
każdy dział ma to nie możemy być gorsi

dzik
takie samo podejście obecnie jest mi najbliższe. Nie jestem zawodowcem,wiec czemu sobie zawsze odmawiać.

Ja to wódki się brzydzę Ale czasem się napiję.

no bo ona nie ma smakować tylko działać - ta sama zasada jak suplementy diety :D

Queblo - no jasne, wiadomo że żeby był jakis progres to jednak nie powinno się balować mocno co tydzień, kiedys się trzymałem naprawdę rygorystycznie, w szczególności w roku kiedy wystartowałem w zawodach... no świetne uczucie i wspomnienie na całe życie... nie żałuję tego, że odpuszczałem życie towarzyskie wtedy bo dało mi to coś innego, jednak z perspektywy czasu twierdzę, że trzeba złapać równowagę - to jest najważniejsze.

Ja po prostu staram się robić to co lubię i co niemal równie ważne - robić to z głową

dzik

Queblo - no jasne, wiadomo że żeby był jakis progres to jednak nie powinno się balować mocno co tydzień, kiedys się trzymałem naprawdę rygorystycznie, w szczególności w roku kiedy wystartowałem w zawodach... no świetne uczucie i wspomnienie na całe życie... nie żałuję tego, że odpuszczałem życie towarzyskie wtedy bo dało mi to coś innego, jednak z perspektywy czasu twierdzę, że trzeba złapać równowagę - to jest najważniejsze.

i ja rowniez mialem epizod w zyciu w ktorym sobie bardzo duzo odmawialem. czas minal forma nadal podobna, a wspomnien z tego okresu brak. latka leca a wspomnienia to jedyne co nam zostaje , jak sie w jednej dziedzinie ciśnie ostro to inne podupadaja dlatego trzeba wlasnie umiec wszystko wysrodkowac

czasami dochodzimy do momentu kiedy myslimy sobie, że wspomnienia to wszystko co jest naprawde "nasze" :) wszystko musi miec miejsce, praca, samorealizacja i balet tez - bo to potrzebne - nie mozna sie ciagle spinac, fakt Arnold kiedys powiedzal "kiedy inni imprezuja i sie wyglupiaja to ktos inny ciezko pracuje, wygrywa" - fakt tak jest - ale nawet Arni dawal sobie chwile na luz .

Szukajmy sposobow na siebie, po prostu na znajdowanie jak najwiecej pozytywnych momentow w codziennym zyciu i dzielmy się nimi ;) No to kto poleje ? :D

arnold to jest urodzony w czepku. nie wiadomo jak na niego patrzec bo z jednej storny jego slynne six rules of sucess ma sens ale z drugiej po przeczytaniu total recall mozna stwierdzic ze ostro imprezowal i cwaniakowal. mysle ze cwaniakiem jest przez cale zycie

dzik

no bo ona nie ma smakować tylko działać - ta sama zasada jak suplementy diety :D

Queblo - no jasne, wiadomo że żeby był jakis progres to jednak nie powinno się balować mocno co tydzień, kiedys się trzymałem naprawdę rygorystycznie, w szczególności w roku kiedy wystartowałem w zawodach... no świetne uczucie i wspomnienie na całe życie... nie żałuję tego, że odpuszczałem życie towarzyskie wtedy bo dało mi to coś innego, jednak z perspektywy czasu twierdzę, że trzeba złapać równowagę - to jest najważniejsze.

jak już wódka posmakuje to jest problem :)