Od kołyski aż po zgon - tam gdzie trening TAM NASZ DOM! SPAM

a jak wyglądają Wasze plany treningowe?

Ja mam tak :
Piątek i Wtorek:
Martwy ciąg 5-6 serii x 5 powtórzeń 100kg (pierwsza seria to z 40kg), ale zwiększę do 110kg teraz
Podciąganie na drążku z kamizelką obciążeniową 4-6 serii x 6-5 powtórzeń, ale dąże do 7 i przechodzę na 25 kg
Dipy z łańcuchem na obciążenie 4-6 serii x aktualnie 5 powtórzeń, ale dąże do 7 i przechodzę na 35kg
wznosy nóg na drążku 3 serie po 6-8 powtórzeń

Niedziela:
Przysiady 5 serii - 5-8 powtórzeń 100kg teraz chyba na 110kg przejdę sobie
Pompki w staniu na rękach przy ścianie 5 serii - 5 powtórzeń/ możliwe że zamienię na pompki na jednej ręce.

Aktualnie takie, do tego od tego tygodnia przygotowania do biegu na 1000m w czasie 3 min, aktualny czas nie wiem ale koło 4 min, więc będę 1,5 roku pracował nad tym =) wiem, biegam słabo, ale zamierzam to zmienić.


Btw ma ktoś jakieś ciekawe linki do planów z bieganiem na 1000m, co ludzie z 4 min zaczynali albo nawet gorszym czasem. :) ?


Zmieniony przez - wisnia w dniu 2015-10-04 22:44:23

a serie rozgrzewkowe są w tym 5-6 serii?

MojeImie

a jak wyglądają Wasze plany treningowe?

mój jest mocno "specyficzny" i obecnie stricte domowy, głównie intuicyjny bo i konkretnego celu brak(choć niedługo może się to zmienić)

MojeImie

a serie rozgrzewkowe są w tym 5-6 serii?

1- pierwsza jest rozgrzewkowa z 40kg, ale przed całym treningiem wykonuje rozgrzewke -> przysiady bez obciążenia, podciągnięcia, pompki żeby stawy rozruszać i rozgrzać mięśnie unikając niepotrzebnie kontuzji, wgl niedawno odkryłem że jestem całkiem gibki pod względem szpagatu poprzecznego, niedużo mi brakuje do podłogi ;d
czasem robię w martwym ciągu 5 x 40kg 5 x 60kg i wchodzę na 100kg po tym, to wychodzi 7 serii w sumie, licząc rozgrzewkowe.

ja to robię 3 serie rozgrzewkowe i 3 serie robocze.
na rozgrzewkowe się składa 25, 50, 75 procent z serii roboczych, a powtórzenia kolejno 10, 6, 3.
w roboczych idę tak: 3x3, następny trening 3x4, jak zrobię 3x6 to zwiększam obciążenie o 2,5kg i robię znowu od 3x3 do 3x6.
to jest metoda, która mi pozwoliła iść do góry, podczas gdy inne nie działały.
robię 3 ćwiczenia: przysiady, teraz robię 93 kg, wyciskopodrzut, 53 kg, wiosłowanie, 63 kg. po 4 powtórzenia na ostatnim, jutro będzie 3x5. czuję zapas sił więc progress jeszcze trochę potrwa :D

edit; bym zapomniał, dołączyłem brzuch. wczoraj robiłem tak:
wznosy prostych nóg, lekko ponad poziom
spięcia na ławce
wznosy kolan do klatki
spięcia na ławce
wznosy kolan na boki, by bok brzucha dostał
spięcia na ławce

i to wszystko po 10 powtórzeń na ćwiczenie, bez przerw, jedynie dojście do ławki, czy drążka. zamierzam dodać jeszcze coś by było tych ćwiczeń więcej bo spodobała mi się ta metoda, nie na serie, tylko parę ćwiczeń wykonanych po sobie i mi to wystarczy.


Zmieniony przez - MojeImie w dniu 2015-10-05 15:38:07

Jak dobrze Ci idą te serie to sobie dołóż czasem jedną więcej, to później więcej siły wpadnie, tak według mnie, ja działam na zasadzie jedna seria na wyrost i reszta jak ustaliłem, a później po powtórzeniu dokładam i ew. serie więcej robię nawet jak nie zrobię założonej ilości powtórzeń, a na następnym treningu już mi łatwiej.
Może na brzuch kółko (ab wheel) ja polecam od siebie, sporo pomogło mi

Ja też dość intuicyjnie ćwiczę, bardziej się trzymam określonych założeń niż stricte planu treningowego.

Póki co nie będę nic kombinował. Jak działa to się tego trzymam, bo znowu zacznę to nie będzie wychodziło i mi się odechce :D a co do kółka, próbowałem wielokrotnie, ale ból w trakcie rozjazdu w barkach mnie do tego ćwiczenia zniechęca, a z chęcią bym je robił.

Może ból barków jest spowodowany tym, że się nie spinasz dostatecznie mocno? czasami widziałem jak niektóre osoby ćwiczyły na kółku bez spiny w końcowym etapie i narzekały na bóle w różnych częściach ciała(odc. lędźwiowy,barki) choć na tym to się nie znam dobrze, więc nie chcę gadać herezji.