Szacuny
36
Napisanych postów
6131
Wiek
34 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
38080
kebula
to ładnie świętowaliście te urodziny . uda jak u większości kobiet, taka nasza uroda. chociaż ja nie mam z nimi problemu, dla mnie newralgiczny jest brzuch
Jeszcze jesteśmy w trakcie znaczy dzisiaj jest czit a o brzuchu to ja nie wspominałam, bo to chyba u wszystkich jest tak samo, nie wiem czy jest ktoś, kto nie ma problemu z brzuchem...
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
Szacuny
36
Napisanych postów
6131
Wiek
34 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
38080
nightingal
Uda to kwestia czasu i konsekwencji oraz gotowości do poświęceń i łamania barier. Małymi krokami osiągniesz wszystko co zechcesz. Grunt to mieć cel i go realizować.
Właśnie ta konsekwencja.... Chociaż wiem, że jak się uprę, to potrafię Bo to jak wyglądałam w październiku, a jak jest teraz, to niebo a ziemia. Jednak wiem, że gdybym trzymała się ściśle diety, to by było w ogóle świetnie Muszę tylko sobie jeszcze przemyśleć kilka rzeczy, może trochę zmienić miskę, ustalić taki konkretny "namacalny" cel i termin jego realizacji, bo sam fakt "dobudowania trochę mięśni" jakoś tak mnie nie tyle nie motywuje, co nie skłania do poświęceń bo przychodzi taki dzień jak dzisiaj, zjem więcej, czasem coś wypiję, ale to sporadycznie, wiem, że od poniedziałku znów będą treningi, wymiary teraz się praktycznie nie zmieniają, czy zjem więcej, czy mniej, a nie wyglądam bardzo źle, więc stwierdzam, że i tak nic się nie stanie i nie wpłynie to na mnie bardzo negatywnie i tak jakoś się kręcę ostatnio w kółko...
Szacuny
10
Napisanych postów
4213
Wiek
32 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
45605
carrramba
nightingal
Uda to kwestia czasu i konsekwencji oraz gotowości do poświęceń i łamania barier. Małymi krokami osiągniesz wszystko co zechcesz. Grunt to mieć cel i go realizować.
"namacalny" cel i termin jego realizacji
to ja Cię pomacam A tak na serio,wierze w Ciebie i trzymam kciuki
Szacuny
36
Napisanych postów
6131
Wiek
34 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
38080
DZIEŃ 15/ PONIEDZIAŁEK
KLATKA PIERSIOWA + GÓRA GRZBIETU
1.Wyciskanie sztangi na poziomie 8x 24,5kg, 8x 29,5kg, 8x 34,5kg, 6x 39,5kg
2.Wiosłowanie sztangielką 8x 15kg, 8x 20kg, 8x 25kg, 8x 27,5kg
3.Wyciskanie sztangielek na skosie 12x 2x5kg, 12x 2x7,5kg, 12x 2x10kg, 10x 2x12,5kg
4.Wiosłowanie sztangą podchwytem w pełnym opadzie tułowia 12x 19,5kg, 12x 22kg, 12x 24,5kg, 12x 27kg
5. Rozpiętki na skosie ujemnym 15x 2x2,5kg, 15x 2x3,5kg, 15x 2x5kg, 12x 2x6kg
6.Podciąganie sztangielek leżąc na ławce skośnej 15x 2x6kg, 15x 2x7,5kg, 15x 2x10kg, 15x 2x12,5kg
+
A Frog sit ups 5x15 z 3,75kg
B Plank x5
Wiosłowanie podchwytem- nie wiem czy tym razem nie przesadziłam z tym puszczaniem rąk niżej sztangą mam dotykać dołu brzucha? I muszę powiedzieć, że dzisiaj poczułam całe plecy przy tym ćwiczeniu, podoba mi się
Rozpiętki na skosie ujemnym- tutaj to w ogóle nie wiem jak to ma wyglądać
Podciąganie sztangielek- ławka ma być tak, czy wyżej? Trochę mi niewygodnie z nogami, bo jest szeroka i też nie mam pojęcia jak poprawnie to wykonać