SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kto wyciska i pompuje ten się w spamie odnajduje!

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 124359

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
preria, jam niegodna :D ale za kciuki trzymane zawsze jestem wdzięczna. Ta moc zawsze dopływa do półmartwej zezwłoki po kilkunastu godzinach penetrowania przewyższeń :D

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
Ja jestem fanką WL Delfinki i też chcę tak cisnać:D

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
daj spokoj,jak trzeba miec odwage zeby podjac sie takie wyzwania!!! no zarabiscie!!! kibicuje w takim razie!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 127 Napisanych postów 10723 Wiek 38 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 139371
a będziesz miała kogoś tam ogarniętego na siłce? może spróbuj tydzień zakresu 8-10, potem 6-8 i wtedy wejdź na 5x5, żeby jednak też stawy przyzwyczaić
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 127 Napisanych postów 10723 Wiek 38 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 139371
chyba podstawą w takim bieganiu to ogromna pasja i troszkę skłonności sadomasochistycznych

dzięki! to akurat prostsze niż ultrasy ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
Idę z Chłopem mym - to raz, dwa - będzie też instruktor ponoć ogarnięty. Jeśli nie, bedę kręcić filmy:) Co do obciazeń - powiem tak. Dziś chcę zrobić przymiarkę do ciężarów, wiec nie pójdę od razu z treningiem. Na Kettlach robię podstawy FBW - przysiady, ciągi, etc, ale ogranicza mnie technika trzymania kettla. O ile nogi nie czują ciężaru 2 x 16 kg (kettle), o tyle w rekach ciężko mi to dłuzej utrzymać. Pressy jednorącz robię już z 16 kg na jedną rękę ( do 5-6 powt.), no i chciałabym w koncu zabrać się za podciąganie, bo sierota straszna jestem w tej materii. Obadam jak dziś pójdzie i bedę korygować plany w razie "w".

Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2015-01-19 15:17:29

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 127 Napisanych postów 10723 Wiek 38 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 139371
Próbuj, próbuj ;) 5x5 jest ciężki i duże ryzyko szybkiego spalenia przy bieganiu intensywnym i zawodach.

A tak jeszcze podpytam, bo musisz mieć mega silną psychę. Jak się przekonujesz na trasie do dalszego wysiłku i pokonywania granic? Żeby tak do końca się zmęczyć, że w sumie już nie masz siły ręką ruszyć?

Bo u mnie czuję, że mam z tym problem i zawsze jakieś rezerwy mi zostają wrrr
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
Hmm.. powiem Ci, ze trening siłowy chyba nie moze dać takiego zmęczenia. Sama czuję, że nawet kiedy doprowadzam się na sali do zawrotów głowy, to po 10 minutach jest ok i mogę dalej. Na trasie nie myślę o tym co będzie za godzinę. Kiedy przychodzi kryzys skupiam sie tylko na tym, ze muszę przesunąć nogę do przodu:) Po 10 godzinach boli już wszytsko, wiec jakoś się od tego odcinam, przecie jak bedę się na tym skupiać, to niczego nie zmienię, a koncentrując się na innych rzeczach, moze mózg na chwilę zapomni:) jedno, co zauwazyłam - nigdy nie czekam na koniec, zawsze interesuje mnie tylko zdobycie kolejnego szczytu. Koniec przychodzi sam i wówczas okazuje się, że jakby trasa była dłuższa, to mogłabym jeszcze lecieć:) Prawdziwy ból fizyczny przychodzi dopiera na 2-3 dzień, ale wówczas głowa ma ucztę a endorfiny balują:)

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 127 Napisanych postów 10723 Wiek 38 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 139371
dziękuję ;) bardzo to ciekawie opisałaś widać, że z Ciebie twarda, ale i super sympatyczna babeczka;)

no to są dwa, całkiem inne rodzaje wysiłku i skupienia, ale oba się wiążą z przełamywaniem własnych barier i jakiś tam ograniczeń w głowie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
..co nie zmienia faktu, ze oba rodzaje uwielbiam:D
Nie uważam się specjalnie za twardą, zwyczajnie jak się wyżyję, to inni mają spokój, a że mam ADHD, to sport jest jakby wskazany :)
Koniec tych wywodów, niech spam zacznie żyć! Delfinko - dzięki za pomoc:)

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Trening

Następny temat

Zerwane więzadła kolanowe a FBW

WHEY premium